Mało popularne warzywo, a świetny zamiennik ziemniaków. Odżywia jelita i wspiera serce
Dziś to warzywo zapomniane i mało osób kojarzy je z polską kuchnią. Warto jednak sięgać po nie nie tylko od święta, to skarb, który szybko doceni nasz organizm, a jego delikatny smak może stać się prawdziwym odkryciem.
Salsefia (Tragopogon porrifolius), znana również jako kozibród porolistny, to roślina korzeniowa z rodziny astrowatych. Jej wygląd bywa mylący, bo podłużny, stożkowaty korzeń jest podobny do pietruszki lub pasternaku. Pokrywa go jednak szaro-beżowa skórka. W Polsce popularność salsefii zmalała, często bywa mylona ze skorzonerą, ale jej renesans na stołach światowych szefów kuchni sprawia, że znów warto po nią sięgnąć.
Przez lata salsefia była niemal zapomniana w Polsce, jednak obecnie coraz więcej rolników decyduje się na jej uprawę. Zbiory ruszają w październiku i trwają zazwyczaj do grudnia, więc już niedługo może pojawić się na lokalnych ryneczkach czy w wybranych sklepach.
Ziemniaki pieczone jak z ogniska, ale bez wychodzenia z domu. Użyj tego sprzętu
Jak smakuje salsefia?
O ile sam wygląd nie jest nietypowy, o tyle smak budzi już więcej emocji. Nazywa się ją ostrygą warzywną, ponieważ jej delikatny, lekko orzechowy posmak, zwłaszcza po ugotowaniu, może przypominać właśnie ostrygi. Jadalny jest nie tylko korzeń, ale także młode liście (świetne do sałatek) oraz fioletowe kwiaty, wykorzystywane często do dekoracji talerza.
Właściwości salsefii
Salsefia jest bogata w błonnik oraz substancje, które wspierają rozwój korzystnych bakterii jelitowych, działając jak naturalny prebiotyk. Pomaga to w regulacji trawienia i wzmacnianiu odporności. Jest szczególnie polecana dla osób na diecie redukcyjnej i dla diabetyków, ze względu na niski indeks glikemiczny. Zawiera również spore ilości potasu, co ma kluczowe znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania mięśni i regulacji gospodarki wodno-elektrolitowej. Pomaga także utrzymać prawidłowe ciśnienie krwi i obniżać poziom cholesterolu.
Salsefia jest dobrym źródłem witaminy C oraz witamin z grupy B (B2, B6), które usprawniają działanie układu nerwowego. Dostarcza też fosforu, magnezu i żelaza. Zawarte w niej składniki aktywne mają działanie przeciwutleniające, co oznacza, że pomagają chronić komórki przed uszkodzeniami i spowalniają procesy starzenia.
Przepis na salsefię
Salsefię można jeść na surowo (młode korzenie), ale najczęściej poddaje się ją obróbce termicznej. W kuchni wykorzystuje się ją podobnie do białych szparagów – gotuje, smaży, piecze lub dusi.
Podczas obierania salsefii warto użyć rękawiczek, ponieważ surowe korzenie wydzielają kleisty sok, który może tymczasowo barwić dłonie na ciemny kolor. Aby obrane korzenie salsefii nie ściemniały, należy od razu po obraniu zanurzyć je w zimnej wodzie z dodatkiem soku z cytryny lub octu winnego.
Składniki:
- 500 g korzeni salsefii,
- Woda z dodatkiem soku z 1/2 cytryny,
- Sól, cukier (szczypta),
- 2 łyżki masła,
- 3 łyżki bułki tartej.
Sposób przygotowania:
- Korzenie salsefii dokładnie umyj i obierz. Natychmiast wkładaj je do miski z zimną wodą zakwaszoną sokiem z cytryny.
- Obraną salsefię odcedź, pokrój na kawałki o podobnej długości (ok. 5-8 cm). Gotuj w osolonej wodzie z niewielką ilością cukru przez około 20-30 minut, aż będzie miękka, ale wciąż jędrna. Czas zależy od grubości korzeni.
- W międzyczasie na małej patelni rozgrzej masło. Gdy się roztopi, dodaj bułkę tartą i podsmażaj na złoty kolor, aż bułka tarta będzie chrupiąca.
- Ugotowaną salsefię odcedź i przełóż na talerz. Polej obficie gorącą zasmażką z masła i bułki tartej.
Tak przygotowana salsefia doskonale sprawdzi się jako dodatek do obiadu, zastępując klasyczne ziemniaki. Smacznego!