Kontrowersje w łączeniu składników odżywczych. Zasady diety rozdzielnej

Do mojego gabinetu przyszedł mały pacjent ze swoją mamą. Zapytana zostałam: A co, jeśli moje dziecko nie je wszystkiego, czego potrzebuje jego organizm, by się mógł w pełni rozwijać?

Kontrowersje w łączeniu składników odżywczych. Zasady diety rozdzielnej
Źródło zdjęć: © 123RF
Katarzyna Gileta

Dietetyk Małgorzata Ledwoń: Co pani ma na myśli?
Mama pacjenta: Mój syn nigdy nie zjada całości przygotowanego posiłku. Zawsze jest tak, że zostawia coś na talerzu.

Proszę mi powiedzieć, co on dokładnie zjada, a co zostawia?
Najczęściej zjada makaron i surówkę albo ryż i warzywa zostawiając mięso, albo pałaszuje mięso i do tego ogórka kiszonego, albo rybę i surówkę z kiszonej kapusty zostawiając ziemniaki czy kaszę. Przecież w taki sposób nie dostarcza wszystkiego, co jest mu potrzebne, czyż nie?

Oczywiście wielu rodziców ma podobne spojrzenie na żywienie dzieci, jednak synek robi właśnie tak, by zapewnić własnemu ciału jak najlepszy wzrost i prawidłowy rozwój.
Ale jak to? Przecież od zawsze jadano wszystko razem.

Od zawsze? Rozumiem, że ma pani na myśli własną rodzinę, rodziców, dziadków i ogólnie najbliższe otoczenie?
Tak, właśnie tak. Ludzie, których znam, jedzą dokładnie tak samo jak ja i moi najbliżsi, a mój syn nie. Przecież tak nie można na dłuższą metę.

Oczywiście, że można, już tłumaczę. To, co robi pani syn, to nic innego jak "dieta rozdzielna" i nie jest niczym złym, a wręcz bardzo dobrym. Dlaczego Pani syn nie zrobi sobie krzywdy? Ponieważ nawet jeśli w jednym posiłku zje np. mięso i surówkę warzywną, to w kolejnym poprosi o chleb, lub makaron i do tego dobrze dołożyć warzywa. Takim sposobem wybierając konkretne składowe posiłków, powinniśmy przeanalizować nie jeden posiłek, lecz jeden dzień składający się na kilka posiłków. I co się okazuje. Tak jak to widzę po rozpisanym żywieniu pani syna. Zjada on różne grupy produktów. Są to zarówno węglowodany, tj. chleb, kasza, makaron, ryż czy ziemniaki, jak i białko, tzn. mięso, ryby, jajka, rośliny strączkowe czy orzechy.
Czy to znaczy, że my wszyscy robimy źle?

Czy źle, czy dobrze, to trzeba by było przeanalizować każdą osobę indywidualnie. Warto jednak wiedzieć, na co zwracać uwagę, by mieć pewność, czy dieta rozdzielna jest dla nas, czy może nie ma to większego znaczenia dla naszego organizmu.
Jak to można zrobić?

Po pierwsze, należy zrozumieć jedną ważną reakcję, która zachodzi w momencie połączenia produktów węglowodanowych i białkowych. Ale zanim ją wyjaśnię, muszę jeszcze wytłumaczyć, w jakim środowisku następuje odpowiednie trawienie. Do strawienia węglowodanów potrzebne jest środowisko zasadowe. Do strawienia produktów białkowych niezbędne jest środowisko kwasowe. Żeby każda z tych grup produktów mogła zostać właściwie strawiona i wchłonięta, nic nie może im przeszkadzać w tym procesie. Natomiast, przechodząc już do reakcji, która zachodzi w połączeniu węglowodanów z białkami, a bardziej z punku widzenia chemicznego, kwasu z zasadą, to mamy do czynienia z tzw. reakcją zobojętnienia (jedno zobojętnia drugie i odwrotnie). Tym sposobem trawienie jest mocno zaburzone, a wręcz w wielu wypadkach "żadne".
Czyli powinnam przestać martwić się złymi, tak mi się wydawał, nawykami syna, tylko wziąć z niego przykład?

Dokładnie tak.
A jakie mogą być skutki zmiany mojego dotychczasowego żywienia?

