Jakie mleko jest najzdrowsze?
Mleko jest pierwszym pokarmem w życiu każdego człowieka. Zawiera dużo składników odżywczych, ale nie wszyscy powinni je pić. Warto też wiedzieć, czy dla naszego organizmu bardziej przyswajalne będzie mleko surowe, pasteryzowane czy UHT.
Nie ma produktu, który zawierałby wszystkie niezbędne składniki odżywcze. Jednak mleko należy niewątpliwie do najbardziej „wszechstronnych” pod tym względem. – Jest pokarmem bardzo odżywczym, zawierającym w swym składzie białka, tłuszcze, cukry, witaminy i sole mineralne. Mleko to bardzo dobre źródło wapnia, magnezu, potasu, witamin rozpuszczalnych w tłuszczach A, D, E, K oraz witamin rozpuszczalnych w wodzie takich jak B1, B2, B6, B12 – wylicza Marietta Wyciechowska, dietetyk z Centrum Naturhouse.
Białka w mleku są pełnowartościowe, zawierają wszystkie ważne aminokwasy i nasz organizm bardzo dobrze je przyswaja. Tłuszcz jest dobrze trawiony, zawiera witaminy oraz małe ilości cholesterolu. Cukier mleczny (laktoza) ułatwia przyswajanie wapnia (oczywiście w przypadku osób, ktore nie cierpią na nietolerancję laktozy).
Surowe niewskazane
Najwyższą wartość odżywczą ma mleko surowe, „prosto od krowy”. – Jednak nie powinniśmy go spożywać ze względu na możliwość zakażenia mikrobiologicznego, groźnego dla naszego zdrowia – ostrzega Marietta Wyciechowska.
Surowe mleko ma również bardzo krótki termin trwałości, dlatego producenci stosują zabiegi cieplne, które redukują liczbę drobnoustrojów chorobotwórczych do bezpiecznego poziomu. Najpopularniejsze na rynku polskim, ze względu na długi okres trwałości (do sześciu miesięcy) jest sterylizowane w bardzo wysokiej temperaturze mleko UHT. Proces jego produkcji wymaga podgrzania do co najmniej 135 stopni przez 2-3 sekundy. – Mleko UHT nie może mieć żadnych drobnoustrojów, nawet tych korzystnych dla człowieka jak np. bakterie fermentacji kwasu mlekowego. W wyniku obróbki cieplnej zawartość białka, tłuszczu, cukru i składników mineralnych praktycznie nie ulega zmianie, straty dotyczą natomiast witamin, szczególnie B1, B12 i C – tłumaczy Marietta Wyciechowska.
Wysoka temperatura redukuje również lizynę (niezbędny aminokwas wspierający prawidłowy wzrost i rozwój kości). Przede wszystkim jednak powoduje zmiany smaku i zapachu mleka.
Pasteryzacja czy mikrofiltracja?
Dlatego coraz chętniej sięgamy po mleko świeże – pasteryzowane lub mikrofiltrowane w niższej temperaturze, przydatne do spożycia w ciągu kilkunastu dni. Jest dostępne w wygodnych kartonikach i szklanych butelkach.
Pasteryzacja (kilkunastosekundowe podgrzanie produktu do ok. 70-80 stopni) nie wpływa na smak i zapach mleka oraz jego bioaktywne składniki, takie jak witaminy, mikroelementy oraz laktoperoksydazę – enzym o udowodnionym działaniu ochronnym jamy ustnej i zębów, który wraz z innymi składnikami mleka tworzy naturalny system bakteriostatyczny. Alternatywą dla pasteryzacji jest mikrofiltracja, prowadzona w łagodniejszych warunkach temperaturowych.
Jakie zalety ma mikrofiltrowane mleko? Jest ono tak czyste mikrobiologicznie, że właściwie można by nie stosować pasteryzacji. Do jego produkcji wykorzystuje się mleko najwyższej jakości z jak najmniejszą ilością mikroorganizmów. Dzięki temu charakteryzuje się większą ilością witamin, wolnych aminokwasów, mikroelementów.
Proszek nieszkodliwy
Duże kontrowersje budzi natomiast mleko w proszku. Ostatnio coraz częściej pojawiają się opinie o jego szkodliwości dla zdrowia. Specjaliści jednak uspokajają konsumentów. – Nie jest produktem szkodliwym. Powstaje ono przez odparowanie z pełnego, znormalizowanego lub chudego mleka krowiego. Surowiec musi pochodzić od krów zdrowych, być świeży, o normalnej kwasowości i wysokiej jakości mikrobiologicznej oraz bez oznak rozwoju drobnoustrojów powodujących przemiany w składnikach mleka – wyjaśnia Marietta Wyciechowska. – Usunięcie wody podczas zagęszczania lub suszenia mleka powoduje, że uzyskany dzięki temu koncentrat ma mniejszą masę i objętość w stosunku do surowca. Pamiętajmy natomiast, że im produkt bardziej przetworzony, tym mniej odżywczy – dodaje dietetyk.
Nie zmuszajmy do picia
Marietta Wyciechowska podkreśla, że mleka krowiego (pod wszelkimi postaciami) nie można podawać niemowlętom, ponieważ zawarte w nim białko jest potencjalnym alergenem, obciąża również nerki. – Także starszych dzieci nie zmuszajmy do picia mleka, jeżeli skarżą się na złe samopoczucie. Nudności, wzdęcia czy biegunka po jego spożyciu są objawem nietolerancji laktozy – mówi dietetyk. – Dzieciom można podawać mleko tłuste, natomiast młodzież i dorośli powinni wybierać chude – dodaje.
Jeśli nie lubimy pić mleka, to wybierajmy przefermentowane produkty mleczne jak jogurty, kefiry, maślanki czy sery.
Ewa Podsiadły-Natorska