"Najlepsze mięso z grilla w całym wszechświecie". Zjesz je plastikowym widelcem z papierowej serwetki

Choć restauracja otwiera się o 11, na grill u Franklina kolejki ustawiają się już od 7 rano. Jeśli chcesz zjeść u nich obiad, musisz się pospieszyć – o 14 restauracja się zamyka z powodu wyprzedania produktów. Każdego dnia.

"Najlepsze mięso z grilla w całym wszechświecie". Zjesz je plastikowym widelcem z papierowej serwetki
Źródło zdjęć: © WP.PL
Agata Porażka
37

Austin, stolica Teksasu na południu Stanów Zjednoczonych. W marcu temperatury sięgają nawet 30 stopni, ale zupełnie nie przeszkadza to tłumowi osób, który gromadzi się pod drzwiami jednego z budynków we wschodniej części miasta. Niektórzy z nich stoją tam już od 7 rano.

Miejsce, do którego co dzień ustawia się ta kolejka, to "Franklin Barbecue", czyli grill u Franklina. Jedna z najlepszych restauracji na świecie. Daleko jej jednak do ekskluzywnej jadłodalni z okładek magazynów kulinarnych.

"Franklin Barbecue" to w USA miejsce wręcz kultowe. Znajdziemy je na listach "do zobaczenia w Stanach", a w serwisach kulinarnych restauracja regularnie zajmuje czołowe pozycje. Na czym polega jej fenomen?

Restauracja w przyczepie

Przede wszystkim na genialnym mięsie. Choć czekanie w kolejce nierzadko zajmuje 4 godziny, ten posiłek jest wart każdej minuty spędzonej w teksańskim upale.

Jednak w tym miejscu liczy się nie tylko to, co dostajemy, ale także to, w jaki sposób jest to serwowane. Bowiem "Franklin Barbecue" od czasu swojego powstania nie zmienił się prawie w ogóle.

Obraz
© WP.PL

Początkowo restauracja znajdowała się w przyczepie, a dopiero dwa lata później przeniosła się do parterowej dobudówki z cegły. Wystrój wnętrz przywodzi na myśl lata 90. Krzesła obite czerwoną skórą, plastikowe stoły i czarne tablice, na których białymi literkami wyklejone jest menu niewątpliwie tworzą klimat tego miejsca. Choć jego sława z dnia na dzień sięga coraz dalej, przybytek wygląda tak samo, jak wtedy, gdy o "Franklin Barbecue" wiedzieli tylko lokalni mieszkańcy.

Mięso na serwetce

Około godziny 10 do ostatniej osoby stojącej w kolejce podchodzi pracownik z tabliczką. Wszystkim klientom, którzy się za tym szczęśliwcem ustawią, restauracja nie jest już w stanie zagwarantować posiłku.

O 13 zaczynają się pierwsze braki – właśnie skończyły się żeberka, najsłynniejsze danie u Franklina. Gdy docieram do lady pół godziny później, jest jeszcze tzw. "brisket", czyli mostek wołowy. Za 1 funt (0,45 kg) restauracja liczy sobie 25 dolarów, tj. ok. 100 zł. Przyzwoita cena, jak na Stany Zjednoczone.

Mięso dostaję owinięte w kawałek serwetki. Do tego sałatki w papierowych pojemniczkach, chleb na tacce. Gdyby nie wycinki z gazet na ścianach, ciężko byłoby uwierzyć, że jestem w tak słynnej restauracji.

Po ukrojeniu kawałka mięsa plastikowymi sztućcami moje wątpliwości zostają natychmiast rozwiane.

Obraz
© WP.PL

Jest to zdecydowanie jeden z najlepszych posiłków, jakie jadłam w życiu. Choć nie wygląda tak, jak się spodziewałam, nadrabia smakiem. Podobne odczucia mają klienci, którzy siedzą dookoła mnie - zewsząd słychać głosy zachwytu.

Grill z Barackiem Obamą

Restauracja została założona w 2009 roku przez Aarona Franklina. Początkowo sprzedawał mięso w przyczepie, a później, gdy liczba gości rosła coraz bardziej, przeniósł się do obecnej lokalizacji. Od pierwszego dnia szefowie kuchni codziennie wyprzedają wszystko, co uda im się przyrządzić.

W lipcu 2014 roku do Franklina przyjechał ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama. Tamtego dnia zapłacił za lunch wszystkich gościom, którzy byli w restauracji. W tym samym roku Franklin został umieszczony na liście "50 najlepszych restauracji z grillem na świecie" przez gazetę "Texas Monthly". 12 miesięcy później właściciel otrzymał nagrodę najlepszego szefa kuchni, przyznawaną przez James Beard Foundation. Jest jedyną osobą na świecie specjalizującym się w grillowaniu, która otrzymała to wyróżnienie.