Skutki kojarzą mi się z czymś negatywnym, natomiast wprowadzając dietę rozdzielną, można w krótkim czasie zaobserwować przede wszystkim brak wzdęć, czyli nastąpi tzw. uczucie lekkości, brak nieprzyjemnych gazów, zaparć, bólów brzucha czy głowy, a także zwiększenie energii, sił witalnych i ogólnie lepsze samopoczucie.
Rozumiem, w kilku kwestiach, które pani wymieniła, mogłoby być rzeczywiście lepiej.

Obraz
© Materiały prasowe

Rozmowa z mamą małego pacjenta dała mi trochę do myślenia. Zrozumiałam, że społeczeństwo polskie często nie ma świadomości odpowiedniego łączenia produktów żywnościowych w jeden zdrowy, smaczny i właściwy posiłek.

Według wszelkich zasad dotyczących trawienia, produkty można podzielić na 4 grupy. Do pierwszej należą białka, tj.: sery, jajka (wiejskie), orzechy, ryby, dziczyzna, królik, mięso, mleko, drób, skorupiaki, rośliny strączkowe, w tym soja, tofu i inne produkty sojowe oraz jogurty, kefiry, maślanki.

Drugą grupą są węglowodany, a wśród nich: kasze i płatki zbożowe, makaron, ryż, żyto, kukurydza i proso (kasza jaglana)
, produkty zbożowe, ciasta, krakersy, pierożki i paszteciki, miód, syrop klonowy, ziemniaki i inne warzywa o dużej zawartości skrobi, a także cukier i słodycze.

W trzeciej grupie są warzywa o niskiej zawartości skrobi i tłuszcze, tj.: warzywa liściaste i świeże zioła, nasiona, masło, śmietana, tłuszcze do smarowania, olej lniany i oliwa z oliwek (tłoczone na zimno), zioła suszone, przyprawy korzenne i ostre.

Czwartą grupę obejmują wszystkie owoce.

Dlaczego, akurat takie grupy? Pierwsza grupa: białka, to produkty, które są trawione w kwaśnym środowisku, a ich trawienie przebiega powoli, bo aż 4 godziny. Druga grupa: węglowodany, czyli te produkty, które do właściwego strawienia potrzebują środowiska zasadowego, a czas przejścia z ust do jelit trwa 2 godziny. Zatem jak widać, węglowodany potrzebują innych soków trawiennych niż białka. Kiedy połączymy grupę pierwszą z drugą, to wydzielane soki trawienne, potrzebne do rozłożenia pokarmów, zadziałają na siebie antagonistycznie i zneutralizują się wzajemnie. Sumarycznie pokarm z połączenia pierwszej i drugiej grupy produktów nie zostaje należycie strawiony i gnije w jelitach, powodując gazy, wzdęcia, bóle brzucha, niestrawność, zgagę, złe przyswajanie składników pokarmowych oraz wyczerpanie organizmu.

Trzecią grupę produktów można łączyć zarówno z pierwszą, jak i z drugą, bez wystąpienia przykrych dla organizmu objawów.

Zupełnie oddzielną grupę stanowią owoce (4 grupa). Do ich strawienia potrzebne są zupełnie inne enzymy niż w pozostałych trzech grupach, a czas ich trawienia to zaledwie 1 godzina, dlatego zjadając produkty z innych grup niż owoce, należy odczekać odpowiednio długi czas (w przypadku węglowodanów – 2 godziny, w przypadku białek – 3 godziny). Jeżeli ta zasada nie będzie zachowana, to owoce będą zalegać za produktami, które potrzebują dłuższego czasu do strawienia i wówczas zaczną fermentować w jelitach, powodując wzdęcia, gazy i niestrawność. Dodatkowo należy pamiętać, że owocem, który najszybciej się trawi, jest melon, dlatego należy go spożywać oddzielnie.

Przykłady złych połączeń powodujące wystąpienie gazów:

  • ziarna z mięsem lub nabiałem,
  • owoce z mięsem,
  • owoce z warzywami,
  • owoce z mięsem lub nabiałem.

Przykłady dobrych połączeń niewywołujące gazów, wpływające na prawidłowe trawienie:

  • same owoce,
  • ziarna z warzywami,
  • makarony z warzywami,
  • kasze z warzywami,
  • pieczywo z warzywami,
  • ryże z warzywami,
  • nasiona roślin strączkowych z warzywami,
  • nasiona roślin strączkowych z nasionami,
  • ryby z warzywami,
  • mięso z warzywami
  • jajka z warzywami.

