Kiedy cytrusy są niebezpieczne dla zdrowia

Dietetycy przekonują, że wśród pięciu owoców, które trzeba zjadać każdego dnia, powinna być pomarańcza. Nic dziwnego. Cytrusy są doskonałym źródłem witaminy C. Do tego, zwłaszcza zimą, mają najintensywniejszy aromat. Tymczasem...

Amerykańscy uczeni ostrzegają, że codzienne jedzenie grejpfruta może zwiększyć ryzyko zachorowania na nowotwór piersi niemal o jedną trzecią. Naukowcy przebadali ponad 50 tysięcy kobiet w wieku pomenopauzalnym, które do codziennej diety włączyły przynajmniej jedną czwartą owocu.

Wyniki uzyskano na podstawie przeprowadzonych ankiet i obserwacji. Okazało się, że grejpfruty mogą powodować wzrost stężenia estrogenów w organizmie, a to z kolei zwiększa częstość zachorowań na hormonozależne nowotwory piersi. By potwierdzić, że tak jest w rzeczywistości, uczeni muszą jednak przeprowadzić dodatkowe badania.

Warto jednak pamiętać, że wystarcza jedna pomarańcza, aby uzupełnić dzienną dawkę witaminy C i soli mineralnych. W czasach "gorączki złota" za sok z cytrusów górnicy płacili złotem, ponieważ był najlepszym lekarstwem na szkorbut. Pijali go też marynarze, a pod koniec XVIII wieku brytyjska marynarka wojenna wydała nawet oficjalny nakaz podawania na statkach cytrusów.

Pomarańcze, cytryny, czy mandarynki zawierają nawet pięć razy więcej witaminy C niż jabłka. Dlaczego witamina C jest tak ważna? Może dlatego, że usuwa tłuszcz, opóźnia starzenie, a dzięki niej organizm wytwarza więcej hormonów stabilizujących poziom cukru i niedopuszczających do powstawania zapasów tłuszczu.

W duecie z witaminą A wspomaga produkcję kolagenu, dzięki któremu skóra wygląda młodo. Poza tym owoce te mają też tiaminę, która wpływającą kojąco na nasze nerwy i pamięć, a witamina P chroni ją przed szybkim utlenianiem (tej ostatniej najwięcej znajduje się w skórce).

Błonnik zawarty w cytrusach pobudza przemianę materii, a pektyny obniżają poziom cholesterolu we krwi. Potas oczyszcza organizm i pozbywa się nadmiaru wody chroniąc też przed nadciśnieniem i ułatwiając przyswajanie białek oraz węglowodanów. To nie koniec. Owoce takie jak pomarańcz, czy grejpfrut podnoszą odporność.

Jest też dobra wiadomość dla osób dbających o linię: cytrusy są niskokaloryczne. Średni grejpfrut ma 120 kcal, mandarynka to zaledwie 30 kcal, a pomarańcza -110 kcal. Zawierają wiele innych substancji, które wspomagają dietę.

Naukowcy doszli do wniosku, że jedzenie cytrusów lub zażywanie witaminy A obniża ryzyko zachorowania na nowotwory wątroby. Potwierdziły to przeprowadzone badania z których wynika, że jedzenie mandarynek zmniejsza prawdopodobieństwo zapadnięcia na szereg różnych chorób.

Po sprawdzeniu krwi u ponad 1000 mieszkańców jednego z japońskich miast, którzy codziennie zjadali dużo mandarynek stwierdzono u nich obniżone ryzyko chorób wątroby, arteriosklerozy oraz oporności na insulinę. Picie soku zmniejszało prawdopodobieństwo zachorowania na nowotwór u osób z przewlekłym wirusowym zapaleniem wątroby.

qk