Co mówi o tobie ulubiony rodzaj alkoholu?

Jasne piwo
Lubisz krzyczeć, szczególnie z kumplami, z którymi możesz spędzać całe dnie. Gdy się bawisz - to na całego. Lubisz sport, bo piwo to nieodłączny atrybut każdego porządnego kibica. A może żałujesz, że sam nie jesteś sportowcem? To nieważne, bo ludzie cię lubią za to, że jesteś koleżeński i gościny. Pozwalasz nawet na to, żeby koledzy zmienili twój dom, w lokum w podrzędną spelunkę.

Tekst: AD/ese/kuchnia.wp.pl

To, że nie masz zbyt dużo pieniędzy nie oznacza, że nie możesz się dobrze bawić. Wiesz, jak się upić i wiesz, jak to zrobić szybko. Łapiesz się czasami na tym, że nie wiesz, jak naprawdę nazywają się twoi znajomi (znasz tylko ich ksywki). Twoi znajomi zresztą mają ten sam problem z tobą. Wszędzie witają cię z otwartymi rękami, choć także z odrobiną lęku.

Jesteś bardzo towarzyski, ale wolisz bardziej kameralne imprezy, na których można spokojnie porozmawiać. Starasz się unikać przepełnionych barów i chaotycznych imprez w domach przyjaciół. Jesteś człowiekiem z aspiracjami. I nawet, jeśli nie stać cię na wino z najwyższej półki, to starasz się nadrobić to wiedzą, by imponować innym przy każdej nadarzającej się okazji.

Zdecydowanie jesteś kobietą! Nie lubisz alkoholu, a pijesz tylko dla towarzystwa. Jednak nawet białe wino nie pomaga w uwolnieniu cię od stresu. Jesteś spięta cały czas, niepewna siebie i smutna. Nie pij białego wina na imprezach! Ono jest dobre tylko do jedzenia!

Jesteś wyjątkowo wszechstronny i masz szerokie zainteresowania (dokładnie tak, jak twój ulubiony alkohol, który możesz wykorzystywać na setki sposobów). Przeżywasz także zmiany nastrojów, a wódka jest dobra dla ciebie i w momentach radości, i smutku.

Możesz czuć się z siebie dumny. Na pewno nie należysz do osób, które wyrzuca się z baru, bo przesadzili z piciem. Jesteś twardym imprezowiczem, wprowadzającym radość, gdziekolwiek się pojawisz. Gdzie się pojawiasz - tam zawsze jest impreza. Lubisz także opowiadać różne historie - a ludzie uwielbiają cię słuchać.

Najlepiej czujesz się leżąc w leżaku na słonecznej plaży, gdy morska bryza studzi rozgrzane ciało, a liście palm ocieniają twarz. A gdy jeszcze płonie ognisko, twoja romantyczna dusza jest w siódmym niebie. Uważaj jednak na znajomości - w takich okolicznościach tracisz wszelkie zahamowania i jesteś o krok od więzienia, małżeństwa czy rozwodu.

Jesteś wojownikiem, ale nie w dziki sposób. Po prostu umiesz korzystać z argumentów, którymi dysponujesz. Jesteś wyjątkowo przyjacielski - pierwszy rzucasz się do pomocy koledze, który ma kłopoty. Jesteś konserwatywny - masz ulubiony bar, ulubione miejsce w tym barze i ulubionego barmana. Cenisz jakość i spokój.

Smakosze ginu są zblazowani, ambitni, wszystko wiedzą najlepiej. Potrafią dobrze zjeść, znają najlepsze restauracje w mieście, a najlepiej bawią się w towarzystwie rodziny i najlepszych przyjaciół. Nie znoszą zbyt długo pracować - w końcu życie jest po to, by je smakować, a nie tracić przy biurku albo w fabryce.

Jesteś odważny i pewny siebie. Lubisz, gdy ludzie na ciebie patrzą (a najlepiej, żeby podziwiali), dlatego też studiujesz godzinami odpowiedni sposób wyciągania oliwki z drinka. Rzadko pijesz w domu, najczęściej siedzisz przy barze. Możesz mieć kłopot z rozpoczęciem nowej znajomości, bo twoje zachowanie onieśmiela innych.
Tekst: AD/ese/kuchnia.wp.pl