Już starożytni Rzymianie wiedzieli, jak jest zdrowy. Nasze babcie robiły z niego pyszną zupę
Rośnie pospolicie, więc nazbierać go można bez większego wysiłku i za darmo. Kojarzy się z babciną kuchnią i pyszną zupą, którą zajadały się pokolenia. Okazuje się, że to nie tylko smaczna, ale również bardzo zdrowa zielenina.
Szczaw zazielenił się właśnie teraz i do czerwca można liczyć na zbiory. Warto w pełni skorzystać z tego czasu, bo to witaminowa bomba. Na dodatek dostępna od ręki, bez względu na stan portfela. Najlepiej smakuje, gdy jest świeży i młody, dlatego warto korzystać z niego w sezonie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sznycle jak u babci – cielęco-wieprzowe z chrupiącą skórką podaj jak polski obiad
Szczaw doceniany od starożytności
Szczaw zaliczany jest to rodziny rdestowatych, obejmującej również 200 innych gatunków. Rośliny te występują na całym świecie i towarzyszą ludziom od wielu lat. Już w starożytności zajadali się nim Rzymianie, Grecy czy Egipcjanie. Ci pierwsi szczaw wykorzystywali go również jako lek na niestrawność i schorzenia żołądkowo-jelitowa, a znany grecki prekursor medycyny Hipokrates w swoich dziełach zwracał uwagę na zdrowotne właściwości szczawiu.
Popularność nie osłabła w średniowieczu. To właśnie wtedy trafił do Polski, najbardziej znany pod postacią tzw. "szczawiówki", czyli zupa kwaskowej. W tamtym okresie szczaw był uprawiany w Europie w ogrodach przyklasztornych oraz w miejskich warzywniakach. Dzięki temu wciąż był powszechny i dostępny. Był popularnym składnikiem zup i sosów, a także wykorzystywany w ludowej medycynie. Uważano, że ma działanie oczyszczające, przeciwbiegunkowe i przeciwzapalne.
Właściwości szczawiu
Kwaśny i orzeźwiający smak to nie wszystko. Szczaw jest dobrym źródłem witaminy C, która wzmacnia odporność, działa antyoksydacyjne i wspomaga produkcję kolagenu. Zawiera także witaminy z grupy B, witaminę A (w postaci beta-karotenu, ważną dla wzroku i skóry) oraz witaminę E. W mniejszych ilościach znaleźć w nim można także minerały, takie jak żelazo, niezbędnego do transportu tlenu, magnez, ważnego dla układu nerwowego i mięśni, potas, regulującego ciśnienie krwi, a także wapń i mangan. Szczaw jest bogaty we flawonoidy i inne związki fenolowe, które działają antyoksydacyjne, neutralizując wolne rodniki i chroniąc komórki przed uszkodzeniem. Błonnik i garbniki zawarte w szczawiu mogą wspomagać trawienie i regulować pracę jelit. Rzymianie i Grecy nie mylili się więc z osądami, uznając szczaw za remedium na problemy żołądkowo-jelitowe.
Nie przesadź z ilością
Nie bez powodu mówi się, że co za dużo, to niezdrowo. Szczaw zawiera kwas szczawiowy, który w nadmiernych ilościach może wiązać wapń i przyczyniać się do powstawania kamieni nerkowych u osób z takimi predyspozycjami. Dlatego osoby z chorobami nerek powinny ograniczyć jego spożycie. Ze względu na swój kwaśny smak, szczaw może podrażniać przewód pokarmowy u osób z wrzodami żołądka lub zgagą.