6 pomysłów na wykorzystanie w kuchni miodu pitnego

Piernik to nie tylko atrakcyjna przekąska dla łasuchów i wielbicieli słodkości, ale również baza interesującego, choć nieco zapomnianego dziś sosu, który świetnie pasuje do smażonego karpia czy śledzia, piersi z kaczki albo schabowego.

Przepisów na ten specjał jest wiele. Według najbardziej tradycyjnego na początku podsmażamy na maśle posiekaną cebulę i 2-3 ząbki czosnku, następnie dorzucamy kilka suszonych śliwek, dolewamy miód pitny (1/4 szklanki) i gotujemy na małym ogniu. Gdy część płynu zostanie zredukowana dolewamy pół szklanki bulionu (najlepiej wywaru z ryby, mięsa lub warzyw), a po zagotowaniu wkruszamy pierniki (50 g), oczywiście bez dodatków pod postacią np. polewy czekoladowej. Gotujemy kilka minut, po czym miksujemy na gładką masę.

Jedni uwielbiają jej smak i aromat, inni krzywią się na sam widok. Nie ulega jednak wątpliwości, że wątróbka jest produktem o dużych wartościach odżywczych, bogatym źródłem witamin oraz minerałów. Można ją również przyrządzać na wiele sposobów, świetnie komponuje się m.in. z miodem pitnym.

By przygotować smaczne i aromatyczne danie obiadowe potrzebujemy 750 g wątróbki drobiowej, którą oczyszczamy z błon i kroimy w plastry o grubości około centymetra. Oprószamy mąką i obsmażamy na rozgrzanym oleju, razem z pokrojoną w krążki cebulą. Gdy wątróbka się zarumieni, dokładamy suszone jabłka (ok. 100 g) i zalewamy miodem pitnym (szklanka). Gotujemy przez około kwadrans, po czym serwujemy z pieczonymi ziemniakami lub ziemniaczanym puree.

Gdy za oknem hula wiatr i pada deszcz lub śnieg, warto usiąść w fotelu z kubkiem parującego grzańca, który nie tylko nas rozgrzeje, ale również skutecznie poprawi samopoczucie.

Jak go przygotować? Zadanie jest proste. Do garnka wlewamy 750 ml miodu pitnego, dodajemy miód wielokwiatowy (150 g) oraz przyprawy: goździki, cynamon, imbir, laskę wanilii, szczyptę gałki muszkatołowej. Mieszamy, podgrzewamy do temperatury maksymalnie 60 stopni (w wyższej napój straci swój niepowtarzalny aromat i smak) i pozostawiamy na ogniu przez 5-6 minut.

Polędwiczka to mięso szlachetne i niezwykle delikatne, nieprzypadkowo jest uznawana za najlepszą część półtuszy wieprzowej. Można ją smażyć lub grillować, świetnie sprawdza się również w wersji duszonej, np. w miodzie pitnym.

Jak przyrządzić pyszne danie? Polędwiczki (potrzebujemy około kilograma) myjemy, osuszamy i pozbawiamy błon, po czym kroimy na 2-centymetrowe plastry, które rozpłaszczamy dłonią. Każdy posypujemy świeżo zmieloną solą oraz pieprzem i obsmażamy na mocno rozgrzanym tłuszczu, po 3-4 minuty z każdej strony. Dolewamy miód pitny (500 ml), dosypujemy szczyptę suszonego estragonu i dusimy, aż do niemal całkowitego zredukowania płynu. Dodajemy słodką śmietankę (3/4 szklanki) i ostrą musztardę, rosyjską lub sarepską (2 łyżki). Gotujemy jeszcze 5-6 minut, do zgęstnienia sosu.

Potrawę podajemy z kaszą gryczaną.

Zobacz też:

Dlaczego warto mieć w domu kuchnię?

Sycylijska caponata. Jak ją przygotować?

Miód pitny to także bardzo interesujący dodatek do deserów. Oto najlepszy przykład.

W wysokiej szklance koktajlowej układamy warstwami plasterki bananów, cząstki pomarańczy, maliny i borówki amerykańskie. Każdą warstwę przedzielamy pokruszonymi biszkoptami, najlepiej podłużnymi, wykorzystywanymi do przygotowywania tiramisu. Całość zalewamy miodem pitnym (100 ml) i wkładamy do lodówki na około kwadrans. Po upływie tego czasu pyszny deser jest gotowy.

W oryginalnym składzie tego pochodzącego z Kuby drinku znajdziemy zwykle rum, ale na pewno warto przekonać się, że z powodzeniem możemy go zastąpić naszym rodzimym miodem pitnym.

Do szklanki wrzucamy 4-5 cząstki limonki oraz kilka listków mięty, dokładnie rozgniatamy, dodajemy 2 łyżeczki cukru trzcinowego, a później do połowy szklanki wsypujemy rozkruszony lód i wlewamy 60 ml miodu. Całość dokładnie mieszamy i uzupełniamy wodą gazowaną albo tonikiem.