Belgia to nie tylko frytki i gofry
Przyjęło się myśleć, że Belgia to niezbyt zaskakujący, niewielki kraj zdominowany przez politykę europejską, piwo i gofry. Nic bardziej mylnego. Belgia oferuje znacznie więcej niż tylko technokratyczne lunche w Brukseli i frytki z majonezem.
Interesujące połączenie wpływów francuskich i niemieckich oraz naleciałości holenderskich, skutkuje rezultatem, który często się określa jako – francuska jakość w niemieckich porcjach. No i na dodatek mają tam naprawdę całkiem niezłe sery! Oto kilka typowych belgijskich dań dla fanów mięs i owoców morza.
Flamandzki gulasz wołowy
To narodowe danie belgijskie. Jest uwielbiane nie tylko tam, cenią je także we Francji. Świetny pomysł na imprezę lub rodzinne przyjęcie. Jest względnie nieskomplikowany w przygotowaniu i sycący. Sprawdza się z sałatą i pieczonymi ziemniakami, dodane do sosu piwo nadaje mu głębokiego smaku. Alkohol wygotowuje się szybko, więc może być z powodzeniem podawany na rodzinnych obiadach.
Składniki:
- 1 kg pokrojonej w kostkę wołowiny na gulasz
- 2 łyżki mąki pszennej
- ½ łyżeczki soli
- świeżo mielony pieprz
- 2 łyżki oleju do smażenia
- 2 łyżki masła
- 2 cebule pokrojone w piórka
- 2 rozgniecione ząbki czosnku
- 1 łyżka brązowego cukru
- 2 łyżeczki suszonej natki pietruszki
- 1 listek laurowy
- ¼ łyżeczki suszonego tymianku
- 1 mała butelka ciemnego piwa
- 1 szklanka bulionu wołowego
- 1 łyżka octu jabłkowego
Zobacz też: Mężczyźni potrzebują czterech rzeczy". Joanna Przetakiewicz w szczerej rozmowie z Hanną Lis
Przygotowanie: w dużej misce zmieszać wołowinę, mąkę, sól i pieprz. Na dużej patelni rozgrzać olej i masło, podsmażyć mięso aż zbrązowieje z każdej strony (smażyć częściami, żeby nie obniżyć temperatury tłuszczu). Wrzucić całe mięso z powrotem na patelnię i dodać cebulę, czosnek, cukier, pietruszkę, liść laurowy i tymianek, wymieszać. Podkręcić ogień i zalać mięso piwem. Dodać tyle bulionu, żeby przykryć mięso. Zagotować, przykryć patelnię, zmniejszyć ogień i dusić na małym ogniu przez 1,5 godz., aż wołowina zmięknie. Sprawdzać od czasu do czasu czy mięso nie jest suche, jeśli tak – dodać więcej bulionu. Zdjąć z ognia i dodać ocet. Odczekać 10 minut przed podaniem. Podawać z ziemniakami i sałatą.
Danie przygotowane dzień-dwa przed podaniem smakuje jeszcze lepiej, dodatkowo – świetnie się mrozi, warto więc przygotować większą porcję i zamrozić na później!
Zając z suszonymi śliwkami
Konijn met pruimen to jedno z najbardziej klasycznych dań flamandzkich. Podawane od początków XX wieku, kiedy zające były istotnym źródłem protein dla biedniejszej części społeczeństwa. Mięso zwierząt hodowlanych było poza zasięgiem większości, zwłaszcza w czasach wojny. Hodowanie zajęcy natomiast nie zajmowało wiele miejsca, a transport i żywienie zwierząt było łatwe. Teraz jada się zająca znacznie rzadziej, ale wciąż to danie można znaleźć w menu tradycyjnych restauracji szczególnie w Brukseli. Oczywiście podawane z lokalnym piwem. Dodatkowy pozytyw – zające są hodowane na mniejszą skalę więc ich mięso jest dużo zdrowsze i zawiera znacznie mniej hormonów i chemikaliów.
Składniki:
- 4 łyżki mąki
- 4 udka zająca
- sól i pieprz
- masło
- 2 duże cebule
- 2 łyżki brązowego cukru
- 250 g wydrylowanych suszonych śliwek (miękkich)
- Świeży tymianek, 2 liście laurowe, 2 goździki
- 750 ml ciemnego piwa
- 2 kromki chleba
- pikantna musztarda
- odrobina octu jabłkowego
Przygotowanie: mięso popieprzyć i posolić, a następnie obtoczyć w mące. W garnku roztopić masło na średnim ogniu. Podsmażyć mięso na złoto i wyjąć z garnka. Drobno posiekać cebulę, dodać do garnka. Gdy cebula zmięknie dodać cukier i pozwolić jej się skarmelizować. Śliwki pokroić na spore kawali, dodać do cebuli. Mięso wrzucić z powrotem do garnka. Dodać tymianek, liście laurowe i goździki. Zalać piwem, aż przykryje składniki. Kromki chleba posmarować grubą warstwą musztardy. Kromki położyć na mięsie i przykryć garnek. Gotować na małym ogniu przez około godzinę. Spróbować sos, doprawić solą i pieprzem, jeśli potrzeba, dodać odrobinę octu, jeśli jest za słodki. Podawać z ziemniakami w jakiejkolwiek formie.