Nagrody, nagrody i jeszcze raz nagrody

"Serwują najlepsze mięso z grilla w całym wszechświecie" - brzmi cytat z jednego z wielu artykułów, jakie zostały napisane na temat restauracji. Ten akurat pochodzi z miesięcznika "Texas Monthly", ale podobne teksty znajdziemy również w chińskim "Morning Post", kulinarnym "Eater", "The Daily Meal", "Food & Wine", amerykańskim "Esquire" oraz wielu innych gazetach. Sporą część artykułów możemy przeczytać czekając w kolejce - restauracja z dumą wiesza je w ramkach na ścianach budynku.

"Franklin Barbecue" ma za sobą także debiut telewizyjny - w 2012 roku pojawił się w odcinku programu "Anthony Bourdain: No Reservations", a w 2014 w filmie "Chef". Choć miejsce nie figuruje w oficjalnych rankingach ekskluzywnych restauracji - daleko jej do porcelanowych filiżanek i srebrnych sztućców - znajdziemy ją zarówno w większości przewodników kulinarnych, jak na internetowych stronach typu "TripAdvisor" bądź "Yelp", gdzie cieszy się niezwykłą popularnością.

"House of Cards"

Fani tytułu "House of Cards" mogą dostrzec uderzające podobieństwo przybytku "Franklin Barbecue" do "Freddy's BBQ Joint", w którym jadał serialowy prezydent USA Frank Underwood. Mając na uwadze wizytę Baracka Obamy w teksańskiej knajpie, można by się pokusić o stwierdzenie, że producenci inspirowali się tym miejscem, osadzając je w scenariuszu. Byłoby to logiczne, gdyby nie fakt, że pierwszy odcinek "House of Cards" został wyemitowany rok przed wizytą głowy państwa we "Franklin Barbecue".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Dodaj łyżkę do gotowania. Będą gotowe o wiele szybciej, a ich smak lepszy
Dodaj łyżkę do gotowania. Będą gotowe o wiele szybciej, a ich smak lepszy
Naturalny antybiotyk z babcinego parapetu. Przygotuj napar lub ziołowe masło
Naturalny antybiotyk z babcinego parapetu. Przygotuj napar lub ziołowe masło
Ten chleb bije rekordy popularności w Turcji. Przepis ma ponad 5000 lat
Ten chleb bije rekordy popularności w Turcji. Przepis ma ponad 5000 lat
Oto faktyczne skutki picia wody na pusty żołądek. Lekarka porządnie to wyjaśniła
Oto faktyczne skutki picia wody na pusty żołądek. Lekarka porządnie to wyjaśniła
Na herbacie pojawił się tęczowy kożuch? Niewielu wie, co oznacza i czy można ją pić
Na herbacie pojawił się tęczowy kożuch? Niewielu wie, co oznacza i czy można ją pić
Szefowa kuchni do jajecznicy dodaje cytrynę. Jednak konkretny szczegół ma znaczenie
Szefowa kuchni do jajecznicy dodaje cytrynę. Jednak konkretny szczegół ma znaczenie
Wielu je jajka na miękko. Mało kto wie, jak ich jedzenie wpływa na organizm
Wielu je jajka na miękko. Mało kto wie, jak ich jedzenie wpływa na organizm
Te osoby powinny unikać fasolkę jak ognia. Może im poważnie zaszkodzić
Te osoby powinny unikać fasolkę jak ognia. Może im poważnie zaszkodzić
Jemy go rzadko. Wspiera serce i ma mniej szczawianów niż szpinak warzywny
Jemy go rzadko. Wspiera serce i ma mniej szczawianów niż szpinak warzywny
Nieznany w Polsce kuzyn brokułu. Obniża poziom cukru i pomaga w walce ze zbędnymi kilogramami
Nieznany w Polsce kuzyn brokułu. Obniża poziom cukru i pomaga w walce ze zbędnymi kilogramami
Kruszę, rozpuszczam w wodzie i podlewam ogórki. Zawsze rosną duże i zdrowe, a plonu zazdrości sąsiadka
Kruszę, rozpuszczam w wodzie i podlewam ogórki. Zawsze rosną duże i zdrowe, a plonu zazdrości sąsiadka
Tę herbatę rozsławił angielski hrabia. Obniża ciśnienie i pomaga się wyciszyć
Tę herbatę rozsławił angielski hrabia. Obniża ciśnienie i pomaga się wyciszyć