Kasztany - zdrowa przekąska na długie, jesienne wieczory
Błyszczące, ciemnobrązowe kasztany jadalne w smaku przypominają nieco orzechy. W kuchni uznawane są jeden z najbardziej ekskluzywnych dodatków do dań i deserów. Służą też naszemu zdrowiu.
Kasztanowe święto
Największym światowym producentem jadalnych kasztanów od lat są Chiny, gdzie zbiera się nawet około 1,7 mln ton tego produktu. Natomiast w całej Europie rocznie wytwarza się ich około 104 tys. ton. W niektórych regionach mają nawet swoje święto. Tak jest w Południowym Tyrolu. Zresztą włoskie kasztany sa na liście produktów chronionych Unii Europejskiej. Jesienią obchodzi się tu Torggelen, czyli święto młodego wina i kasztanów. Tradycja tego święta sięga odległych czasów, kiedy to w okresie jesiennym kupcy odwiedzali właścicieli winnic, by skosztować młodego wina. Do niego zazwyczaj były serwowane pieczone kasztany, które w Południowym Tyrolu mają specjalną pozycję, gdyż na przestrzeni wieków nieraz ratowały mieszkańcom życie w okresach głodu.
- Uwielbiam kasztany w każdej postaci i okres Torggelen! W tym czasie minimum raz w tygodniu wychodzimy ze znajomymi lub rodziną do jednej z gospód lub restauracji i zajadamy się pieczonymi kasztanami. Dla nas jest to praktycznie piąta pora roku i czekamy na nią równie niecierpliwie, jak na początek sezonu zimowego - śmieje się Deborah Carlin z agencji promocji w Południowym Tyrolu. - Kiedy byłam mała, w październiku często chodziliśmy na spacery i zbieraliśmy kasztany, które mama potem przyrządzała. Pamiętam jak rodzice uczyli mnie jak rozpoznawać, które kasztany są jadalne - te mają kształt zbliżony do serca, a nie typowego okręgu, jak te „zwykłe” posiadające też bardzo ostre kolce. Sama raczej nie przygotowuję kasztanów w domu, zwykle kupuję gotowe potrawy, ale bez problemu potrafię zrobić podstawowe puree kasztanowe - wystarczy ugotować kasztany, wyjąć je z łupinek, zgnieść jak ziemniaki i ewentualnie doprawić cukrem. Jednym z moich ulubionych deserów jest Kastanienherz, czyli serce z kasztanów (masa
kasztanowa) w czekoladzie z bitą śmietaną.
Zgodnie z pradawną tradycją, Torggelen jest czasem wzmożonego ruchu w tawernach – od końca września do końca listopada południowotyrolskie gospody otwierają przytulne „Stuben” (tj. wiejskie izby) i serwują tradycyjne specjały. Główną atrakcją jest degustacja młodego wina („Nuien”), pochodzącego z lokalnych winnic oraz pieczone kasztany. Jada się je na różne sposoby. W kartach dań niektórych restauracji znajdziemy kasztanową zupę, makarony z mąki z orzechów kasztanowca, a na deser kasztanowy tort. W Tesimo (Tisens) i Foiana (Völlan), położonych pomiędzy Merano a Bolzano, odbywa się nawet Festiwal Keschtnriggl, który swoją nazwę wziął od wiklinowego zbiornika, w którym otrząsa się pieczone kasztany ze skorupek. Podczas imprezy poznać można stare przepisy na przygotowanie kasztanów i nauczyć się je gotować. Są też wędrówki z przewodnikiem po sławnym... szlaku kasztanowym.
Na wiele sposobów
Świeże kasztany jadane są na surowo, suszone oraz konserwowane jak kompot. Najczęściej jada się je tuż po przygotowaniu. Najlepsze do potraw są ciężkie, pełne, o ładnym połysku. Do jedzenia nadają się po 20 minutach gotowania we wrzątku lub prażenia na patelni nad ogniem. Można je też piec w temp. 200 stopni. Gdy skorupka pęknie, trzeba je wyciągnąć. Jada się je po wyciągnięciu ze skorupki i przechowuje w suchych i szczelnych opakowaniach.
Świetnie smakują bez dodatków, w towarzystwie mięs lub na słodko, oprószone cukrem pudrem. Podobnie jak migdały, można je zamarynować w miodzie lub kandyzować. Przetarta masa kasztanowa przeznaczona jest do bezpośredniego spożycia lub używana jako dodatek do wyrobów cukierniczych (wypieków, deserów). Z suchych kasztanów wytwarza się mąkę, która służy do wypieków chleba i tzw. polenty, również do produkcji ciast. W wielu miejscach chętnie jada się zupę kasztanową, na przykład z białych, suszonych kasztanów na bazie mleka koziego z drobnym makaronem.
Przekąska na jesień
Gorące kasztany są bardzo dobrze przyswajalne przez organizm. Choć może się to wydawać zaskakujące, 100 g kasztanów zawiera tyle samo witaminy C co 100 g cytryny. Ponadto są lekkostrawne, mogą je więc jeść osoby praktycznie w każdym wieku. Zawierają dużo skrobi, cukru, białka i tłuszczu. Mają też sporo potasu, dlatego polecane są osobom uprawiającym sporty. Zawierają także kwas jabłkowy, lecytynę (świetna na pamięć!), magnez, żelazo, potas i witaminy B1, B2 oraz E, witaminę młodości.
Kasztany jadalne są całkowicie pozbawione glutenu i mogą być spożywane przez osoby dotknięte celiakią. Poza tym mają dobroczynny wpływ na nasz układ immunologiczny - wzmacniają organizm i przeciwdziałają infekcjom. To wspaniała przekąska na długie, jesienne wieczory.
Marta Legieć/mmch/kuchnia.wp.pl