Odkrywamy sekrety patisona
Popularny w kuchni śródziemnomorskiej i francuskiej. Niezbyt ceniony w Polsce. Choć nazwa patison częściej kojarzy się z przystojnym aktorem z kultowego "Zmierzchu", to równie apetycznie może wyglądać na talerzu. Jak zatem możemy go wykorzystać w kuchni?
Owoc czy warzywo?
Patison został odkryty w Ameryce Południowej przez Indian z Jukatanu, którzy zainteresowali się jego "kosmicznym" kształtem. W czasie wielkich odkryć geograficznych, za pomocą hiszpańskich galeonów, dotarł wreszcie do Europy. Początkowo Hiszpanie traktowali go wyłącznie jako roślinę ozdobną. Z czasem zadomowił się w kuchni, szczególnie śródziemnomorskiej i francuskiej.
Botanicznie patison jest owocem, ale w kuchni traktujemy go jak warzywo. Razem z dynią, cukinią, kabaczkiem, ogórkiem i melonem, należy do rodziny dyniowatych. Z wyglądu przypomina statek kosmiczny albo jak mówią Francuzi, beret księdza lub czapkę elektorską. Występuje w różnych kolorach - białym, zielonym, granatowo-fiołkowym, a nawet czarnym. Pod jego grubą skórą kryje się jasnokremowy miąższ zawierający witaminy C, B1, B2, a także sole mineralne m.in. potas, wapń, magnez. Ponadto patison jest warzywem lekkostrawnym, dlatego jego młode, niedojrzałe owoce stosuje się jako zdrowy zamiennik przekąsek, słodyczy oraz chipsów. Jego spożywanie reguluje pracę układu trawiennego oraz przemianę materii. Swoje zastosowanie ma także w dietoterapii, głównie podczas leczenia otyłości, cukrzycy, chorób układu pokarmowego czy układu sercowo-naczyniowego. Patisony są niskokaloryczne - 100 g to tylko 18 kcal!
Patison na talerzu
W kuchni walory wizualne patisona ustępują miejsca jego smakowi. Śmiało konkuruje ze swoimi warzywnymi kuzynami. Jego wszechstronne zastosowanie - do jedzenia na surowo, ale także po ugotowaniu, uduszeniu, upieczeniu czy usmażeniu, sprawia, że można przygotować z nim wiele ciekawych kompozycji smakowych. Niedojrzałe jeszcze patisony możemy spożywać ze skórą, natomiast te nieco starsze zaleca się obrać. Młodych owoców patisona używa się głównie do zrobienia świeżej surówki. Aby ją przygotować wystarczy tylko zetrzeć warzywo na tarce i doprawić lekkim sosem winegret. Na jego bazie możemy także przygotować zupę-krem.
Patison nadaje się również jako dodatek do zup jarzynowych, warzywnego leczo czy mięsnego gulaszu. Po ugotowaniu można podawać go z masłem i bułką tartą - jak fasolkę szparagową. Patisona, podobnie jak cukinię czy dynię, możemy także faszerować. Po wydrążeniu miąższu wypełniamy go dowolnym farszem: warzywnym, mięsnym, grzybowym czy serowym. Nafaszerowane warzywo zapiekamy, a na koniec polewamy salsą z pomidorów i czosnku. Patisonem zastąpimy również ziemniaka, który podobnie jak on wcieli się w rolę frytek. Wystarczy pokroić go w cienkie zapałki i usmażyć na gorącym oleju.
Patison w słoiku
Młody owoc patisona możemy zamarynować w mieszance wody, octu, szczypty cukru i soli, czosnku, liści laurowych i ziela angielskiego. „Przygotowując przetwory na zimę nie możemy zapomnieć o patisonach. Taka forma przyrządzania sprawia, że warzywa pozostają jędrne i chrupiące, dlatego w sezonie zimowym możemy dodawać je do zup czy surówek. Delikatny smak patisonów daje możliwość przygotowania z nich także słodkich przetworów, czyli dżemów, konfitur oraz marmolad.
mp/kuchnia.wp.pl