Belgijskie krokiety z krewetek
To danie nawiązuje do kuchni holenderskiej, jest dość wymagające w przygotowaniu ale ciekawe i warte spróbowania!
Składniki:
- 300 g nieobranych, małych krewetek
- 5 łyżek niesolonego masła
- 1 mała, pokrojona na cienkie plasterki, cebula
- 2 szklanki mleka
- liść laurowy
- 1 paczuszka bezsmakowej żelatyny
- 5 łyżek zimnej wody
- 0,5 szklanki mąki pszennej
- 50 g parmezanu
- 1 żółtko
- łyżka soku z cytryny
- sól i świeżo mielony pieprz
- gałka muszkatołowa
- pieprz cayenne
Panierka:
- 3 białka
- 0.5 łyżeczki soli
- 1 łyżka oleju
- ½ szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka bułki tartej
- olej do smażenia
Przygotowanie: obrać krewetki i zachować pancerze. Krewetki pokroić na półcentymetrowe plasterki. W niedużym garnku roztopić masło na średnim ogniu. Dodać cebulę i podsmażać mieszając, aż się zeszkli (nie przesmażyć!). Dodać pancerzyki i smażyć przez około 2 minut. Dodać 1,5 szklanki mleka i liść laurowy, zagotować, zmniejszyć ogień i gotować odkryte przez około 15 minut. Przelać przez sito, żeby się pozbyć cebuli i pancerzy. Wlać z powrotem do garnka i podgrzać na małym ogniu, dodać krewetki na 3 minuty, odcedzić, zachować wywar. W małym garnku wymieszać żelatynę z zimną wodą i odstawić na czas przygotowania beszamelu. Rozpuścić pozostałe 4 łyżki masła na małym ogniu, dodać mąkę, mieszać trzepaczką, aż sos zgęstnieje i będzie gładki (około 7 minut), dodać ser i prawie zagotować. Podgrzać żelatynę z wodą aż się rozpuści (1-2 minuty). Dodać żelatynę do beszamelu i dobrze wymieszać. Zdjąć z ognia i odstawić do ostygnięcia na kilka minut. Żółtko i pozostałe mleko połączyć i dodać do beszamelu. Dodać krewetki, sok z cytryny, sól, pieprz, gałkę i pieprz cayenne. Kwadratową 20 cm formę do ciasta wyłożyć folią spożywczą, wylać na nią masę, wygładzić, przykryć dokładnie warstwą folii i wstawić na noc do lodówki. Przygotowanie panierki: w misce ubić białka z solą i łyżką oleju, mąkę i bułkę tartą wsypać do płytkich misek. Masę krewetkową wyjąc z formy. Kroić na 5x1,5 cm prostokąty i rolować w wałeczki. Krokiety maczać w kolejności – mąka, jajka, bułka. Olej rozgrzać w garnku do głębokiego smażenia, smażyć krokiety na złoto, około 3 minuty każdy (po kilka na raz). Osuszyć na ręcznikach papierowych.
Małże gotowane na piwie
Małże w piwie to bardzo typowa belgijska potrawa. Podawane z chlebem i sałatą stanowią świetny pełny posiłek. Małże najlepiej kupować świeże, zamknięte i podawać w ciągu dnia od zakupu. Przed gotowaniem powinny być owinięte w wilgotne, papierowe ręczniki i przechowywane w lodówce.
Składniki:
- 1 kg świeżych małży
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 2 łyżki niesolonego masła
- szklanka posiekanej wędzonej szynki
- 2 rozgniecione ząbki czosnku
- 1 posiekana szalotka
- świeży tymianek
- 350 ml ciemnego piwa
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżka świeżego estragonu
- 1 łyżka świeżej bazylii
- sok z 1 cytryny
- sól i świeżo mielony pieprz
- 1 chrupiąca bagietka
Przygotowanie: muszle oczyścić pod zimną wodą, usunąć brody. W średnim garnku rozgrzać olej i łyżkę masła, dodać szynkę i smażyć przez około 4-5 minut aż będzie chrupiąca, a tłuszcz się wytopi. Dodać czosnek, cebulę i tymianek. Smażyć przez około 2 minut na średnim ogniu. Dodać małże, wymieszać, żeby były pokryte sosem, gotować przez około 1 minutę. Dodać piwo, przykryć patelnie i zagotować na średnim ogniu. Zredukować ogień i gotować na małym ogniu przez 8-10 minut aż muszle się otworzą (te, które się nie otworzą – wyrzucić). Dodać pietruszkę, estragon, bazylię, sok z cytryny i łyżkę masła. Zamieszać, żeby zioła dobrze się rozprowadziły, a masło roztopiło. Doprawić solą i pieprzem. Łyżką cedzakową nałożyć małże do miseczek, zalec wywarem i podawać z kawałkami bagietki.
Prawdziwe gofry belgijskie
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- ¾ szklanki brązowego cukru
- 3,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 duże jajka, oddzielone
- 1,5 szklanki tłustego mleka
- 1 szklanka roztopionego masła
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- syrop klonowy
Przygotowanie: w misce połączyć mąkę, cukier i proszek do pieczenia. W oddzielnej misce rozbełtać delikatnie żółtka, dodać mleko i wanilię, dobrze wymieszać. Wmieszać suche składniki. Ubić białka na sztywno i dodać do ciasta. Piec w rozgrzanej gofrownicy. Podawać polane syropem. Przed zapiekaniem natłuścić gofrownicę.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl