Produkty, które pomogą schudnąć, nawet gdy się mało ruszamy

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Sezon na te owoce trawa dość krótko, ale warto go jak najlepiej wykorzystać, ponieważ truskawki są nie tylko smaczne i aromatyczne, ale również pełne wartości odżywczych, które docenią m.in. osoby dbające o linię. Dostarczają niewiele kalorii (w 100 g kryje się zaledwie 30-35 kcal), zaś zawarte w nich pektyny oraz kwasy organiczne przyspieszają przemianę materii i pobudzają pracę jelit. Truskawki dostarczają również solidnej dawki bromelainy – enzymu odpowiadającego za rozkład białek, a także szybsze spalanie tłuszczów i węglowodanów, czyli głównych sprawców otyłości.

Dla wielu osób będzie to sporym zaskoczeniem, ale mleko jest uznawane za produkt sprzyjający zrzucaniu zbędnych kilogramów i utrzymywaniu szczupłej sylwetki. To przede wszystkim zasługa jego dwóch istotnych składników – dobrze przyswajalnego wapnia oraz witaminy D. Mleko, zwłaszcza tłuste, ma jeszcze jeden atut – wypite na śniadanie, na kilka godzin skutecznie tłumi apetyt, dzięki czemu nie mamy ochoty na podjadanie.

Białokremowe, podłużne główki, które – dla zachowania walorów smakowych – należy uprawiać w ciemności, budziły niegdyś niepokój i były uznawane za roślinę magiczną. Jednak cykorii zdecydowanie nie należy się obawiać i warto śmiało wprowadzać ją do jadłospisu, szczególnie, jeśli chcemy schudnąć. Warzywo dostarcza niewielu kalorii (średniej wielkości główka to zaledwie ok. 30 kcal), za to jest bogatym źródłem przyspieszającego spalanie tłuszczów manganu czy inuliny – naturalnego prebiotyku wzmacniającego mikroflorę jelitową.

Ten orzeźwiający, słodko-kwaśny owoc cytrusowy nieprzypadkowo jest ważnym składnikiem licznych diet odchudzających. Grejpfrut dostarcza niewiele kalorii (50 kcal w 100 g), posiada niski indeks glikemiczny (20), a biała osłonka miąższu stanowi bogate źródło narynginy – związku, który odpowiada za gorzki posmak, ale jednocześnie przyspiesza przemianę materii. Dzięki bogactwu enzymów spalających tłuszcz owoc skutecznie blokuje odkładanie się niechcianej tkanki.

W ostatnich latach dużą popularność, m.in. wśród gwiazd show-biznesu, zdobyła dieta kapsaicynowa, której nadrzędną zasadą jest doprawianie potraw czerwonymi przyprawami bogatymi w kapsaicynę, czyli organiczny związek chemiczny nadający papryczce chili ostry i piekący smak. Ten specyficzny alkaloid skutecznie przyspiesza metabolizm oraz uruchamia procesy prowadzące do efektywniejszego spalania tłuszczów. Kapsaicyna zmniejsza również uczucie głodu i powoduje wydzielanie endorfin – hormonów szczęścia.

Produkt powstający ze sfermentowanych jabłek ma łagodny i delikatny smak, jest świetnym dodatkiem do sałatek, surówek, sosów (np. winegret), zup warzywnych czy marynat. Po ocet jabłkowy warto sięgać jak najczęściej, ponieważ jest silnym probiotykiem, a także skarbnicą pektyn, potasu czy witaminy E. Badania naukowe wykazały, że skutecznie przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej, oczyszcza organizm z toksyn i wspiera funkcjonowanie układu krążenia.

Ten bliski krewniak kapusty ze względu na łagodny smak świetnie komponuje się z różnymi produktami spożywczymi. Najlepiej jednak spożywać kalafiora na surowo, ewentualnie gotowanego na parze lub blanszowanego, ponieważ zachowuje wtedy szczególnie dużo wartości odżywczych. Dostarcza niewiele kalorii (22 kcal w 100 g), za to kryje potężną dawkę błonnika, potasu, kwasu foliowego czy witaminy C. Nie tylko działa detoksykacyjnie, ale również sprzyja odchudzaniu.

W diecie osób zmagających się z nadmiarem kilogramów nie powinno zabraknąć kiszonek, w tym ogórków, które w kuchni można wykorzystać na wiele sposobów. Są silnym probiotykiem i bogatym źródłem cennych składników odżywczych, dzięki czemu pomagają w odchudzaniu, ale także wzmacniają odporność organizmu, regulują przemianę materii, pomagają uporać się ze stresem oraz poprawiają kondycję skóry, włosów czy paznokci.

Choć w ich składzie dominują tłuszcze, orzechy włoskie mogą mieć działanie odchudzające. To zasługa wysokiego stężenia nienasyconych kwasów tłuszczowych, które m.in. przyspieszają przemianę materii i obniżają poziom leptyny, czyli hormonu zwiększającego tkankę tłuszczową. Wysoka zawartość białka i niski indeks glikemiczny (15) powodują, że po zjedzeniu orzechów długo czujemy się nasyceni.