Królowa przedwiośnia. Jak smacznie podać kiszoną kapustę
Ukiszone główki kapusty od wieków były podstawą kuchni na przednówku. Gwarantowały zapas sił witalnych i wspierały odporność organizmu. Dziś kiszona kapusta nie straciła swojej mocy, jednak odrobinę się zestarzała. Surówka z kiszonej kapusty czy bigos, choć nadal popularne naszych stołach, nie wpisują się w nowoczesne trendy. Kapustę można jednak "odmłodzić". Oto kilka pomysłów.
Wiele osób kisi kapustę w domu. Nie jest to trudne, a przynajmniej mamy pewność, że nie będzie ona zawierała szkodliwych substancji i konserwantów. Zamiast korzystać z tradycyjnych przepisów, można wypróbować inną recepturę - orientalną. Przygotowana według niej kapusta jest ostrzejsza i bardziej aromatyczna, od tej, do której przywykliśmy.
Kapusta kiszona inaczej
Przygotowanie orientalnej kapisty nie jest trudne. Jak w przypadku tradycyjnej kiszonej kapusty, warzywo drobno kroimy. Zamiast marchwi dodajemy jednak imbir i papryczki chili - im więcej tym bardziej pikantna będzie kapusta. Z kolei sól zastępujemy sosem sojowym, który lepiej zwiąże składniki. Wszystkie produkty wrzucamy do dużej miski i ugniatamy mocno przez kilkanaście minut, aż kapusta wyraźnie puści sok. Wtedy przekładamy ja do słoików, zalewamy płynem, jaki powstał z ugniatania kapusty, słoiki zamykamy i wkładamy do lodówki. Po dwóch-trzech dniach kapusta jest gotowa do jedzenia.
Zobacz także: Coroczne kiszenie kapusty w Muzeum Wsi Lubelskiej
Kiszona kapusta z pomidorami
Zamiast zwykłej kapusty zasmażanej możemy przygotować wspaniały dodatek do mięs i ryb w zupełnie inny sposób, z dodatkiem suszonych, pokrojonych drobno pomidorów, orzechów laskowych i uprażonych ziaren słonecznika. Dla koloru możemy dodać również pokrojoną w paski paprykę żółtą i czerwoną. Wszystko dokładnie mieszamy i doprawiamy pieprzem i suszonym oregano. Przygotowana w ten sposób surówka, z pewnością będzie ciekawą alternatywą dla tradycyjnej zasmażanej kapusty. Wspaniale smakuje, ma piękny wiosenny kolor i idealnie podkreśli smak pieczonej czy smażonej ryby.
Zrazy zawijane
Zrazy wołowe są nieodłączną częścią polskiej kuchni. Zazwyczaj w dokładnie zbite mięso zawija się ogórki kiszone, boczek, kaszę gryczaną czy jęczmienną. Znakomite są jednak także z kapustą kiszoną. Kwas z kapusty sprawia, że mięso jest bardziej miękkie i soczyste. Aby zrazy stały się nowoczesnym daniem, powinniśmy wybrać kawałek dobrej wołowiny, pokroić go na cienkie plastry, dokładnie zbić tłuczkiem i na środku położyć przygotowaną wcześniej kapustę kiszoną oraz paski słoniny. Najlepszymi przyprawami do takiego dania będzie oczywiście pieprz i cząber suszony. Mięso zawijamy jak gołąbki, podsmażamy na oleju i dusimy w bulionie dwie godziny, nie mieszając, by zrazy się nie rozpadły. Najlepszym dodatkiem do takiego dania będzie ziemniaczane pure.
Kapusta z krewetkami
Połączenie kapusty kiszonej z owocami morza może wydawać się niecodzienne, ale nic bardziej mylnego. Takie fuzje spotkamy w dobrych restauracjach, bo wbrew pozorom oba te składniki znakomicie do siebie pasują. Najpierw musimy przygotować kapustę kiszoną, dodając do niej pokrojone chili, sporo kolendry i ząbek czosnku. Wrzucamy wszystko na rozgrzany olej i podsmażamy kilka minut. Dodajemy sos sojowy oraz kilkanaście mrożonych krewetek. Podlewamy lekko wodą, przykrywamy i dusimy kilka minut. To danie najlepiej smakuje z pieczywem, ale możemy je podać również z ryżem.
Sajgonki z kapustą kiszoną
Malutkie naleśniczki z ciasta ryżowego najpopularniejsze są w Azji. Jednak, jak wiele dań serwowanych w chińskich restauracjach, zyskały już sławę na całym świecie. Także w Polsce dostaniem je w każdej azjatyckiej restauracji i coraz częściej także w marketach. Co ciekawe, smaczne sajgonki możemy łatwo zrobić w domu. Podstawowy przepis głosi, że wystarczy zawinąć w ryżowe płatki mielone mięso, startą marchew, makaron ryżowy i przyprawy. Jednak znacznie więcej aromatu wydobędziemy z tego dania, jeśli do farszu użyjemy kapusty.
Siekamy ją dość drobno i czekamy aż "zemdleje". Wyciskamy nadmiar soku, doprawiamy pieprzem, mielonym imbirem i płatkami suszonego chili. Dodajemy kilka kropli oleju sezamowego i posiekane grzyby mung. Wszystko zawijamy w wilgotne ciasto ryżowe i smażymy na głębokim tłuszczu. To pyszna, jak najbardziej postna i do tego oryginalna przekąska, która z pewnością odświeży nasze tradycyjne menu.