WAŻNE
TERAZ

Szef KOWR z PSL spotykał się z założycielem Dawtony tuż przed wybuchem afery CPK

Kuchnia Mazowsza

Leżące w samym centrum Polski Mazowsze to prawdziwy tygiel, gdzie mieszały i mieszają się kultury i tradycje z całej Rzeczpospolitej. Nie inaczej jest w kuchni. Tradycyjne dania z Mazowsza to przede wszystkim te, które dziś nazywamy typowo polskimi.

Kuropatwy, bażanty czy dzikie kaczki gościły na stołach bardzo często
Źródło zdjęć: © 123RF

Mazowsze nigdy nie należało jednak do bogatych regionów Polski. Ziemie tu mają niską jakość, w dużej mierze są piaszczyste, więc ciężko było prowadzić tu uprawę. Dlatego też wiele mazowieckich dań jest skromnych i składa się z prostych składników.

Zacznijmy od zup. Na Mazowszu popularne były przede wszystkim proste polewki, do przyrządzenia których nie potrzeba było mięsa. Wszelkiego rodzaju proste żury, białe barszcze czy krupniki jadano praktycznie codziennie. W niedzielę i święta podawano staropolski rosół, koniecznie z kury, z dodatkiem marchewki, pieczonej cebuli i klusek lanych. Popularna była tu również czernina, czyli zupa na bazie krwi z kaczki lub gęsi. Na Mazowszu jednak przyrządzano czerninę także z krwi wieprzowej.

Główną rzeką Mazowsza jest Wisła. Ta dzika rzeka co roku wylewała, tworząc z czasem różnego rodzaju starorzecza, jeziorka i dzikie stawy. Nie dziwi więc fakt, że łowiono tutaj mnóstwo ryb. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu jedną z najbardziej charakterystycznych dla Mazowsza potraw był pieczony w całości jesiotr, z których to ryb Wisła słynęła. Dziś dziko żyjących jesiotrów praktycznie nie ma, a na pewno nie trafi się na ważące po kilkadziesiąt kilogramów, wielkie egzemplarze, idealne do takiego sposobu przyrządzania. Za to okonie smażone na maśle to danie, które i dziś spotkamy w restauracjach w centralnej Polsce.

Zobacz też: Kaczka w imbirowej glazurze. Aż ślinka cieknie

Z ryb przyrządzano tu również różnego rodzaju potrawki i pasztety. Szczególnie popularny był pasztet ze szczupaka, dziś zastępowanego często przez pstrągi czy karpie. Nie możemy również zapomnieć o rakach. To właśnie w Wiśle i jej leniwie płynących dopływach raków było zatrzęsienie. Raki po warszawsku przyrządza się dusząc te skorupiaki z warzywami i koperkiem w bulionie i białym winie. To doskonałe, choć z powodu niedostępności raków, dość zapomniane danie.

Mazowieckie lasy pełne były zwierząt, a szczególnie dzikiego ptactwa. Kuropatwy, bażanty czy dzikie kaczki gościły więc na stołach, szczególnie bogatszych, bardzo często. Bażanty i kuropatwy pieczono, wcześniej szpikując je słoniną. Z kolei kaczkę przyrządzano "po staropolsku", czyli faszerowano jabłkami i majerankiem, a następnie pieczono, aż skórka robiła się chrupiąca.

W kuchni centralnej Polski pojawiało się także mięso z dzika, saren czy zajęcy. Potrawka z zająca ze śmietaną i jarzynami to jedno z najbardziej charakterystycznych dań w regionie.

W kuchni wykorzystywano wszystkie kawałki mięsa. Z najlepszych – szynek, schabów czy karkówek robiło się pieczenie, gorsze kawałki stanowiły podstawę takich dań jak jajecznica mazowiecka, czyli jajka smażone z małymi kawałkami mięsa, czy rejbak – rodzaj babki ziemniaczanej z dodatkiem gotowanej wieprzowiny. Nie możemy zapomnieć o kultowych potrawach z podrobów. Ozór w sosie chrzanowym do dziś najlepszy jest na Mazowszu. Do czasu, gdy w Warszawie i okolicy istniały targi i organizowane były liczne jarmarki, zajadano się na nich tanimi, ale bardzo smacznymi flakami po warszawsku (z pulpetami) czy płuckami na kwaśno (z dodatkiem sporej ilości octu).

Każdy obiad kończył się deserem. Najczęściej były to owoce lub ciasto drożdżowe, które mogło stać nawet przez tydzień i było nadal dobre, ale z biegiem czasu coraz bardziej popularne stały się także inne słodkości. To z Mazowsza pochodzi bajaderka, przygotowywana z resztek innych ciast i słodyczy. Dziś jest ona popularna w całej Polsce i ma swoich wiernych zwolenników.

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Zamiast do śmietany, trafia do pasztetu. Teściowa ze zdumienia przetrze oczy
Zamiast do śmietany, trafia do pasztetu. Teściowa ze zdumienia przetrze oczy
Podaj na kolację. Męski problem odejdzie w niepamięć
Podaj na kolację. Męski problem odejdzie w niepamięć
Zacznij jeść, a od razu poczujesz różnicę. Szybko stracisz na wadze i zauważysz luz w pasie
Zacznij jeść, a od razu poczujesz różnicę. Szybko stracisz na wadze i zauważysz luz w pasie
Dodaj łyżeczkę do porannej kawy. Koncentracja wskoczy na wyższe obroty i wyregulujesz cukier
Dodaj łyżeczkę do porannej kawy. Koncentracja wskoczy na wyższe obroty i wyregulujesz cukier
Co się stanie, gdy zjesz fusy z kawy? Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę
Co się stanie, gdy zjesz fusy z kawy? Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę
Kiedyś w kuchni każdej babci, a dziś zapomniany. To idealna przyprawa na jesień i zimę
Kiedyś w kuchni każdej babci, a dziś zapomniany. To idealna przyprawa na jesień i zimę
Kupują ją warszawiacy przed bramami cmentarza. Możesz ją przygotować w swoim domu
Kupują ją warszawiacy przed bramami cmentarza. Możesz ją przygotować w swoim domu
Posyp patelnię odrobinką przed smażeniem ryby. Nie będzie pryskał
Posyp patelnię odrobinką przed smażeniem ryby. Nie będzie pryskał
Bogactwo smaku, witamin i przeciwutleniaczy. Jeszcze tylko dziś skorzystasz z promocji
Bogactwo smaku, witamin i przeciwutleniaczy. Jeszcze tylko dziś skorzystasz z promocji
Makłowicz tłumaczy, dlaczego Polacy źle gotują parówki. Przez 1 błąd mogą stać się trujące
Makłowicz tłumaczy, dlaczego Polacy źle gotują parówki. Przez 1 błąd mogą stać się trujące
Wystarczy kilka dziennie. Szybko przyniosą ulgę wymęczonym jelitom
Wystarczy kilka dziennie. Szybko przyniosą ulgę wymęczonym jelitom
Większość ludzi źle przechowuje cebulę i czosnek. A przez to tracą smak i najcenniejsze właściwości
Większość ludzi źle przechowuje cebulę i czosnek. A przez to tracą smak i najcenniejsze właściwości