8 zalet mleka sojowego
wartościowa alternatywa dla mleka krowiego. Oto powody, dla których warto po nie sięgać. Jak powstaje mleko sojowe? Ojczyzną mleka sojowego są Chiny. Jego chińska nazwa dosłownie oznacza "płyn sojowy". W procesie produkcji ziarna soi (albo mąkę sojową) moczy się w wodzie przez co najmniej trzy godziny. Wymoczone ziarna ucierane są razem z wodą - mleko musi uzyskać właściwą gęstość. Według tradycji chińskiej uzyskany w ten sposób płyn należy przefiltrować i gotować przez 15-20 minut, aby poprawić jego wartości odżywcze i zabić ewentualne zarazki. W mleku sojowym znajduje się potas, żelazo, fosfor, magnez, wapń oraz witaminy z grupy B.
Mleko nie tylko dla wegan
Jedni piją je litrami, inni się go boją. Tymczasem mleko sojowe to wartościowa alternatywa dla mleka krowiego. Oto powody, dla których warto po nie sięgać.
Ojczyzną mleka sojowego są Chiny. Jego chińska nazwa dosłownie oznacza "płyn sojowy". W procesie produkcji ziarna soi (albo mąkę sojową) moczy się w wodzie przez co najmniej trzy godziny. Wymoczone ziarna ucierane są razem z wodą - mleko musi uzyskać właściwą gęstość. Według tradycji chińskiej uzyskany w ten sposób płyn należy przefiltrować i gotować przez 15-20 minut, aby poprawić jego wartości odżywcze i zabić ewentualne zarazki. W mleku sojowym znajduje się potas, żelazo, fosfor, magnez, wapń oraz witaminy z grupy B.
Nie zawiera laktozy
Szacuje się, że nawet co trzeci Polak może cierpieć na nietolerancję laktozy, dwucukru obecnego w niektórych pokarmach mlecznych. Dolegliwość spowodowana jest niedostatecznym trawieniem laktozy, za co odpowiada laktaza - niedobór tego enzymu powoduje nietolerancję laktozy, która objawia się bólami brzucha, wzdęciami i nudnościami. Laktoza znajduje się w mleku krowim, dlatego osobom z tą dolegliwością zaleca się spożywanie mleka sojowego.
Poprawia profil lipidowy
Pod określeniem "profil lipidowy" kryje się grupa oznaczeń, które potrzebne są do oceny ryzyka wystąpienia choroby wieńcowej. Na profil lipidowy składa się poziom cholesterolu całkowitego, frakcji LDL ("złego"), HDL ("dobrego") oraz trójglicerydów. Badania potwierdziły, że picie mleka sojowego korzystnie wpływa na wszystkie te aspekty. Napój ten nie zawiera cholesterolu, ma natomiast fitosterole, których działanie polega m.in. na obniżaniu poziomu "złego" i podnoszeniu poziomu "dobrego" cholesterolu. Soja to też źródło tłuszczów wielonienasyconych, a one również poprawiają gospodarkę lipidową. Picie mleka z soi zabezpieczy nas przed chorobami serca.
Pomaga obniżyć ciśnienie
Do takich wniosków doszli naukowcy z Uniwersytetu w Nowym Orleanie po przeprowadzeniu badań wśród 352 osób. Eksperyment trwał 30 tygodni. Po jego zakończeniu okazało się, że włączenie do diety protein soi obniżyło u ochotników rozkurczowe ciśnie krwi o 2 mmHg. Zdaniem uczonych taki spadek ciśnienia może zmniejszyć ryzyko wylewu o 6 proc. oraz o 4 proc. zredukować ryzyko śmierci spowodowanej chorobą wieńcową.
