Na słodko, wytrawnie, a może pikantnie. Różne oblicza owsianki
Jeszcze całkiem niedawno miliony dzieci na samo słowo: owsianka, wpadały w panikę. Często podawana w postaci mlecznej brei, zniechęcała nawet największych żarłoków. Na szczęście te czasy już minęły. Zdrowe i pożywne płatki owsiane nauczyliśmy się traktować z większym szacunkiem i przygotowywać na ich bazie bardzo atrakcyjne dania. Na słodko, wytrawnie, pikantnie... jak kto lubi.
Wciąż jednak jemy ich zbyt mało. Zbyt często też zdrowe płatki owsiane, zastępujemy rozmaitymi gotowymi płatkami śniadaniowymi, które są znacznie bardziej kaloryczne i nafaszerowane - zupełnie niepotrzebnie - sztucznymi dodatkami. Z okazji światowego dnia owsianki, który obchodzimy 10 października, zdecydowanie warto poświęcić tej prostej potrawie trochę uwagi i poznać różne jej oblicza!
Dla zdrowia i wigoru
Podstawą każdej owsianki są płatki zbożowe: najczęściej oczywiście owsiane, ale czasem zastępują je równie zdrowe i pożywne płatki jęczmienne lub żytnie. To bardzo ważne, bo owsiankę zjadamy zazwyczaj na śniadanie - czyli najważniejszy posiłek dnia, który powinien dostarczyć nam energii na wiele godzin i pobudzić nasz organizm do działania. Owsianka dostarczy nam wszystkich składników, których o tej porze dnia najbardziej potrzebujemy.
Płatki zbożowe są bogate w węglowodany, zawierają dużo błonnika, a także witaminy E, B1, biotyny, miedzi czy magnezu. Nie wszyscy sobie zdają sprawę z tego, że płatki są także znakomitym źródłem białka, więc są polecane osobom, które uprawiają sport i są aktywne fizycznie.
Owsianka poprawia pamięć i przeciwdziała narastającemu zmęczeniu czy rozdrażnieniu. Ziarna zbóż zawierają także substancje działające antydepresyjnie. Zupa owsiana stabilizuje też poziom cukru we krwi oraz zmniejsza ryzyko cukrzycy. Nic więc dziwnego, że to pozornie nieatrakcyjne danie doczekało się swojego święta.
Energetyczny poranek
Monotonny smak płatków owsianych nie powinien być przeszkodą i pretekstem, by owsianek nie jeść. Wystarczy kilka dodatków, a dostaniemy zupełnie nowe, smaczne danie.
Na pierwszy ogień proponujemy owsiankę kawową, która po przebudzeniu dostarczy nam dodatkowego "kopa". Wystarczy przygotować w garnku mleko z kilkoma łyżeczkami kawy rozpuszczalnej, dodać płatki owsiane, trochę cukru, szczyptę soli i wszystko zagotować. Na koniec dodajemy trochę wiórków gorzkiej czekolady i nasz śniadaniowy energetyk gotowy!
Wsparcie dla mózgu
Do ugotowanej na mleku owsianki możemy również dodać miód i posiekane drobno orzechy. Takie śniadanie pobudzi do działania mózg, co jest istotne dla uczniów, studentów i osób pracujących od rana umysłowo. Do smaku dodajemy szczyptę cynamonu, działającego z kolei jak naturalny środek odchudzający, pobudzający przemianę materii.
Owocowe szaleństwo
Idealnym dodatkiem do płatków owsianych są owoce. Najlepiej, by były świeże. To dodatkowa bomba witaminowa, bardzo wzbogacająca nasz posiłek. Płatki gotujemy w mleku z dodatkiem szczypty cukru i soli. Dodajemy miękkie owoce, takie jak truskawki, maliny, banany, jeżyny lub jagody i borówki i gotowe. Jeśli ich nie mamy, zawsze możemy postawić na owoce suszone - jak rodzynki czy żurawina.
W przypadku owoców twardych, takich jak śliwki, jabłka czy gruszki dobrze je wcześniej poddusić lekko na maśle z dodatkiem cukru. Owsianki owocowe doprawiamy kardamonem, cynamonem i suszonym imbirem.
Alternatywa dla mleka
Zamiast mleka zwierzęcego możemy skorzystać z jego zamienników - mleka sojowego, migdałowego lub ryżowego. Taki płyn zmieni smak gotowego dania - zdaniem wielu, na korzyść. Zazwyczaj nie ma nawet potrzeby używania cukru, mleko roślinne ma przecież w sobie delikatną, własną słodycz.
Płatków owsianych nie musimy gotować w mleku, nawet roślinnym. Dobrym pomysłem jest zastąpienie tego płynu sokiem owocowym. Idealny jest na przykład sok jabłkowy. Płatki wrzucamy do gotującego się soku, nie dodajemy ani cukru, ani soli, gotujemy do miękkości. Przekładamy do miseczek, posypujemy cynamonem i dodajemy pokrojone w drobną kostkę kawałki jabłek. I gotowe.
Pikantne oblicze śniadanie
Nikt nie powiedział także, że owsianka musi być słodka. Płatki idealnie komponują się z ostrymi przyprawami. Ugotowaną owsiankę możemy z powodzeniem doprawić według uznania. Jeśli potrzebujemy porannego pobudzenia, sięgnijmy po pokrojoną drobno papryczką chili, świeży imbir, kolendrę i miętę. Odrobina soli do smaku i gotowe. To niecodzienna propozycja, ale z pewnością przypadnie do gustu osobom w wytrawnym podniebieniu. Docenią ją też wszyscy, którzy liczą kalorie, czy starają się zrzucić zbędne kilogramy.
Prosto z pieca
Zazwyczaj jadamy owsiankę w formie zupy. Jeśli jednak na przygotowanie śniadania możemy poświęcić kilka minut więcej, poszalejmy i przygotujmy owsiankę – zapiekankę!
Jej kremowa konsystencja i delikatny smak zachwycą każdego. Ugotowaną wcześniej i doprawioną szczyptą soli owsiankę przekładamy do żaroodpornych miseczek, na wierzchu układamy pokrojone w cienkie plasterki banany i truskawki, posypujemy cukrem trzcinowym i zapiekamy pół godziny w piekarniku. Efekt jest zachwycający. Jeśli jednak rano brakuje nam czasu na przygotowanie takiego dania, nic straconego. Zróbmy zapiekankę po południu. Będzie fantastycznym deserem!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl