Soczyste i aromatyczne mięso, czyli pastrami. Smak Nowego Jorku

Obraz
Źródło zdjęć: © iStock.com

/ 5Smaczne i sycące

Obraz
© iStock.com

Soczyście czerwone plastry aromatycznego mięsa, długo marynowanego i wędzonego to obowiązkowy składnik ukochanej kanapki mieszkańców najludniejszego miasta Stanów Zjednoczonych. Pastrami cieszy się coraz większą popularnością także w Polsce, a przy odrobinie wysiłku wołowinę na sposób nowojorski możemy przyrządzić we własnym domu.

Jak wiele innych amerykańskich specjałów także tradycja przygotowywania pastrami ma swoje korzenie w Europie. Już przed wieloma wiekami na Bałkanach określano tak metodę przechowywania i konserwowania różnych rodzajów mięsa (od ryb po baraninę), które zabezpieczano przed zepsuciem peklując, czyli nacierając dużą ilością soli.
Powszechnie stosowali ją m.in. Żydzi zamieszkujący tereny dzisiejszej Rumunii, w drugiej połowie XIX w. masowo emigrujący do Ameryki. W nowej ojczyźnie kultywowali tradycje kulinarne, dlatego w Nowym Jorku szybko zyskała popularność. Peklowana, a następnie marynowana, odpowiednio przyprawiana i wędzona gęsina, z czasem została zastąpiona tańszym i łatwiej dostępnym mięsem – wołowiną, najczęściej mostkiem wołowym, do dziś stanowiącym bazę klasycznego pastrami.

Zobacz także wideo: Antrykot z tymiankiem i rozmarynem

/ 5Od rzeźni do restauracji

Obraz
© Fotolia

Podobno kanapki z plastrami tego specjału jako pierwszy zaczął sprzedawać w Nowym Jorku pewien rzeźnik pochodzący z Litwy. Był rok 1887. Sandwicze cieszyły się taką popularnością, że szybko przerobił rzeźnię na restaurację i dorobił się pokaźnego majątku.

Dziś w najsłynniejszym amerykańskim mieście działa tysiące mniejszych i większych lokali oferujących różne wariacje na temat kanapek z pastrami, choć najbardziej kultową pozostaje od ponad 100 lat kanapka Rubena, w której – między dwoma kromkami ciemnego chleba – skrywają się plastry pastrami (niekiedy też konserwowej wołowiny) i żółtego sera, kapusta kiszona oraz sos rosyjski. Serwuje je m.in. legendarna nowojorska restauracja Katz’s Delicatessen, będąca tłem filmu "Kiedy Harry poznał Sally".

/ 5Domowe pastrami

Obraz
© iStock.com

Popularność pastrami już dawno wykroczyła poza Nowy Jork. Od kilku lat zdobywa również serca i żołądki smakoszy nad Wisłą. Wiele polskich restauracji wprowadza do menu potrawy z przetworzoną w ten sposób wołowiną. Można ją też coraz częściej kupić w sklepach czy internetowych delikatesach, choć cena, niejednokrotnie przekraczająca 100 zł za kilogram, bywa zniechęcająca.

Jeśli jednak chcemy przekonać się, czy pastrami naprawdę zasługuje na uwagę, warto spróbować przygotować mięso w domowych warunkach, choć należy pamiętać, że efekt może okazać się trochę mniej spektakularny, gdy nie dysponujemy profesjonalną wędzarnią.

/ 5Zrób pastrami w domu

Obraz
© iStock.com

Podstawą jest odpowiednia porcja mostku wołowego, który powinien być dość gruby. Po oczyszczeniu z nadmiaru tłuszczu mięso umieszczamy w zalewie z wody, soli peklowej (zapewni właściwy czerwono-fioletowy kolor) oraz przypraw. Ich dobór stanowi tajemnicę zakładów produkujących pastrami, zwykle jest to np. pieprz, czosnek, anyż, tymianek, kolendra, gorczyca, cynamon i ziele angielskie.

