To łatwiejsze niż myślisz
Kiełki są nieocenionym źródłem zdrowia, gdyż wszystkie witaminy, minerały i składniki odżywcze, które znaleźlibyśmy w dojrzałych warzywach, w kiełkach zawarte są w skoncentrowanej formie. Dlatego warto wprowadzić je do swojego codziennego jadłospisu. Dowiedz się jak je uprawiać w domu, jakie posiadają właściwości i które kiełki najlepiej wybierać.
Krok 1. Najpierw teoria, później praktyka
Zamiast łykać codzienne witaminy w kapsułkach, lepiej zjedz kiełki. W pędzie, który wypuszcza roślina, skoncentrowanych jest wiele witamin – przede wszystkim C, E, H i te z grupy B oraz składników mineralnych takich jak: mangan, selen, wapń, cynk, potas, sód, żelazo i magnez. Dodatkowo znajdziemy w nich niezbędne dla naszego zdrowia białko, błonnik oraz kwasy tłuszczowe omega-3. Kiełki są także niskokaloryczne.
Krok 2. Gdzie kupić kiełki?
Nasion, z których chcemy wyhodować kiełki, nie szukamy w sklepach ogrodniczych, gdyż nadają się one tylko do uprawy gruntowej. Nasiona przeznaczone do domowej uprawy znajdziesz w sklepie ze zdrową żywnością. Kupując je w takim miejscu, masz pewność, że nie były one chemicznie konserwowane ani opryskiwane.
Krok 3. Wybór odpowiednich nasion
Przysłowie „nie oceniaj książki po okładce” w wypadku wyboru nasion do kiełkowania się nie sprawdzi. W tej materii im nasionka ładniejsze i o jednolitym, naturalnym kolorze, tym zdrowsze. Dlatego kiedy już wybrałeś gatunek nasion, należy je dokładnie przejrzeć i usunąć te przebarwione i uszkodzone. A jeśli zależy ci nie tylko na smaku, ale także zdrowotnych właściwościach kiełków, to te najzdrowsze otrzymasz z nasion: soi, lucerny, owsa, rzeżuchy, rzodkiewki, żyta, pszenicy, jęczmienia.
Krok 4. Wybór sposobu uprawy kiełków
Jeżeli nie posiadasz kiełkownicy, nic nie szkodzi – swoją domową uprawę kiełków możesz rozpocząć od eksperymentalnego kiełkowania na ligninie lub sitku. A kiedy nabierzesz wprawy, pokusisz się o założenie mini plantacji w pojemnikach. Ale pamiętaj, że amatorska uprawa kiełków rządzi się swoimi prawami, dlatego mamy dla ciebie kilka porad w jaki sposób uprawiać poszczególne nasiona.
Tym sposobem najlepiej uprawiać ziarna owsa i pszenicy. Zacznij od opłukania ich, a następnie wsyp je na plastikowe sitko. Teraz do naczynia, na którym zawieszone jest sitko, wlej tyle wody, by jej poziom sięgał prawie dna sitka, ale jednocześnie ziarenka nie dotykały jej. Wodę zmieniaj rano i wieczorem, a po czterech dniach możesz cieszyć się smakiem pysznych kiełków.
Uprawa kiełków na ligninie i gazie
Uprawa kiełków na ligninie – to sposób na nasionka rzeżuchy, rzodkiewki i siemienia lnianego. Wystarczy, że na spodeczku położysz kawałek ligniny lub waty i rozsypiesz (nie za gęsto) na nim nasiona. W przypadku takiej uprawy, musisz dbać o to, by „grunt” pod kiełkami nie wysechł, dlatego zraszaj go 3-4 razy dziennie wodą. Po 3-5 dniach kiełki będą gotowe do spożycia.
Do tego sposobu najodpowiedniejsze będą nasiona fasoli, soi i ciecierzycy. Najpierw namocz je przez 10-12 godzin w letniej wodzie, a później odsącz je i opłucz. Do szerokiego naczynia wlej ostygniętą, przegotowaną wodę i nakryj je gazą, którą umocuj gumką tak, by środek gazy lekko nurzał się w wodze. Teraz rozsyp nasiona jak najbliżej brzegów naczynia, ale pamiętaj, żeby leżały one na wilgotnej, ale nie zanurzonej w wodzie gazie, w przeciwnym razie mogą one zgnić. Po 3-6 dniach możesz cieszyć się smakiem kiełków, ale przed spożyciem opłucz je w zimnej wodzie i dokładnie odsącz.
Uprawa kiełków w kiełkownicy
Bardzo wygodny sposób. Kiełkownicę znajdziesz w sklepach ze zdrową żywnością – najbardziej podstawowy sprzęt kosztuje ok. 30 zł. Składa się ona z trzech pojemników, zbiorniczka na wodę i pokrywki. Wszystkie elementy nakładamy na siebie w odpowiedniej kolejności. To proste urządzenie zapewnia zalążkom odpowiednią temperaturę i wilgotność powietrza, co zwalnia cię z bacznej obserwacji poziomu wody – twoja funkcja ogranicza się jedynie do zraszania miniplantacji kilka razy w ciągu dnia.
Krok 5. Gdzie postawić kiełki?
Nasionka powinny być usytuowane w ciepłym miejscu, gdzie temperatura waha się pomiędzy 18 a 22 stopniami. Nie stawiaj swojej kiełkownicy (bez znaczenia czy posiadasz tę amatorską czy profesjonalną) w pełnym słońcu, bo zalążki będą gorzkie w smaku. I ostatnie rady – przed „posianiem” nasionek, trzeba je dokładnie opłukać ostudzoną i przegotowaną wodą. Takiej wody używaj także do zraszania. Domowa uprawa kiełków wcale nie jest taka trudna, jak myślałeś, prawda?