Zawiera pełnowartościowe białko
Mleko sojowe to źródło pełnowartościowego białka, które zawiera komplet aminokwasów niezbędnych człowiekowi do prawidłowego funkcjonowania. Jego spożywanie zalecane jest więc wegetarianom oraz weganom. Soja to jedno z niewielu roślinnych źródeł pełnowartościowego białka. Dla porównania: 50 g ziarna sojowego odpowiada półtorej szklanki mleka krowiego i 150 g wołowiny. Białko sojowe, co ważne, nie zawiera puryn, które utrudniają wchłanianie wapnia.
Wspiera odchudzanie
W 100 ml mleka sojowego jest ok. 40 kcal, podczas gdy w tej samej ilości mleka krowiego 2-procentowego znajduje się o ok. 10 kcal więcej, natomiast 100 ml mleka krowiego 3,2 proc. ma 58 kcal. Mleko sojowe zawiera mniej węglowodanów od mleka krowiego. Znaczenie ma też obecność wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które pomagają utrzymać właściwą masę ciała. Mleko sojowe ma w składzie błonnik, który usprawnia perystaltykę jelit, zapewniając właściwy rytm wypróżnień i chroniąc nas przed zaparciami. Błonnik pełni nieocenioną rolę w walce z nadwagą. A wysoka zawartość białka sprawia, że mleko sojowe na dłużej zasyca.
Łagodzi przebieg menopauzy
Amerykańscy uczeni z Uniwersytetu Delaware są zdania, że dostarczanie organizmowi dwóch porcji soi dziennie może zmniejszyć częstotliwość i intensywność uderzeń gorąca, które są jednym z najczęstszych objawów klimakterium. Badanie opierało się na analizie 19 raportów dotyczących wpływu soi na objawy przekwitania. Amerykańscy uczeni odkryli, że częstotliwość występowania uderzeń gorąca obniża dostarczanie 54 mg izoflawonów soi dziennie. Dla porównania: dwie szklanki mleka sojowego zawierają ok. 50 mg izoflawonów soi.
Chroni przed osteoporozą
Soja, jako źródło fitoestrogenów, może zapobiegać osteoporozie. Potwierdzono to badaniami. Obecne w soi genisteiny (z grupy izoflawonów) mają wpływ na gęstość kości i wykazują zdolność hamowania działania osteoklastów (mających zdolność rozpuszczania i resorpcji tkanki kostnej) przy jednoczesnym pobudzaniu do działania osteoblastów (komórek tworzących kości). Zdaniem uczonych spożywanie ok. 100 mg dziennie produktów sojowych dobroczynnie wpływa na masę oraz gęstość tkanki kostnej.
Działa przeciwnowotworowo
Obecne w soi izoflawony działają przeciwzapalnie. Neutralizują działanie wolnych rodników, które jak wiadomo, są odpowiedzialne za zachorowanie na nowotwory. Picie mleka sojowego może pomóc kobietom uchronić się m.in. przed nowotworem piersi, jajników czy szyjki macicy, a mężczyzn zabezpieczy przed nowotworem prostaty. Azjatki znacznie rzadziej chorują na nowotwory piersi i tłumaczy się to właśnie wysokim spożyciem soi.
Co o soi trzeba wiedzieć
Mleko sojowe, choć zdrowe, nie powinno być jednak spożywane przez wszystkich. Nie jest zalecane osobom z niedoczynnością tarczycy; nadmiar mleka sojowego w diecie może przyczynić się do powstania wola. Zdaniem dietetyczki Eweliny Bartniak mitem jest natomiast przekonanie, że spożywanie soi obniża płodność u mężczyzn.
- Badacze z uniwersytetu w Minnesocie zbadali wpływ spożycia soi na mężczyzn i jednoznacznie stwierdzili, że roślina ta w żaden sposób nie obniżenia płodności. Jednakże bardzo ważne, by zachowywać umiar. Soja jedzona codziennie, nawet w ilościach 50-100 g, nie wywoła żadnego negatywnego wpływu na ludzki organizm - mówi specjalistka. Najlepiej kupować mleko sojowe z oznaczeniem BIO, EKO albo ORGANIC.
EPN/mp/WP Kuchnia