Wspomnienia z zimowej wyprawy do Japonii. Czym charakteryzują się ich zwyczaje?
Wiele razy opowiadałam wam już o tym, że uwielbiam podróżować. Niedawno, zimową porą, wybrałam się do Japonii. Odwiedziłam wyspę Hokkaido. Chciałam poznać nie tylko tamtejszą kuchnię. Na wyprawę składały się też wycieczki po górach, wulkanach, a także… jazda na nartach poza wyznaczonymi trasami.
Lubię ryzyko, ale oczywiście w granicach zdrowego rozsądku! Organizatorzy naszej wyprawy zadbali o to, byśmy mogli mieszkać w tradycyjnych, japońskich miejscach, dzięki czemu dobrze mogłam poznać tamtejsze zwyczaje. Czym różnią się od tych, które są typowe dla nas, Polaków? Opowiem wam o tym, co mnie spotkało.
Buty zostawiamy na zewnątrz i wspólnie korzystamy z łaźni. Takie rzeczy w typowo japońskich obiektach
Kiedy dotarliśmy pod hotel, w którym przyszło nam mieszkać (nie był to obiekt typowo turystyczny), to już na początku zaskoczyło nas, że buty musieliśmy zostawić przed wejściem.
Zobacz też: Kaczka w imbirowej glazurze
Mimo że temperatura na zewnątrz wynosiła… blisko minus 15 stopni Celsjusza! Dostaliśmy za to skarpetki oraz kimono. Kolejnym zaskoczeniem był fakt, że w hotelowych pokojach nie było pryszniców. W obiekcie znajdowały się natomiast łaźnie (oddzielnie dla pań oraz dla panów), w których kąpiel – uwierzcie mi na słowo - była jedną z największych atrakcji! Jeśli zaś chodzi o kontakty z miejscowymi Japończykami, to trzeba przyznać, że na początku jest nieco dziwnie. Ich ekspresyjny język może przywodzić na myśl krzyk. Tak naprawdę to jednak bardzo mili ludzie, którzy są wyjątkowo emocjonalni i pomocni!
Miejscowa kuchnia. Nie tylko sushi, ale noża i widelca raczej się nie spodziewajcie
Uwielbiam kuchnię japońską! Oczywiście warto zdawać sobie sprawę, że to coś więcej, niż tylko sushi. Zupa miso, ikra, ryż, różnego rodzaju ryby wędzone, marynowane warzywa, mięso oraz oczywiście soja – to tylko niektóre z produktów, jakie znajdują się na japońskim stole. Japończycy uwielbiają biesiadować i chętnie samodzielnie tworzą różnego rodzaju potrawy, z produktów, na jakie akurat mają ochotę.
Jeśli jesteście miłośnikami chleba, to mam dla was smutną wiadomość – w Japonii raczej go nie znajdziecie, ponieważ zastępowany jest on przez ryż. Można go zajadać z różnymi dodatkami, często w formie specyficznej "kanapki". Oczywiście sushi, a także różne gatunki surowych ryb, są bardzo popularne. Do tego obowiązkowo sos sojowy – doprawia praktycznie wszystko i jest podstawą w kuchni japońskiej. Dzięki jego dodatkowi nie musimy już solić potrawy, ponieważ sam w sobie jest on słony. By go zrobić, mieli się ziarna soi z dodatkiem zbóż, do tego woda i sól, a całość poddana zostaje fermentacji.
W dobrej jakości sosie sojowym mogą więc znajdować się tylko 4 składniki. Pamiętajcie więc o czytaniu etykiet przed jego zakupem. Im mniej dodatków i ulepszaczy smaku – tym lepiej.
Zanim rozpocznie się zwiedzanie mniej turystycznych terenów Japonii, lepiej nauczyć się jeść pałeczkami. W ichniejszych obiektach raczej nie dostaniecie noża i widelca. Do każdego dania z kolei dołączane są pałeczki. Na szczęście istnieją produkty (w tym także sushi!), których jedzenie rękami nie jest faux paux.
Zdrowe nawyki żywieniowe to zdrowi i szczęśliwi ludzie!
Wbrew pozorom kuchnia japońska jest lekka oraz… prosta. Królują w niej nie tylko ryby oraz owoce morza, ale też warzywa. Te są marynowane albo przygotowywane na półtwardo. Dzięki temu zachowują one wszystkie składniki odżywcze i dostarczają nam niezbędnych witamin oraz minerałów. Japończycy dbają też o to, by każdy produkt nie był przesadnie przyprawiony. Ryba ma smakować rybą, zaś warzywo warzywem. Główną przyprawą jest więc właśnie sos sojowy (dostępny w kilku odmiennych wersjach), który pozwala wydobyć ich naturalny smak i aromat.
Wiadomo, że nie wszystkim odpowiada smak charakteryzujący kuchnię japońską, ale warto wiedzieć, że jest ona zaliczana do jednej z najzdrowszych na całym świecie. Na japońskich ulicach wszyscy są szczupli oraz radośni! Ludzie dbają o odpowiedni sposób spożywania posiłków i o wysokiej jakości produkty, z których te są przygotowywane. Myślę, że to akurat kwestie, które powinniśmy od nich przejąć! Z korzyścią dla nas samych. A wycieczkę po Japonii, serdecznie wam polecam.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl