18 czerwca - dzień sushi. Japoński specjał na polskich stołach
Wywodzące się z Japonii sushi przez lata uważane było za potrawę egzotyczną, a nawet odrobinę obrzydliwą. Danie kojarzyło nam się wyłącznie z surową rybą, a ta nie mieściła się w naszej kulinarnej tradycji. A jednak, wbrew wszystkim przewidywaniom, to danie zawojowało świat. Restauracje z sushi możemy spotkać w każdym kraju świata, są one oblegane przez klientów, a Polska nie należy do wyjątków.
Jeszcze kilkanaście lat temu sushi można było można tylko w największych polskich miastach, dziś kuchnia japońska jest jedną z najbardziej popularnych w całym kraju. Robione w Polsce sushi nie zawsze przypomina to tradycyjne z Kioto czy Tokio, ale coraz częściej nasi sushi-masterzy zbliżają się do oryginału.
Japońskie smakołyki stały się u nas tak popularne, że serwowane są nie tylko w restauracjach. Pudełka z zestawami sushi są już w stałej ofercie bardzo wielu dyskontów, marketów, a nawet małych osiedlowych sklepików. Na rynku znajdziemy też zestawy, dzięki którym zrobimy sushi w domu. Na szczęście bez problemu kupimy też wszystkie składniki i dodatki.
Teraz już tylko od nas zależy czy w dzień sushi wybierzemy się do japońskiej restauracji, kupimy smakołyki w sklepie czy przygotujemy je własnoręcznie.
Zobacz też: Najczęstsze błędy podczas jedzenia sushi. Zobacz, jak ich uniknąć
Historia sushi
Historia sushi jest długa. Tak naprawdę, łączenie ryby z ugotowanym ryżem było początkowo jedynie metodą konserwowania mięsa. Przechowywane w ten sposób ryby można było jeść nawet po kilku miesiącach. Ryż fermentował, nadając rybie delikatny, kwaskowaty smak. Z biegiem czasu jednak zorientowano się, że takie połączenie może być podstawą do stworzenia nowego, bardziej wykwintnego dania.
Podstawą sushi jest ryż. Musi być odpowiedni, bo gatunek ma znaczenie. Używa się dość krótkiego ryżu, którego ziarna po ugotowaniu nie rozpadają się i są jędrne. Niezbędnymi dodatkami do ryżu są ocet i cukier, nadające odpowiedni smak. I właśnie przygotowanie ryżu jest najtrudniejszym etapem przy robieniu sushi.
Kiedyś ryż łączono jedynie z surową rybą. Najbardziej popularny był tuńczyk, ale również sushi z węgorzem czy łososiem z Pacyfiku były (i są) uwielbiane przez smakoszy. Dziś oprócz ryb używa się owoców morza – ośmiornic, kalmarów, krewetek, ślimaków morskich, ale również bardzo smaczne jest sushi z warzywami: rzepą japońską, marchewką, ogórkami czy awokado. Obowiązkową przyprawą do sushi jest japoński, zielony chrzan, czyli wasabi. Sushi koniecznie należy jeść z sosem sojowym.
Rodzaje sushi
Rodzajów sushi jest wiele. Zacznijmy od podstawowego, czyli nigiri. Mały wałek z doprawionego ryżu ugniata się w dłoni, a na wierzchu kładzie cienki plasterek ryby, krewetkę, plaster ośmiornicy lub kawałek bardzo delikatnego japońskiego omletu. Nigiri jest najprostsze do przygotowania i najbardziej przypomina oryginalne, najstarsze japońskie sushi. Zgodnie z etykietą, maczamy w sosie sojowym jedynie rybę, nigdy ryż!
Maki to ten rodzaj sushi, który budzi największe uwielbienie. To zawijane sushi przygotowuje się na bambusowych matach. Najpierw kładziemy płat prasowanych glonów, czyli nori, potem cienką warstwę ryżu, a na środku dodatki: warzywa, omlet, paseczki ryb lub krewetek. Maki zawija się i kroi bardzo ostrym nożem na porcje. Maki powinno mieć średnicę mniej więcej trzech centymetrów, w odróżnieniu od futo-maki, które są nawet dwa razy większe. Futo-maki bardzo często zawiera sałatę lub ogórka, dzięki którym wyglądają bardzo ozdobnie.
Ura-maki to negatyw tradycyjnych maki. Nie glony nori są na wierzchu zawijańca, ale ryż. Ura-maki bardzo często zawierają kawior, a rolki obtacza się w kolorowym, prażonym sezamie, nadającym temu rodzajowi sushi bardzo charakterystyczny smak.
Gunkan-maki to z kolei małe łódeczki. Ryż formuje się w dłoniach w kształt wrzeciona, a następnie owija się go paskiem nori. Powstaje wtedy właśnie łódeczka z wystającymi burtami, a na „pokładzie” takiej łódeczki układa się dodatki: kawałki ryb, warzywa, ale najczęściej czerwony kawior z łososia.
Temaki to rożki z glonów nori, nadziane ryżem, paseczkami ryb lub warzyw. Japończycy potrafią z temaki eksperymentować w sposób, który nie bardzo odpowiadałby klientom z innych stron świata. Bardzo popularnym dodatkiem są bowiem… sałatka ziemniaczana lub dość obrzydliwie pachnąca fermentowana soja.
Nie zawsze sushi ma kształt taki, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni. Np. oshizushi powstaje dzięki uciskaniu ryżu w specjalnych foremkach, zwanych oshi-bako. Najpierw ugniata się warstwę ryżu, a następnie dociska się do niego dodatki. Po wyjęciu z pudełka, bloczki kroi się na niewielkie, kilkucentymetrowe kawałki.
Z kolei chirashizushi, czyli sushi rozrzucone, to podawany po prostu w miseczce ryż, na którym ułożone są są ryby, owoce morza, warzywa, tofu czy kawałki japońskiego omleta. Takie sushi jest bardzo często jedzone na śniadanie. Wszystkie rodzaje sushi mają jednak jedną, wspólną cechę – są smaczne i zdrowe, więc warto je jeść nie tylko od święta.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl