Jak ugotować kaszę jaglaną, by nie była gorzka

"Kiedy wracam z dalekiej wyprawy przez trudne zakątki świata, gdzie się zmęczyłam, głodowałam, a czasem byłam zmuszona jeść to, czego nie lubię i co mi nie służy, zawsze zaczynam od kaszy jaglanej" – pisze w jednej z książek znana podróżniczka Beata Pawlikowska.

Produkt powstający w procesie przerobu ziaren prosa, czyli najstarszej rośliny uprawianej przez człowieka, jest ceniony od wieków. Kaszą jaglaną, zwaną jagłami, zajadano się już w średniowieczu, o czym świadczy lektura odkrytych przez historyka Józefa Peszke rachunków z dworu Władysława Jagiełły. "Król, królowe, królewna, książęta i księżne, dostojnicy, panowie, urzędnicy, dworzanie, czeladź zamkowa, na koniec służba wszelaka, czy w piątki, czy w świątki, wszyscy spożywają jagły, nieraz po dwa razy dziennie; obok grochu są one potrawą pospolicie jadaną najczęściej i słusznie do narodowych naszych załączane być powinny, pomimo że dzisiaj rzadziej na stołach naszych się pokazują" – donosił Peszke w "Gazecie Domowej" ze stycznia 1904 r.

"I naprawdę porcja zdrowej, najlepiej ekologicznej kaszy jaglanej ugotowanej w niewielkiej ilości wody ze szczyptą soli (lub bez) fantastycznie czyści, naprawia, reguluje i przywraca wewnętrzną równowagę" – przekonuje Beata Pawlikowska.

Skąd ta goryczka

Kaszę jaglaną można wykorzystać w kuchni na wiele sposobów. Będzie smacznym i pożywnym posiłkiem śniadaniowym (wystarczy ugotować ją w wodzie wymieszanej pół na pół z mlekiem, dodać trochę bakalii, smażone jabłka i szczyptę cynamonu). Kaszę warto stosować jako zamiennik ziemniaków, ryżu czy makaronu. Stanowi świetny dodatek do duszonych mięs, zup (np. krupniku), zapiekanek, farszów czy kotletów. Sprawdzi się także jako baza pysznego budyniu czy deseru z owocami. Po zmiksowaniu jej z mlekiem (może być roślinne), bananem i daktylami otrzymamy koktajl energetyczny.

Problemem bywa jednak delikatna goryczka pojawiająca się często w smaku kaszy jaglanej. Zazwyczaj jest to efekt jełczenia tłuszczów, których małe ziarenka zawierają sporą dawkę. Potęguje go nieodpowiednie przechowywanie produktu – zaraz po otwarciu powinien być on przesypany do hermetycznie zamykanego pojemnika i umieszczony w chłodnym, suchym i ciemnym miejscu.

Przyczyną gorzkiego posmaku kaszy jaglanej bywa też spore stężenie kwasu fitynowego, który dodatkowo utrudnia przyswajanie cennych minerałów (zwłaszcza żelaza, cynku, magnezu i wapnia), co jest dodatkowym argumentem do jego neutralizacji.

Jak pozbyć się kwasu i goryczki? Sposobów jest kilka. Najprostszy to kilkukrotne opłukanie kaszy jaglanej na sicie, pod strumieniem wody, najpierw zimnej, potem gorącej. Można też wrzucić ją na chwilę do wrzątku, odcedzić i jeszcze raz wsypać do gotującej się wody.

Skuteczną metodą na pozbycie się goryczki jest uprażenie kaszy na suchej patelni lub w garnku (nie zapominając o częstym potrząsaniu naczyniem, by uniknąć przypalenia produktu). Gdy poczujemy przyjemny, orzechowy aromat to znak, że kasza nadaje się do dalszej obróbki.

Niektórzy radzą, by przed spożyciem jagły wymoczyć przez całą noc w wodzie z dodatkiem soku z cytryny. Pozwoli to nie tylko wyeliminować goryczkę, ale również zneutralizować kwas fitynowy.

Kasza jaglana – wartości odżywcze

Goryczka na pewno nie powinna stać się pretekstem do unikania kaszy jaglanej, ponieważ nieprzypadkowo uchodzi ona za jeden z najzdrowszych produktów spożywczych. Żadna inna kasza nie dostarcza tak dużej dawki żelaza, które skutecznie chroni przed anemią. Jest skarbnicą regulującej pracę mózgu czy serca miedzi oraz krzemu – minerału zapewniającego mocne kości, paznokcie i włosy, a także elastyczność naczyń krwionośnych i skóry.

Jagły stanowią bogate źródło witamin z grupy B, łatwo przyswajalnego białka, a także lecytyny, która pozytywnie wpływa na funkcjonowanie układu nerwowego, poprawia pamięć oraz rozbija spożywane tłuszcze na małe cząstki, co zapobiega nadwadze i otyłości. Produkt dostarcza też dużo błonnika przyspieszającego przemieszczanie się treści pokarmowej przez jelito, obniżającego poziom glukozy i cholesterolu we krwi.

Kasza jaglana nie zawiera glutenu, dlatego może być bez przeszkód spożywana przez osoby cierpiące na jego nietolerancję i celiakię. Wykazuje działanie zasadotwórcze, co sprzyja przywróceniu równowagi kwasowo-zasadowej w organizmie. Pomaga także usuwaniu szkodliwych produktów przemiany materii oraz wzmacnianiu odporności.

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl