Kisiel owsiany – smaczny i zdrowy
Na dawnych Kresach Wschodnich był popularną potrawą bożonarodzeniową, do dziś pojawia się na wigilijnych stołach mieszkańców Podlasia. Jednak po kisiel owsiany warto sięgać nie tylko do święta, ze względu na wartości odżywcze, ale i uniwersalność – można go jeść na słodko i słono.
"Wilia składa się z 8-12 potraw i mimo solidne i uważne objadanie się, iżby na wszystko miejsca starczyło, miejsce tego nie starczyło" – opisywał w książce "Szczenięce lata" Melchior Wańkowicz. Wybitny reportażysta spędził młodość na Kowieńszczyźnie i zawdzięczamy mu bardzo ciekawy opis życia na Kresach, czyli wschodnich rubieżach dawnej Polski. To świat, który już nie istnieje, ale pozostaje w naszej tradycji, także kulinarnej.
"Był tam kisiel owsiany, wyglądający jak brudny klajster" – relacjonował Melchior Wańkowicz. Specyficzna potrawa, przygotowywana kilka dni przed wigilią z mąki owsianej i spożywana z dodatkiem maku lub cukru, ma bardzo długą historię. Pierwsze wzmianki na jej temat pochodzą z XII-XIII wieku. Danie opisywał także Zygmunt Gloger w "Encyklopedii staropolskiej".
Dziś kisiel owsiany nie jest powszechnie znany, ale w okresie świątecznym wciąż pojawia się na stołach mieszkańców Podlasia czy Lubelszczyzny. Obecnie przyrządza się go częściej z płatków owsianych niż mąki, a charakterystyczny, lekko kwaśny smak zawdzięcza dodatkowi drożdży lub zakwasu chlebowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wykorzystywać resztki jedzenia
Kisiel owsiany spożywa się na zimno lub ciepło. Jadany jako potrawa wigilijna jest wzbogacany mlekiem makowym albo syropem, np. żurawinowym. Jednak na co dzień nasi przodkowie chętnie spożywali go także z olejem lnianym, cebulą i skwarkami. W wersji słodkiej był konsumowany z miodem, cukrem, melasą, konfiturami czy powidłami owocowymi.
To danie, które lubi rozmaite dodatki, dlatego warto spróbować jak kisiel owsiany smakuje np. z posiekanymi orzechami, syropem klonowym czy liofilizowanymi owocami.
Płatki owsiane – wartości odżywcze
Jak już wspomnieliśmy, przed wiekami bazą kisielu była najczęściej mąka owsiana, dziś zastępuje się ją zwykle płatkami wytwarzanymi z oczyszczonego ziarna owsa, które najpierw jest suszone, a później rozdrabniane i krojone. To produkt nieprzypadkowo zaliczany się do tzw. żywności funkcjonalnej, czyli świetnie wpływającej na nasze zdrowie.
Płatki owsiane stanowią skarbnicę błonnika pokarmowego (o szczególnie wysokiej zawartości frakcji rozpuszczalnej ), białka (skrywają go więcej niż inne zboża), nienasyconych kwasów tłuszczowych (zwłaszcza cennego kwasu linolowego), witamin z grupy B, witaminy E oraz innych silnych przeciwutleniaczy (kwasów hydroksybenzoesowych i hydroksycynamonowych oraz fitynianów).
Dzięki bogactwu cennych składników spożywanie płatków sprzyja obniżaniu poziomu "złego" cholesterolu LDL, regulacji pracy jelit i poprawie ich perystaltyki i pobudzeniu procesów przemiany materii. Owsiany produkt pozytywnie wpływa na gospodarkę węglowodanową i lipidową (zmniejszając ryzyko chorób sercowo-naczyniowych), wzmacnia odporność immunologiczną (neutralizując szkodliwe działanie wolnych rodników odpowiedzialnych za szybsze starzenie organizmu oraz sprzyjających wielu poważnym schorzeniom, w tym nowotworom), poprawia sprawność fizyczną i umysłową, a także działa korzystnie na zęby, skórę czy włosy.
Zawarte w płatkach beta-glukany obniżają indeks glikemiczny pokarmów i odczuwany apetyt (modulując stężenie leptyny i greliny, czyli hormonów odpowiedzialnych za regulację ośrodka głodu i sytości). Dlatego powinni po nie sięgać cukrzycy oraz osoby wszyscy, którzy pragną uniknąć nadwagi czy otyłości.
Przepis na kisiel owsiany
Do przygotowania kisielu będziemy potrzebować oczywiście płatków owsianych (3 szklanki) oraz dodatku, który uruchomi procesy fermentacyjne – mogą być to skórki żytniego chleba na zakwasie, choć pewniejszym rozwiązaniem jest aktywny zakwas chlebowy (1-2 łyżki), który kupimy w internecie lub wyspecjalizowanych sklepach.
Płatki zalewamy przegotowaną, wystudzoną wodą (1,5 litra), dodajemy zakwas, po czym naczynie przykrywamy bawełnianą albo lnianą ściereczką i odstawiamy na 12-15 godzin w miejsce, gdzie panuje temperatura pokojowa.
Następnie płatki przecedzamy przez gęste sito, a powstały płyn przelewamy do rondelka, do którego wcześniej dolaliśmy trochę oleju rzepakowego (2 łyżki). Dosypujemy sól (łyżeczkę), po czym zagotowujemy, cały czas mieszając. Gdy masa nabierze budyniowej konsystencji przekładamy do salaterek i studzimy.
Kisiel podajemy z ulubionymi dodatkami, na ciepło lub po schłodzeniu.