Dieta młodości - czyli produkty o najwyższym wskaźniku ORAC
Czym jest wskaźnik ORAC, o którym coraz częściej słyszymy, kiedy mamy do czynienia ze zdrową dietą? ORAC to po prostu zdolność pochłaniania wolnych rodników tlenowych. Rodników, które powodują, że nasz organizm szybciej się starzeje, narządy wewnętrzne ulegają uszkodzeniom, a ryzyko wystąpienia groźnych chorób np. nowotworów wzrasta.
Aby wspomóc walkę z wolnymi rodnikami, amerykańscy naukowcy opracowali wskaźnik ORAC, który określa poziom zawartych w produktach spożywczych substancji niszczących wolne rodniki.
Okazuje się, że produktów z wysokim wskaźnikiem ORAC w naszej codziennej diecie jest sporo. Niestety wiele z nich pojawia się na naszych stołach zbyt rzadko albo w niewielkich ilościach. Warto to zmienić, by za pomocą odpowiednio zbilansowanej diety, zadbać o swoje zdrowie i spowolnić proces starzenia organizmu.
Wskaźnik ORAC liczony jest dla 100 gramów produktu, nie uwzględnia więc do końca zawartości wody. Dlatego też nie dziwi fakt, że najlepszymi antyoksydantami według takiego sposobu liczenia są suszone przyprawy. Kto z nas jednak byłby w stanie zjeść naraz 100 gramów suszonej mięty, pieprzu czy kurkumy? Raczej nie jest to możliwe. Sprawdźmy więc, które świeże produkty najskuteczniej zwalczają wolne rodniki.
Zobacz też: 5 powodów, dla których warto jeść cukinię
Zacznijmy od ziół. Świeża mięta, kolendra, zielona pietruszka czy bazylia to produkty o jednym z najwyższych wskaźników ORAC. Nie tracą one swoich zwalczających wolne rodniki właściwości nawet po lekkiej obróbce cieplnej, dlatego też różnego rodzaju sałatki z tymi ziołami, a także pesto lub inne sosy powinny stale gościć na naszych stołach.
Jednym z najlepszych antyoksydantów, niewiele ustępującym ziołom jest żurawina. Wczesna jesień to pora zbiorów tego wspaniałego owocu, ale równie dobrze możemy wykorzystywać w kuchni żurawinę mrożoną lub przetworzoną, w postaci chociażby konfitury. Żurawina idealnie nadaje się jako dodatek do dań mięsnych. Nie tylko przełamuje smak, ale jednocześnie powoduje, że ciężkie potrawy są o wiele lepiej trawione.
Niewiele niższy wskaźnik ORAC ma cykoria, bardzo niedoceniane warzywo. Nie wszyscy ją lubią, bo ma lekko gorzkawy smak, ale odpowiednio przyrządzana jest bardzo smaczna. Cykorię warto jeść na surowo, w sałatkach, choć nic się nie stanie, jeśli ja usmażymy lub zapieczemy. Aby pozbyć się nadmiaru goryczki, powinniśmy jak najszybciej usunąć rdzeń, a samą cykorię na kilka chwil zanurzyć w lekko solonej zimnej wodzie z dodatkiem kilku łyżek soku z cytryny. Dzięki temu będzie smaczniejsza i nie sczernieje zbyt szybko.
Jesień to pora na śliwki, a te również pomagają w walce z wolnymi rodnikami. Najlepiej w tej roli sprawdzają się węgierki, choć i inne odmiany śliwek są bardzo zdrowe. Aby najlepiej wykorzystać ich właściwości, możemy przygotować sok ze świeżych owoców lub przetwory, najlepiej bez cukru.
Czerwona kapusta nie jest tak popularna jak biała czy włoska, a szkoda, bo jej wskaźnik ORAC należy do najwyższych spośród uprawianych w Polsce warzyw. Surówka z tej odmiany kapusty powinna pojawiać się na naszych stołach jak najczęściej. Możemy również robić z niej gołąbki. Choć czerwone liście są bardziej kruche niż białe, przez co zawinięcie w nie farszu jest trochę trudniejsze, warto spróbować. Takie gołąbki są bowiem bardzo zdrowe i smaczne.
Na koniec buraki, warzywa, których nie sposób przecenić. W zwalczaniu wolnych rodników nie mają sobie równych, jeśli bierzemy pod uwagę warzywa korzeniowe. Codzienna szklanka soku ze świeżych buraków pozwoli nam zachować nie tylko zdrowie, ale i młodość. A jeśli nie lubimy lekko ziemistego posmaku soku z buraka, pokrójmy świeży korzeń cienko, doprawmy solą, pieprzem i octem balsamicznym. Takie carpaccio na pewno doda nam zdrowia i energii.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl