Najgorsze kuchnie świata
O gustach się podobno nie dyskutuje, więc trudno obiektywnie wybrać najmniej smaczną kuchnię.
Najgorsze kuchnie świata
O gustach się podobno nie dyskutuje, więc trudno obiektywnie wybrać najmniej smaczną kuchnię. Jest jednak powód, dla którego w każdym zakątku świata znajdziemy restauracje serwujące przysmaki z Indii, Japonii, Francji, Włoch, a nawet Meksyku czy Portugalii, natomiast ze świecą szukać miejsca, gdzie preferuje się tradycyjne potrawy z krajów dość powszechnie potępianych przez smakoszy. Oto niektóre z nich.
10. Kameruńska
Z czystym sumieniem można polecić wspaniałą kawę, z produkcji której słynie ten skądinąd urokliwy kraj. Jeśli jednak idzie o strawę dla żołądka, możemy mieć problem ze znalezieniem czegokolwiek atrakcyjnego. Owszem, bułka z masłem polana kameruńską czekoladą, ryba z rusztu, pieczona wołowina albo szczur leśny i kukurydza mogą być niezłe, brakuje jednak urozmaicenia oraz fantazji.
9. Algierska
Podstawę żywienia stanowią długie pszenne bułki oraz kukurydziana kasza kuskus, popularna w całym świecie arabskim. Jada się też bardzo dużo jajek, jednak dla podniebienia nieprzyzwyczajonego do podobnych połączeń smakowych jajecznica z tuńczykiem albo odżdża - jajka w bardzo pikantnym pomidorowym sosie - mogą okazać się trudne do zaakceptowania. Niemal bliźniaczo podobne są zwyczaje kulinarne mieszkańców Tunezji oraz Maroka.
8. Irlandzka
Może nie zła sama w sobie, ale przygnębiająco monotonna. Ziemniaki podaje się praktycznie do każdego posiłku: gotowane w mundurkach, jako placki, w zupie, tłuczone i podsmażone z cebulką oraz kapustą, w sosie serowym... Do tego mięso, zwłaszcza popularny gulasz, kiełbaski oraz bekon, czasem ryby, rzadziej ostrygi. I już. Warzywa jadane są niemal wyłącznie w postaci przetworzonej, jako skromny dodatek do mięsa.
7. Fińska
Przez surowy klimat, utrudniający dostęp do warzyw i owoców, tradycyjna kuchnia fińska jest nieco monotonna w kwestii dostępnych surowców. Jada się głównie mięso oraz ryby - duszone, marynowane, zapiekane w cieście pierogowym albo w glinie, peklowane... Dania są ciężkie i bardzo sycące, jedno z bardziej popularnych to karjalanpaisti: wołowina, baranina oraz cielęcina duszone w jednym garnku tak długo, aż powstanie jednorodna masa.
6. Rosyjska
Jej ekskluzywna wersja chlubi się takimi specjałami jak kawior oraz znakomite ryby (zwłaszcza jesiotry). Jednak prawdziwa kuchnia rosyjska to kluski. Owszem, podane na sto sposobów - jako bliny, uszka czy pierogi - ale wciąż niezbyt wyrafinowane i na dłuższą metę strasznie nudne mączyste "zapychacze". Do tego polane tłustym, zawiesistym sosem albo pływające w równie ciężkiej zupie. Owoce oraz warzywa, poza wszechobecnymi ziemniakami i koszonkami, są w wielu rejonach praktycznie nieznane.
5. Kubańska
Niezbyt wyrafinowana, opiera się głównie na ryżu oraz wieprzowinie, zwykle podawanej w formie panierowanego smażonego steku. Wołowiny się praktycznie nie jada, ponieważ jest to mięso bardzo drogie, mimo wielkiej obfitości i dostępności trudno też spotkać na stole ryby - ponieważ uważa się je za jedzenie biedaków. Jedną z ulubionych potraw Kubańczyków jest christianos y maros - czarna fasola z ryżem.
4. Holenderska
Preferuje dania jednogarnkowe, możliwie proste i treściwe, natomiast niekoniecznie urozmaicone. Głównym składnikiem są zwykle rozgotowane ziemniaki, stłuczone na puree np. z gotowaną marchwią i cebulą (popularny hutspot, czyli "garnek bałagan") albo z warzywami takimi jak kiszona kapusta oraz szpinak, podane ze smażonym boczkiem (stamppot, co tłumaczy się jako "tłuczony garnek"). Przyjezdni smakosze narzekają głównie na nieapetyczną konsystencję i brak smaku potraw.
3. Niemiecka
Znakomite piwo, znane ze sprawności wojsko oraz administrację cywilną, a także chwalone w całej Europie drogi, ale gdy przychodzi do zawartości talerza, Niemcy nie mają się czym pochwalić. Szefowie kuchni oraz smakosze zgodnie twierdzą, że kuchnia tego kraju jest pozbawiona finezji, siermiężna i nijaka, zdolna zadowolić chyba tylko zgłodniałego desperata, a nie osobę pragnącą delektować się posiłkiem.
2. Amerykańska
Gdyby jakaś istniała, znalazłaby się zapewne na pierwszym miejscu. Jednak w kraju, w którym narodową potrawą można by ogłosić co najwyżej zjadanego raz do roku pieczonego indyka, najczęstszym obrazkiem na domowym stole pozostaje hamburger z frytkami i gazowanym słodkim napojem.
1. Angielska
Niezmiennie podawana jako przykład tego, jak gotować nie należy. Na śniadanie fasolka w czerwonym sosie, wędzone śledzie i kiełbaski smażone w głębokim tłuszczu, jako przegryzka chipsy polane octem, na obiad duszone w sosie bez smaku mięso podane z niedogotowanymi ziemniakami (względnie niedosmażonymi frytkami)... Lepiej uciekać, zanim na stół wjedzie kolacja.
mb