Wszyscy robią "miodek", a ja gotuję pyszny dżem. Złoto z łąki zamknięte w słoiku

Mniszek lekarski od wieków ceniony był w medycynie ludowej, a jego właściwości prozdrowotne wciąż inspirują do sięgania po przepisy z dawnych zapisków. Wśród nich – coraz częściej, obok popularnego syropu – pojawia się również dżem z mniszka. I choć może brzmi nieco egzotycznie, zachwyca nie tylko kolorem, ale i smakiem.

Mniszek lekarski to prawdziwa skarbnica substancji wspierających zdrowie. Zawiera m.in. flawonoidy, garbniki, inulinę, a także witaminy A, C i E. Wspomaga trawienie, działa lekko moczopędnie i oczyszczająco, pomaga regulować poziom cukru we krwi, a napary z jego korzeni bywają stosowane przy dolegliwościach wątroby i woreczka żółciowego.

Najczęściej przyrządzamy z mniszka syrop – tzw. "miód majowy", ale dżem daje jeszcze więcej możliwości kulinarnych i dłużej zachowuje swoją wyjątkową, miodową głębię.

Składniki:

• 300 świeżych główek mniszka (same żółte płatki, bez łodyżek),
• 2 jabłka (najlepiej twardsze i kwaśniejsze),
• 1 l wody,
• sok z 1 cytryny,
• 500-600 g cukru.

Sposób przygotowania:

1. Kwiaty najlepiej zebrać w suchy, słoneczny dzień, z dala od ulic i zanieczyszczeń. Po zebraniu pozostaw je na białej ściereczce na około pół godziny — pozwoli to uciec drobnym mieszkańcom rośliny.
2. Następnie wypłucz delikatnie w zimnej wodzie. W garnku zagotuj wodę, dodaj oczyszczone kwiaty oraz pokrojone w kostkę jabłka (nie musisz ich obierać).
3. Gotuj na małym ogniu przez 30-40 minut. Po tym czasie przecedź płyn przez gazę, dobrze wyciskając zawartość.
4. Do uzyskanego naparu dodaj cukier oraz sok z cytryny. Gotuj na wolnym ogniu jeszcze przez około godzinę, aż uzyskasz konsystencję przypominającą klasyczny dżem.
5. Gorący dżem przelej do wyparzonych słoiczków, zakręć i odstaw do góry dnem. Po ostygnięciu przechowuj w chłodnym miejscu.

Dżem z mniszka świetnie komponuje się z pieczywem — szczególnie z razowcem, chrupiącą bagietką czy chałką. Jest też doskonałym dodatkiem do twarogu, naturalnego jogurtu, naleśników i placuszków. Można go podać także do serów pleśniowych czy jako słodko-ziołowy akcent do pieczonych mięs (szczególnie drobiu lub wieprzowiny). To również ciekawy element deserów – podkreśli smak kruchych tart czy lodów waniliowych.

W świecie, w którym tempo życia coraz częściej nie pozwala nam spojrzeć pod nogi, zbieranie mniszka może stać się małym rytuałem – chwilą spokoju, powrotem do natury, ukłonem w stronę domowych tradycji. A zamknięcie tych słonecznych płatków w słoiku to coś więcej niż przepis – to sposób na zachowanie odrobiny wiosny na później.