Kultowe potrawy lat 80. i 90. Jak odtworzyć tamte wyjątkowe smaki?
To, co dziś ląduje na naszych stołach, w okresie PRL-u i na początku lat 90. było trudno dostępnym rarytasem. Nie oznacza to jednak, że kuchnia tamtych lat była niesmaczna – wręcz przeciwnie! Przedstawiamy kultowe dania, które niegdyś gościły na stołach w każdym polskim domu i podpowiadamy, jak je przygotować w prosty sposób.
Dla naszych rodziców i dziadków kuchnia w czasach komuny była naznaczona kryzysem i wieloma wyrzeczeniami. Trudno się z tym spierać – w PRL-u i na początku lat 90. sklepowe półki świeciły pustkami, a o produktach, które dziś mamy na wyciągnięcie ręki, można było wtedy jedynie pomarzyć. Jednak trzeba też przyznać – te liczne braki budziły w gospodyniach domowych pokłady kulinarnej kreatywności. Dziś, patrząc na menu sprzed kilku dekad, nie pomyślelibyśmy, że polska kuchnia była nudna i monotonna. Co więcej, ci, którzy pamiętają tamte smaki, wspominają je z dużym sentymentem!
Potrawy mączne, ryby i mięso na wiele sposobów, a także dania wegetariańskie, które dawniej królowały na polskich stołach, obecnie wciąż uchodzą za kulinarne klasyki, do których chętnie wracamy. Nie każde z nich zaliczylibyśmy do dań dietetycznych, ale i na to jest sposób. Wystarczy odrobinę zmodyfikować przepis i np. zamienić popularny niegdyś smalec na zdrowy olej rzepakowy, zawierający cenne kwasy Omega-3 i 6, oraz sterole roślinne i witaminy E i K. Kochasz kultowe dania lat 80. i 90.? Podpowiadamy, jak odtworzyć je w lżejszej, ale równie smacznej formie.
Kotlet made in Poland
Polska kuchnia od zawsze kojarzona jest z mięsem, a jej flagowym daniem, które do dziś stanowi główny punkt obiadowego menu, jest kotlet schabowy. W PRL-u taka potrawa była niestety trudno dostępnym rarytasem, na który mogło sobie pozwolić niewielu. Reglamentacja oraz wysokie ceny mięsa sprawiały, że w większości polskich domów na co dzień jadło się mięsne zamienniki, traktując schab czy wołowinę jako produkty luksusowe, przeznaczone na święta i wyjątkowe okazje. Pomysłów na niekotleta polskie gospodynie miały wiele, jednak prym w tamtych czasach wiódł bezapelacyjnie kotlet… z jajek. Wyglądem przypominał kotleta mielonego, ale w jego wnętrzu krył się smaczny, jajeczny farsz, czasem łączony z ziemniakami. Kotlety jajeczne panierowało się w bułce tartej albo obtaczało w mące i smażyło na sklarowanym maśle, żeby były rumiane i chrupiące. Jak odtworzyć tamten smak? Wypróbuj nasz przepis.
Przepis na kotlety jajeczno-ziemniaczane
Składniki:
· 7 jaj
· 3 ziemniaki
· 2 łyżki posiekanego koperku
· łyżka posiekanego szczypiorku
· łyżka gęstej śmietany
· 2–3 łyżki bułki tartej
· 2 łyżki oleju rzepakowego
· sól i pieprz
Sposób przygotowania:
1. Ziemniaki ugotuj w mundurkach, ostudź i obierz ze skórki.
2. Ugotuj 6 jajek na twardo, a kiedy przestygną, obierz je ze skorupek.
3. Ziemniaki i jajka przepuść przez maszynkę. Do masy dodaj posiekany szczypiorek i koperek, śmietanę, surowe jajko, sól i pieprz.
4. Wyrób masę i uformuj z niej kotleciki. Każdy z nich obtocz w bułce tartej, a następnie smaż na rumiano na oleju rzepakowym. Podawaj zaraz po przygotowaniu.
Smak kotletów schabowych i mielonych pamiętamy doskonale, bo – w przeciwieństwie do jajecznych zamienników – przetrwały w naszej kulinarnej tradycji do dziś. Ich popularność to w dużej mierze zasługa wspomnianych już deficytów, z którymi polskie społeczeństwo borykało się przez wiele lat. Ci, którzy pamiętają kartki na jedzenie i przymus stania w długich kolejkach do sklepów, tym chętniej jedzą potrawy, o których dawniej mogli jedynie pomarzyć. Kultowy schabowy oraz kotlet mielony to dania o dość wysokiej wartości kalorycznej. Zamiast masła czy smalcu do smażenia użyj oleju rzepakowego - dzięki temu dania będą zdrowsze, a dodatkowo zyskają cenne składniki odżywcze.
