Nie tylko kiełbasa i ziemniak, czyli cuda z ogniska

Z pewnością żadne danie nie kojarzy się z ogniskiem tak silnie, jak kiełbaska. Do tego podpieczony na ogniu chleb i już mamy letni obozowy standard kulinarny. Nie musimy jednak poddawać się rutynie. W ogniu możemy przygotować wiele ciekawych smakołyków. Jeśli mamy gotowy zaostrzony patyk, wysilmy wyobraźnię i upieczmy na nim także inne dania.

AD/mmch/kuchnia.wp.pl

Do pieczenia doskonale nadaje się ryba. Przepis jest bardzo prosty. Zaczynamy oczywiście od dokładnego jej oczyszczenia. Następnie solimy i wkładamy do środka kilka gałązek ziół - może to być koperek, pietruszka lub estragon. Nadziewamy rybę na patyk tak, aby się nie rozpadła i opiekamy. Przed jedzeniem lekko smarujemy ją masłem, możemy też dołożyć kilka plasterków cytryny.

Każdy rodzaj mięsa nadaje się do pieczenia na ognisku. Wszystko zależy od tego, co lubimy - wybierzmy jednak mięso, które zawiera choć trochę tłuszczu. Żeby na łonie natury nie dodawać sobie pracy, kawałki najlepiej przygotować w domu. Karkówkę, boczek czy inne smakowite kąski tniemy na dość długie i wąskie (ale nie bardzo cienkie) paski. Nacinamy 3-4 otworki, przez które przejdzie patyk. W zależności od preferencji - mięso przyprawiamy (wystarczy sól i pieprz) albo marynujemy. Gotowe kawałki nadziewamy na patyk i pieczemy jak kiełbaski.

Warzywem, które doskonale nadaje się do szybkiego upieczenia na patyku, jest papryka. To jedno z najprostszych dań ogniskowych. Nabijamy warzywo na patyk i pieczemy do czasu, gdy skóra stanie się zupełnie czarna i zacznie pękać. Jeśli obierzemy paprykę od razu, będzie cudownie chrupiąca. Jeśli wolimy bardziej miękką wersję i łatwiej schodzącą skórkę, włóżmy paprykę na kilka minut do foliowego woreczka.

Kto powiedział, że na ognisku nie można przygotować deseru? Ależ można i to bardzo łatwo. Wystarczy nabić na patyki jabłka i piec nad ogniem. Im bardziej zrumienimy skórkę, tym wspanialszy będzie smak i zapach owocu. Tak przygotowany będzie rozkoszą dla podniebienia. Jeśli jednak przy ognisku dysponujemy miodem lub choćby cukrem, a najlepiej także cynamonem - pieczone jabłka możemy troszeczkę doprawić.

Kiedy ogień już dogasa lub mamy wystarczająco dużo żaru, który odgarniemy na bok, możemy zabrać się za szykowanie "dań z pieca". Oczywiście królem pieczonych w rozgrzanych kawałkach drewna potraw jest ziemniak. Nic dziwnego. Upieczone warzywo, odrobina soli i masła i już mamy przepyszne danie. Nie poprzestawajmy jednak tylko na ziemniaku.

Lato to najlepszy czas, by rozkoszować się tym smacznym warzywem. Najczęściej podajemy je gotowane na wodzie z masłem i solą. Jednak pieczona kukurydza jest równie apetyczna, a jej przygotowanie śmiesznie proste. Jak w przypadku ziemniaka, wystarczy trochę masła i soli. Potrzebna będzie też folia aluminiowa. Odsuwamy lekko liście okrywające kolbę i wkładamy pod nie plasterki masła. Kukurydzę ponownie opatulamy liśćmi i mocno owijamy folią. Zgrabne paczuszki zagrzebujemy w rozgrzanych bierwionach. Podajemy z odrobiną soli.

Poza ziemniakiem i kukurydzą, do pieczenia w rozżarzonym drewnie nadają się niemal wszystkie twarde warzywa. Wspaniale smakuje cebula z ogniska. Możemy upiec ją w foli lub samą - jak ziemniaka. Przyrządzona w ten sposób nabiera wspaniałej słodyczy i jest doskonałym daniem sama w sobie lub dodatkiem do upieczonych na ognisku mięs.

W żarze możemy też przygotować banana. Nie musi piec się długo, wystarczy, że skórka stanie się czarna - wówczas w środku mamy gorący, bananowy mus. Jeśli chcemy, by owoc był bardziej zwarty, trzymajmy go w ogniu jeszcze krócej. Idealnym dodatkiem do tego smakołyku będą zimne lody, jeśli jednak nie dysponujemy tak luksusowym towarem podczas ogniska, pokruszmy na banana kawałek czekolady. Wspaniale podkreśli smak deseru.

AD/mmch/kuchnia.wp.pl