Wołowina musi "kąpać się" w tym roztworze minimum tydzień, pozostawiona w chłodnym miejscu, najlepiej lodówce. Następnie trzeba ją dobrze wypłukać, natrzeć przyprawami (pieprzem, gorczycą, kolendrą, czerwoną papryką)
i znów pozostawić w lodówce na kilka dni. Kolejnym etapem jest wędzenie mięsa w dość niskiej temperaturze, nawet 2-3 dni. W domu możemy wykorzystać do tego celu grill ceramiczny (wtedy wystarczy kilka godzin obróbki), ewentualnie piekarnik, choć w ten sposób raczej nie uzyskamy charakterystycznego wędzonego aromatu, z którego słynie pastrami.

/ 5Z czym to się je?

Obraz
© iStock.com

Jeśli chcemy skosztować pastrami, które w smaku przypomina nowojorski specjał, warto jednak wybrać się do restauracji albo kupić ten rarytas w sklepie. By mięso uzyskało odpowiednią kruchość oraz konsystencję, należy przed jedzeniem pogotować je na parze, nawet przez trzy godziny, a następnie odstawić na około 30 minut.

Pastrami można jeść na zimno i ciepło. Najbardziej oczywistym pomysłem wydaje się przygotowanie kanapki Rubena. Między dwoma kromkami ciemnego chleba, najlepiej żytniego, układamy plastry pastrami, delikatnie poszatkowaną i odsączoną z soku kapustę kiszoną, plasterek sera żółtego (lekko wcześniej roztopiony) i smarujemy wszystko sosem rosyjskim (mieszanka majonezu, keczupu, sosu Worchestershire i chrzanu, doprawiona świeżo mielonym pieprzem). Świetnie smakuje również prosta kanapka z pastrami i musztardą, zaserwowana z ogórkiem kiszonym.
Mięso może być też dodatkiem do pysznej sałatki (mix sałat, kilka plasterków pastrami, oliwki, sos winegret), pizzy, jajecznicy, omletu, dań z makaronem, a nawet zup (np. serowej). Sprawdzi się także jako danie obiadowe, podane z opiekanymi ziemniaczkami.

Wybrane dla Ciebie
Świetnie zastępują parmezan. Jedz regularnie, a jelita ci podziękują
Świetnie zastępują parmezan. Jedz regularnie, a jelita ci podziękują
Nasi sąsiedzi zajadają się tą rybą aż miło. W Polsce mało kto kojarzy nazwę
Nasi sąsiedzi zajadają się tą rybą aż miło. W Polsce mało kto kojarzy nazwę
To niedoceniony produkt pszczeli. Ma więcej zalet niż sam miód
To niedoceniony produkt pszczeli. Ma więcej zalet niż sam miód
Chipsy, a może prażynki. Która przekąska jest zdrowsza?
Chipsy, a może prażynki. Która przekąska jest zdrowsza?
Imbir jednak nie dla każdego. Oto kto powinien omijać go szerokim łukiem
Imbir jednak nie dla każdego. Oto kto powinien omijać go szerokim łukiem
Piję czasami zamiast kawy czy herbaty. Jest świetny na trawienie i doskonale pobudza
Piję czasami zamiast kawy czy herbaty. Jest świetny na trawienie i doskonale pobudza
W grudniu jemy na kilogramy. Mało kto zastanawia się, jak wpływają na organizm
W grudniu jemy na kilogramy. Mało kto zastanawia się, jak wpływają na organizm
Są pyszne i regulują poziom "złego" cholesterolu. Do tego wspierają tarczycę
Są pyszne i regulują poziom "złego" cholesterolu. Do tego wspierają tarczycę
O niebo lepsze niż owsiane, a my omijamy je w sklepie. Mają o wiele więcej błonnika
O niebo lepsze niż owsiane, a my omijamy je w sklepie. Mają o wiele więcej błonnika
Dla seniorów powinno być obowiązkowe. Przynosi ulgę jelitom, a stawy tak nie strzelają
Dla seniorów powinno być obowiązkowe. Przynosi ulgę jelitom, a stawy tak nie strzelają
Ratuje stłuszczoną wątrobę, a kupisz w każdym warzywniaku. Jedz, a pozbędziesz się wzdęć
Ratuje stłuszczoną wątrobę, a kupisz w każdym warzywniaku. Jedz, a pozbędziesz się wzdęć
Przez lata traktowaliśmy ją jak odpad. Wspiera wątrobę, pracę jelit i chroni serce
Przez lata traktowaliśmy ją jak odpad. Wspiera wątrobę, pracę jelit i chroni serce