Tuńczyk w puszce - co trzeba wiedzieć przed zakupem?

Może być rozdrobniony bądź w kawałkach, w różnej zalewie, z dodatkami – tuńczyk to popularna ryba, którą Polacy wybierają przede wszystkim w puszce. Jednak zanim wrzucisz go do koszyka, sprawdź, czy wiesz, co kupujesz i jak wybrać tuńczyka najlepszej jakości.

Obraz
Źródło zdjęć: © 123RF

Tuńczyk od lat niezmiennie należy do ryb, które Polacy wybierają najczęściej. Praktycznie w każdym sklepie spożywczym, supermarkecie czy dyskoncie dostaniemy tuńczyka w puszce. Wybór jest ogromny. Jak zatem podjąć dobrą decyzję i wybrać produkt dobrej jakości?

– Tuńczyka w puszce możemy kupić w kilku wariantach zalewy: w oleju, w wodzie lub w sosie własnym – mówi mgr Ewa Zygmanowska, dietetyk z Centrum Medycznego ENEL-MED. – Olejami dodawanymi do tuńczyka w puszce są olej sojowy, słonecznikowy lub rzepakowy. Najzdrowszy jest rzepakowy. Sojowy może być produkowany z odmian soi GMO. A dodatkowo taka konserwa dostarczy podwójnej porcji kalorii w porównaniu do pozostałych alternatyw – dodaje ekspertka.

W 100 g tuńczyka w oleju jest ok. 200 kcal. Tuńczyka w wodzie – ok. 110 kcal. Jeśli jednak nie liczymy kalorii i wolimy rybę w oleju, mgr Ewa Zygmanowska poleca tuńczyka zanurzonego w oleju rzepakowym, ewentualnie słonecznikowym. Dla osób dbających o linię najlepszy pod względem wartości energetycznej jest tuńczyk w wodzie, dietetyczka ENEL-MED zwraca jednak uwagę, że ma on mniej składników odżywczych i witamin.

Bo tuńczyk to zdrowa ryba, o czym warto pamiętać. Jest bardzo dobrym źródłem pełnowartościowego białka, niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin z grupy B (wśród których na uwagę zasługuje zwłaszcza witamina B12, na niedobór której często cierpią wegetarianie – 100 g tuńczyka wystarcza na pokrycie całego dziennego zapotrzebowania!), a także witaminy A i D, fosfor, żelazo, wapń. Nie jest przy tym rybą tłustą, co stanowi istotny argument dla osób na diecie. Jego spożywanie obniża wysokie ciśnienie krwi i poziom trójglicerydów, korzystnie wpływa na pamięć i koncentrację, likwiduje osłabienie i problemy ze snem, wzmacnia serce.

– Najzdrowszym rozwiązaniem jest kupowanie tuńczyka w sosie własnym – uważa mgr Ewa Zygmanowska. I dodaje: – Warto też kupować takiego, który jest w kawałku, a nie rozdrobniony, ponieważ rozdrobniony prawie nie ma witamin oraz najważniejszych składników, dla których powinniśmy jeść ryby przynajmniej dwa razy w tygodniu, czyli kwasów tłuszczowych omega-3.

Dietetyczka apeluje, by przed zakupem zawsze sprawdzać skład produktu. Składniki na etykiecie umieszczone są od największej do najmniej procentowej zawartości – tego, co wymienione na pierwszym miejscu, w danym produkcie jest najwięcej. – Zawartość tuńczyka w puszce może się różnić nawet o kilkadziesiąt gramów i czasem ten tańszy ma w składzie więcej zalewy niż mięsa, a ilość białka, czyli wartość odżywcza również może być różna w zależności od producenta. Tak więc puszka puszce nierówna – zwraca uwagę specjalistka.

Po otwarciu upewnijmy się, że tuńczyk ma zwartą konsystencję, różowy kolor (bez żadnych plam) i przyjemny, subtelny zapach. Jeśli jest to ryba w oleju, to olej powinien być jasny.

Tuńczyk w puszce powinien zawierać rybę, zalewę (olej albo wodę) i sól. W sklepach można dostać tuńczyka z warzywami, takie mieszanki często jednak zawierają cukier i substancje zagęszczające (np. gumę guar). Pamiętajmy, że w tego typu produktach spada procentowa zawartość tuńczyka na rzecz pozostałych składników.

