Pijesz herbatę o tej porze? Rozdrażnienie i kłopoty ze snem masz jak w banku
Choć herbata kojarzy się z relaksem, ciepłem i wieczornym wyciszeniem, nie zawsze działa zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Czasem może nas zaskoczyć i to w najmniej oczekiwanym momencie dnia.
Herbata to coś więcej niż tylko napój, to moment zatrzymania, chwila wytchnienia w świecie, który pędzi jak oszalały. Za każdym łykiem kryje się historia, aromat i rytuał, który potrafi uspokoić skołatane nerwy i dodać sił. Ale uwaga! Nie każda pora dnia sprzyja tej magii. Czasem filiżanka herbaty może zadziałać zupełnie odwrotnie niż byśmy chcieli. Zanim sięgniesz po kolejną dawkę tego płynnego spokoju, warto wiedzieć, kiedy herbata nie jest już sojusznikiem, a zaczyna być cichym sabotażystą Twojego snu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grillowana bagieta z pysznym środkiem. Nikt nie spojrzy na karkówkę
Herbata - rytuał, który zna cały świat
Nie bez powodu mówimy o "magii herbaty". Ten niepozorny napar od wieków towarzyszy ludziom na całym globie – od japońskich ceremonii, przez angielskie popołudnia, aż po nasze domowe kuchnie, gdzie kubek herbaty to często pierwszy odruch po ciężkim dniu. Działa kojąco, smakowicie otula i daje chwilę wytchnienia. Czy to rano, by się dobudzić, czy w środku dnia, by zebrać myśli, herbata potrafi być niezastąpiona.
Ale czy na pewno każda pora jest dobra, by sięgnąć po filiżankę aromatycznego naparu? Tu sprawa się komplikuje. Wbrew powszechnemu przekonaniu, że to kawa powinna być głównym podejrzanym, jeśli chodzi o wieczorne problemy z zaśnięciem, herbata również potrafi nieźle namieszać. Wszystko za sprawą teiny, substancji chemicznie tożsamej z kofeiną. Występuje w czarnej, zielonej, białej i czerwonej herbacie, a jej działanie jest równie pobudzające jak filiżanka espresso.
Dlatego jeśli wypijasz mocną herbatę tuż przed snem, zamiast spokojnie odpłynąć w objęcia Morfeusza, możesz skończyć z oczami jak pięć złotych, przewracając się z boku na bok do drugiej w nocy. Szczególnie wrażliwe osoby powinny odpuścić sobie herbaciane wieczory po godzinie 16-17.
Herbata bez snu, ale nie bez ratunku
To nie oznacza, że musisz rezygnować z herbaty na wieczór całkowicie. Po prostu sięgnij po te bezkofeinowe alternatywy. Napary ziołowe, jak rumianek, melisa czy mięta, nie tylko nie przeszkadzają w zasypianiu, ale wręcz pomagają się wyciszyć i zrelaksować. Dobrze dobrana herbata ziołowa może działać jak naturalna kołysanka – bez skutków ubocznych.
Nie sposób przecenić korzyści, jakie herbata wnosi do naszej codzienności. To napój, który robi dobrze nie tylko duszy, ale i ciału. Dlaczego warto pić herbatę? Powodów jest mnóstwo, ale warto przyjrzeć się każdemu rodzajowi herbaty:
- zielona – zawiera silne antyoksydanty, wspiera metabolizm, poprawia pracę wątroby i może sprzyjać spalaniu tłuszczu,
- czarna – pomaga się skoncentrować, dodaje energii i pobudza krążenie,
- biała – działa przeciwstarzeniowo, poprawia wygląd skóry i wspiera układ odpornościowy,
- czerwona - wspiera trawienie, oczyszcza organizm, pomaga w walce z nadwagą,
- ziołowe – łagodzą stres, ułatwiają trawienie, koją żołądek i wyciszają układ nerwowy.
Regularne picie herbaty to więc nie tylko rytuał, ale też prosty, naturalny sposób na wsparcie zdrowia. Herbata to cudowny napój, ale jak z każdą przyjemnością – trzeba wiedzieć, kiedy powiedzieć sobie "dość". Zwłaszcza wieczorem. Jeśli więc chcesz naprawdę się wyciszyć przed snem, postaw na ziołowe napary i trzymaj się z dala od teinowych bomb. Twoje ciało i głowa podziękują ci za ten prosty gest troski.