10 powodów, dla których warto jeść kiszonki

W kiszonych ogórkach czy kapuście znajdziemy witaminy z grupy B, a także witaminy: C, E i K oraz prowitaminę A. Są one również źródłem potasu, żelaza, magnezu, wapnia i fosforu. Co ciekawe, w procesie fermentacji i kiszenia produkty zyskują jeszcze więcej witamin niż zawierają w stanie surowym. Ponadto kwasowe środowisko zwiększa przyswajalność składników odżywczych i staje się doskonałym stabilizatorem dla witaminy C, która w normalnych warunkach łatwo ulega rozpadowi.

W kiszonkach znajdują się bakterie kwasu mlekowego, dlatego też pełnią funkcję probiotyku. Probiotyki z kolei to mikroorganizmy, które kolonizują się w naszych jelitach i mają bardzo korzystny wpływ na trawienie, odporność, a nawet na samopoczucie człowieka. Probiotyki dbają o równowagę jelitową, uszczelnianą przewód pokarmowy i nie dopuszczają do przedostania się toksyn do krwiobiegu. Dzięki nim nasz organizm może bronić się przed chorobami, bo aż 80 proc. komórek odpornościowych znajduje się właśnie w jelitach.

Okazuje się, że kiszonki są również doskonałym źródłem przeciwutleniaczy, które hamują szkodliwe działania wolnych rodników. Dzięki nim dłużej możemy cieszyć się dobrym wzrokiem, sprawnymi stawami, lepszą koncentracją i pamięcią, a także piękną skórą, włosami i paznokciami. Okazuje się też, że kiszonki dzięki przeciwutleniaczom zmniejszają stres oksydacyjny, który ma ogromny wpływ na urodę.

Kiszone owoce i warzywa są polecane nawet kobietom w ciąży. Nie tylko w naturalny sposób chronią przyszłą mamę przed różnego rodzaju infekcjami, ale też mają korzystny wpływ na rozwijające się dziecko. Moc witamin i składników mineralnych zawartych w kiszonkach poprawia odporność również maluszka, a dodatkowo może uchronić go przed alergiami pokarmowymi.

Oczywiście warto pamiętać, że kiszonki powstają w wyniku działania soli, więc osoby z nadciśnieniem nie powinny ich jeść zbyt dużo, ale w kontrolowanych ilościach jest to jak najbardziej wskazane. W czasie procesu fermentacji powstaje acetylocholina, która wspiera regulowanie ciśnienia krwi. Z kolei witamina C obecna w produktach kiszonych ma pozytywny wpływ na naczynia krwionośne, zwiększając ich elastyczność i wytrzymałość.

Błonnik, który znajduje się w kiszonkach, broni naczynia krwionośne przed odkładaniem się złogów trójglicerydów. Dzięki temu ma wpływ na obniżenie stężenia tzw. złego cholesterolu.

Kiszonki są niskokaloryczne, dlatego świetnie sprawdzają się jako składnik diet odchudzających. Kiszone warzywa i owoce w procesie fermentacji zużywają cukier, więc w ich składzie praktycznie go nie ma. Właśnie dzięki temu zmniejsza się ich kaloryczność, a także indeks glikemiczny, więc mogą je spożywać nawet osoby z cukrzycą i insulinoopornością. Produkty kiszone mają też w sobie mnóstwo błonnika, który na dłużej zapewnia uczucie sytości i wspiera procesy trawienne. Nawet przed innego rodzaju posiłkiem warto sięgnąć po porcję kiszonek albo po połowę szklanki soku z kiszenia. W ten sposób skutecznie podkręcimy swój metabolizm, pobudzając soki żołądkowe do szybszego trawienia.

Podczas fermentacji kwasu mlekowego powstają izotiocyjaniany, które zmniejszają ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych – głównie tych związanych z układem pokarmowym, ale nie tylko. Również obecne w kiszonkach przeciwutleniacze mają duże znaczenie w profilaktyce przeciwnowotworowej.

Spożywanie kiszonek przyspiesza metabolizm, dzięki czemu szybciej możemy pozbyć się z organizmu niepotrzebnych związków, czyli metali ciężkich i toksyn. Ponadto niektóre szczepy bakterii probiotycznych obecnych z kiszonkach skutecznie zwalczają różnego rodzaju cyjanotoksyny.

Kiszonki zawierają bakterie, które mają zdolność obniżania poziomu kortyzolu, czyli hormonu stresu. Dzięki temu, spożywając kiszone warzywa i owoce, poprawia się nasze samopoczucie. Z kolei przyspieszony metabolizm sprawia, że czujemy się lżej, szybciej się regenerujemy i mamy więcej energii do działania.

Wprowadzenie kiszonek do swojej diety ma więc bardzo wiele zalet. A że kisić można praktycznie wszystkie warzywa i owoce (rzodkiewki, śliwki, jabłka, buraki), na pewno każdy znajdzie w nich coś dla siebie. Jedynie osoby z nadciśnieniem powinny na nie nieco uważać ze względu na dużą zawartość soli.