Z tuńczykiem jest jednak pewien problem: jak każda ryba kumuluje metale ciężkie, głównie rtęć. Im większa ryba, tym większa zawartość rtęci w jej mięsie. – Niestety w przypadku tuńczyka w puszce nie jesteśmy w stanie ocenić, z jakiego okazu pochodzi mięso – przyznaje mgr Ewa Zygmanowska, dodaje jednak, że tuńczyka warto spożywać właśnie ze względu na cenne składniki odżywcze. Z powodu rtęci do dwóch porcji tygodniowo spożycie tuńczyka powinny ograniczyć kobiety w ciąży i karmiące piersią.

Tuńczyk to również ryba dająca szerokie pole do popisu w kuchni. Pasuje przede wszystkim do sałatek, kanapek, przekąsek i pierwszych dań (szczególnie z makaronem)
. To produkt lekkostrawny.

Ważna informacja dla osób dbających o środowisko: międzynarodowa organizacja ekologiczna WWF (World Wide Fund for Nature) umieściła tuńczyka błękitnopłetwego (Thunnus thynnus) i żółtopłetwego (Thunnus albacares) na liście ryb zagrożonych, których nie należy kupować. Tym gatunkom grozi wyginięcie, a ich połowy poważnie szkodzą środowisku i wpływają negatywnie na różnorodność biologiczną mórz oraz oceanów.

W sklepach szukaj tuńczyków z certyfikatem MSC (zrównoważonego rybołówstwa), co oznacza, że takie ryby zostały złowione w sposób przyjazny środowisku, a ich populacje nie są zagrożone. W ostateczności pytaj o tuńczyka bonito (Katsuwonus pelamis).

RAF

Wybrane dla Ciebie

Polacy nie znają, a jest smaczniejszy niż fasolka szparagowa. Kiedy zobaczysz na straganie, kup bez wahania
Polacy nie znają, a jest smaczniejszy niż fasolka szparagowa. Kiedy zobaczysz na straganie, kup bez wahania
Zamiast wylewać, pijesz wodę po kiszonych ogórkach? Takie mogą być skutki dla organizmu
Zamiast wylewać, pijesz wodę po kiszonych ogórkach? Takie mogą być skutki dla organizmu
Łatwo pomylić ją z pęczakiem. Nieoceniona dla mocnych stawów i trawienia bez problemów
Łatwo pomylić ją z pęczakiem. Nieoceniona dla mocnych stawów i trawienia bez problemów
To "białe złoto" wśród owoców. Może chronić przed alzheimerem i usprawnić pracę jelit
To "białe złoto" wśród owoców. Może chronić przed alzheimerem i usprawnić pracę jelit
W Lidlu i Biedronce dziś promka idealna. Dwa opakowania, jeden deser marzeń
W Lidlu i Biedronce dziś promka idealna. Dwa opakowania, jeden deser marzeń
Dietetyk zaleca jedną łyżeczkę dziennie. Wspiera mózg, pomaga obniżyć cholesterol
Dietetyk zaleca jedną łyżeczkę dziennie. Wspiera mózg, pomaga obniżyć cholesterol
Żaden indyk czy kurczak. Ten drób jest najzdrowszy, ale Polacy, zamiast jeść, wywożą za granicę
Żaden indyk czy kurczak. Ten drób jest najzdrowszy, ale Polacy, zamiast jeść, wywożą za granicę
Już nie zakręcone ziemniaki. Na festynie kupiłam inne cudo ziemniaczane "za miliony monet"
Już nie zakręcone ziemniaki. Na festynie kupiłam inne cudo ziemniaczane "za miliony monet"
Biedronka zaszalała z ceną, Lidl też kusi. Ta niedoceniona ryba jest przepyszna z piekarnika
Biedronka zaszalała z ceną, Lidl też kusi. Ta niedoceniona ryba jest przepyszna z piekarnika
Dietetyczka poleca ten ser na odchudzanie. Sporo białka i kremowa konsystencja
Dietetyczka poleca ten ser na odchudzanie. Sporo białka i kremowa konsystencja
Zamiast wrzucać do zupy, pokrusz i zaparz jak herbatę. Rozrusza leniwe jelita, naoliwi skrzypiące stawy
Zamiast wrzucać do zupy, pokrusz i zaparz jak herbatę. Rozrusza leniwe jelita, naoliwi skrzypiące stawy
Karkówkę piekę tylko w tej temperaturze. Zawsze wychodzi soczysta i delikatna
Karkówkę piekę tylko w tej temperaturze. Zawsze wychodzi soczysta i delikatna