Gotowanie kaszy i ryżu. Wiele osób popełnia poważny błąd
Kasz i ryż to jedne z naszych ulubionych dodatków do obiadu. Świetnie komponują się z mięsem i warzywami. Możemy je również podawać z pysznymi sosami. Warto po nie sięgać jak najczęściej, ponieważ są nie tylko smaczne, ale także zdrowe. Musimy jednak pamiętać o tym, by wybrać odpowiedni produkt. W przeciwnym razie możemy sobie poważnie zaszkodzić.
Dlaczego kasza i ryż mogą być trujące?
Podczas zakupów wielu z nas stoi przed pytaniem, jaki produkt wybrać – w woreczku czy sypki? Chociaż pozornie może się wydawać, że gotowanie w woreczku jest szybsze, nie jest to prawda. Ugotowanie ryżu czy kaszy na sypko zajmuje tyle samo czasu. W dodatku będzie tańsze i zdrowsze. Do produkcji woreczków wykorzystany jest m.in. Bisfenol A, rakotwórczy związek chemiczny, który może przeniknąć do jedzenia.
Bisfenol A stosowany jest do produkcji tworzyw sztucznych, w tym plastiku poliwęglanowego. Mamy z nim do czynienia, kiedy korzystamy z przezroczystych wyrobów z plastiku. Z tego surowca produkuje się także żywice epoksydowe - znajdują się one m.in. w aluminiowych puszkach do konserw.
Związek przypomina ludzki hormon – estrogen, przez co organizm go gromadzi, a nie usuwa. Bisfenol A jest bardzo niekorzystny dla zdrowia. Prowadzi do otyłości, problemów z tarczycą, obniża poziom testosteronu u mężczyzn, może również powodować rozwój raka piersi oraz prostaty. Bisfenolu A powinny unikać kobiety w ciąży oraz dzieci. U najmłodszych może on bowiem powodować nadpobudliwość.
Nie odgrzewaj ryżu. Możesz się zatruć
Gotowanie kaszy - wskazówki
Kasze w różnym stopniu chłoną wodę, a to z uwagi na różne gatunki zbóż, z których powstają. Ilość wody wpłynie na konsystencję kaszy, więc trzeba zastanowić się, czy odpowiada nam bardziej konsystencja sypka czy półsypka.
Zastanawiasz się, czemu przegotowana kasza nieapetycznie się skleja? To dlatego, że jej głównym składnikiem jest skrobia. W procesie ogrzewania kaszy w wodzie skrobia chłonie wodę i pęcznieje. Jeśli kasza gotowana jest zbyt długo, skrobia wypływa na zewnątrz, zlepiając ziarenka kaszy.
Aby tego uniknąć, nie należy przedłużać czasu gotowania. Aby zapobiec sklejaniu ziarenek, można również dodawać do gotowania odrobinę oleju lub innego tłuszczu.
Lepiej nie podawać kaszy od razu - warto zaczekać ok. 10-30 minut, aby kasza w tym czasie pozostając pod przykryciem, wchłaniała jeszcze wodę. W ten sposób "dochodzi", zyskując pełnię smaku i najlepszą dla siebie konsystencję.
Jak ugotować ryż na sypko?
Aby ryż po ugotowaniu się nie kleił, należy go najpierw dobrze wypłukać. W ten sposób pozbędziemy się zanieczyszczeń oraz nadmiaru skrobi. Odmierz więc szklankę ryżu, wsyp ją na sito i płucz pod bieżącą zimną wodą, aż zmieni ona kolor z białego na przezroczysty.
Inny sposób (nieco bardziej czasochłonny) to wsypanie ryżu do miski, zalanie wodą i "szorowanie" - nabierasz ziarna z wodą w dłonie i pocierasz o siebie. Odlewasz wodę, wlewasz nową i znowu szorujesz. Czynność powtarzasz tyle razy, aż woda będzie przezroczysta.
Odmierz dwie szklanki wody, dolej dwie łyżki oleju, dodaj nieco soli i doprowadź do wrzenia (najlepiej w garnku o grubym dnie). Wsyp 1 szklankę ryżu, zamieszaj i poczekaj do zagotowania. Potem przykryj garnek, zmniejsz ogień i gotuj przez 10–12 minut.
Wyłącz gaz. Zostaw ryż pod przykryciem jeszcze na 10 minut, aby "doszedł". Następnie odkryj, pozwól mu odparować i podawaj. Jest to najszybszy i najprostszy patent aby ugotować ryż na sypko. W ten sposób możesz ugotować każdą odmianę ryżu, pamiętaj jednak, że np. ryż naturalny potrzebuje dużo więcej czasu.