W Polsce popularne jest połączenie mięsa z kluskami i surówką albo ryby z ziemniakami i kiszoną kapustą. Tak jak mama mojego małego pacjenta, tak i wielu ludzi z dziada pradziada je tak samo i może nie byłoby w tym nic złego, jeśli czuliby się dobrze. Co to znaczy dobrze? Jakiś czas temu moja pacjentka, która chwilę już była na diecie rozdzielnej, wyjechała na wakacje. Jak to na wczasach bywa, trochę sobie odpuszczamy, przede wszystkim żywieniowo. Efektem tego były wzdęcia, nieprzyjemne zapachowo gazy i ogólne osłabienie. Pacjentka ta zdała sobie sprawę, że mimo kilku przyjemności, dosłownie przez krótki okres, samopoczucie pogarsza się w znaczący sposób. Błędy się zdarzają, to rzecz ludzka. Ważne tylko by umiejętnie wyciągać z nich wnioski. Tutaj wniosek jest jeden. Dieta rozdzielna, oczywiście właściwie i racjonalnie skomponowana wg zasady pięciu posiłków o stałych wyznaczonych porach sprawdza się w stu procentach.

Tekst: Małgorzata Ledwoń

Więcej inspirujących porad znajdziesz w magazynie "Żyj naturalnie".

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Gasi pragnienie jak arbuz, pomaga trzymać ciśnienie w ryzach. Tak wybierzesz najsoczystszy okaz
Gasi pragnienie jak arbuz, pomaga trzymać ciśnienie w ryzach. Tak wybierzesz najsoczystszy okaz
Te napoje szkodzą w upały. Eksperci radzą, by ich unikać
Te napoje szkodzą w upały. Eksperci radzą, by ich unikać
Nigdy nie jedz tak arbuza. To połączenie może uszkadzać wątrobę, a wielu tak robi
Nigdy nie jedz tak arbuza. To połączenie może uszkadzać wątrobę, a wielu tak robi
Co się stanie, jeśli będziesz jadł ogórki? Zmiany są zauważalne już przy 1 sztuce dziennie
Co się stanie, jeśli będziesz jadł ogórki? Zmiany są zauważalne już przy 1 sztuce dziennie
To mięso ma mało kalorii, tłuszczu i cholesterolu. W Polsce zjesz je tylko w kilku miejscach
To mięso ma mało kalorii, tłuszczu i cholesterolu. W Polsce zjesz je tylko w kilku miejscach
Zapomnij o chia i siemieniu lnianym. Ten kisiel to balsam na jelita i żoładek
Zapomnij o chia i siemieniu lnianym. Ten kisiel to balsam na jelita i żoładek
Boimy się tak jeść. Dietetyk podkreśla, że to uszczelnia jelita i zmniejsza stany zapalne
Boimy się tak jeść. Dietetyk podkreśla, że to uszczelnia jelita i zmniejsza stany zapalne
Najbardziej zanieczyszczone warzywo, a Polacy zajadają. Niestety wyniki badań nie dają złudzeń
Najbardziej zanieczyszczone warzywo, a Polacy zajadają. Niestety wyniki badań nie dają złudzeń
Mama nie wyrzuca, a robi nawóz. Wszyscy zazdroszczą jej słodkości i rozmiaru pomidorów
Mama nie wyrzuca, a robi nawóz. Wszyscy zazdroszczą jej słodkości i rozmiaru pomidorów
Polacy kłócą się o to danie od lat. Teraz możesz zagłosować i pokazać, kto naprawdę gotuje najlepiej
Polacy kłócą się o to danie od lat. Teraz możesz zagłosować i pokazać, kto naprawdę gotuje najlepiej
Taka kawa jest najgorsza. Zawiera dodatki, od których może zakręcić się w głowie
Taka kawa jest najgorsza. Zawiera dodatki, od których może zakręcić się w głowie
Rozpuść 1/4 kostki w ciepłej wodzie. Pij codziennie, a rozruszasz leniwe jelita
Rozpuść 1/4 kostki w ciepłej wodzie. Pij codziennie, a rozruszasz leniwe jelita