Ryba na wiele sposobów
Znacznie łatwiej w dobie kryzysu było kupić rybę, dlatego dania rybne pojawiały się na polskich stołach często, i to w rozmaitych wariantach. Sprawdzały się zarówno jako przekąska, jak i danie główne. Często stanowiły też składnik zwykłych kanapek. Niezwykle popularne w PRL-u były śledzie. Serwowano je na zimno w oleju, przygotowywano z nich koreczki, sałatki i tartinki. Śledź to ryba, do której warto wracać, bo jest nie tylko smaczna, ale także bardzo zdrowa. Nadal świetnie sprawdza się jako przekąska podczas świąt i domowych imprez, a jej przygotowanie nie jest czasochłonne. Kultowy śledź w oleju składa się z trzech składników: płatów solonego śledzia, cebuli i oleju, np. rzepakowego.
Ryba królowała też w polskim menu jako danie obiadowe, np. w postaci filetów albo dzwonek. Obtaczana w bułce albo w mące, smażona na patelni i serwowana z ziemniakami to wciąż bardzo popularne i lubiane danie. Do jej przygotowania szczególnie nada się olej rzepakowy, ze względu na wysoką temperaturę dymienia (ok 240 stopni Celsjusza). Natomiast nieco zapomnianą potrawą, którą w PRL-u zajadał się chyba każdy, jest ryba po grecku, czyli kawałki smażonej ryby w sosie pomidorowym z duszonymi warzywami. Jest zdrowa i prosta w wykonaniu, a do tego można ją serwować zarówno na zimno, jak i na ciepło.
Pierogi, kluski, placki
Ważnym elementem kuchni czasów PRL-u były dania mączne: makarony, pierogi, placki oraz kluski. Choć wyrabianie pyz czy lepienie pierogów to dość żmudna i czasochłonna praca, to właśnie te potrawy gościły na polskich stołach nader często – głównie ze względu na to, że ich składniki były tanie i łatwo dostępne. Nie można także odmówić im wyśmienitego smaku. Miękkie i sprężyste kluski ziemniaczane urzekają smakiem nawet serwowane sauté – jedynie z podsmażoną na oleju rzepakowym cebulką, a pierogi w różnych wariantach to nasza kulinarna wizytówka.
W zapomnienie idą natomiast placki ziemniaczane – prosta i smaczna potrawa, która niegdyś stanowiła obiad w wielu polskich domach. Smażone na głębokim tłuszczu i podawane w wersji wytrawnej lub na słodko, wciąż zachwycają niebanalnym smakiem. Tęsknisz za kuchnią z czasów dzieciństwa? To danie przeniesie cię do tamtych lat. Zobacz, jak przygotować proste placki ziemniaczane, które dawniej smażyły nasze mamy.
Przepis na placki ziemniaczane z cukrem i śmietaną
Składniki:
· 0,5 kg ziemniaków
· pół łyżki mąki pszennej
· 1 jajko
· sól
· olej rzepakowy do smażenia
Przygotowanie:
1. Ziemniaki obierz i zetrzyj na tarce o małych oczkach. Zostaw je w misce bez mieszania, dociśnij masę dłonią i odcedź zbierający się sok.
2. Dodaj mąkę, jajko oraz dwie szczypty soli. Wymieszaj ciasto.
3. Na patelni rozgrzej olej rzepakowy. Nakładaj niewielkie porcje masy ziemniaczanej i formuj z nich placki. Smaż z dwóch stron na średnim ogniu przez ok. 2–3 minuty, aż będą rumiane.
4. Usmażone placki odłóż na talerz wyłożony ręcznikami papierowymi. Posyp je cukrem i podawaj ze śmietaną. Smacznego!
Olej rzepakowy był stałym elementem polskiej, tradycyjnej kuchni. Już dwie jego łyżki pokrywają dzienne zapotrzebowanie na kwas ALA z rodziny Omega-3, a ponieważ nasz organizm ich nie wytwarza, to powinniśmy je dostarczać z pożywieniem. Dlatego też nie powinniśmy rezygnować z oleju rzepakowego.
Działanie zostało zrealizowane z Funduszu Promocji Roślin Oleistych.
WP Kuchnia na: