Pijesz ją w upały? Możesz się odwodnić, ostrzega Bosacka
Woda to podstawowy sposób na nawodnienie organizmu, szczególnie latem. Jednak nie każda woda działa korzystnie. Katarzyna Bosacka ostrzega przed częstym błędem, który może prowadzić do odwodnienia.
Upały to czas, gdy szczególnie powinniśmy zadbać o nawodnienie. Wydaje się, że wystarczy pić wodę, by uzupełnić utracone płyny. Jednak wybór nie powinien być przypadkowy. Woda, którą pijemy, może różnić się znacząco pod względem zawartości minerałów. Właśnie na to zwraca uwagę Katarzyna Bosacka: ekspertka, która w jednym z ostatnich nagrań wyjaśniła, dlaczego nie każda woda nadaje się do codziennego picia w trakcie upałów. Jej zdaniem to, co znajduje się na etykiecie butelki, ma kluczowe znaczenie. Warto wiedzieć, po jaki rodzaj sięgać, zwłaszcza latem, gdy organizm szybciej traci cenne składniki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie śledzie, a twarożek. Po tatarsku smakuje jak najlepsza pasta kanapkowa
Woda o niskiej mineralizacji może zaszkodzić
Zdaniem Katarzyny Bosackiej kluczowe znaczenie ma zawartość minerałów. W upale nie wystarczy uzupełnić tylko płynów – trzeba też dostarczyć organizmowi magnezu, sodu i potasu. Woda, która zawiera mniej niż 500 mg składników mineralnych na litr, może być zbyt uboga. W takiej sytuacji nie pomoże nam w utrzymaniu równowagi elektrolitowej. To szczególnie ważne po wysiłku fizycznym i przy dużym poceniu się. Bosacka wskazuje, że lepszym wyborem będzie woda o średniej lub wysokiej mineralizacji. Spośród wymienionych przez Katarzynę Bosacką wód, najwięcej składników mineralnych zawiera Muszynianka, bo aż 2110 mg/l. Najmniejszą mineralizację ma Perlage (687 mg/l).
Bosacka ostrzega przed wodami przeznaczonymi dla niemowląt, bo są one zbyt delikatne dla dorosłych. Dla małych dzieci są idealne, bo mają one o wiele mniejsze zapotrzebowanie na składniki mineralne. Jej zdaniem równie zły wybór to napoje słodzone, które zamiast nawadniać, mogą działać odwrotnie.
Woda z kranu? Zależy od miejsca
Ekspertka od zdrowego odżywiania uspokaja, że w wielu polskich miastach jakość wody z kranu jest bardzo dobra. W Warszawie zawartość minerałów wynosi około 538 mg/l, co czyni ją lepszą niż niektóre wody butelkowane. W Gdańsku to około 500 mg/l, a w Bydgoszczy około 400 mg/l. Ostateczna wartość zależy od regionu, ale w większości przypadków woda z kranu spełnia normy i jest bezpieczna do picia. Polska dysponuje nowoczesnymi systemami uzdatniania, więc nie trzeba się jej obawiać. Warto sprawdzić lokalne parametry i jeśli są odpowiednie, wodę możesz pić bez obaw.