Trwa ładowanie...

Zupa śledziowa – oryginalny pomysł na Wigilię

"Gdyby śledzi nie było tak dużo i nie były takie tanie, byłyby uważane za rarytas większy niż kawior czy homary" – mawiał Otto von Bismarck. Z tej smacznej oraz zdrowej ryby można przygotować wiele ciekawych potraw, choćby zupę, która będzie ciekawym urozmaiceniem świątecznego jadłospisu.

Zupa śledziowaZupa śledziowaŹródło: Adobe Stock, fot: "Olesia Berlezova alesa@meta.ua"
d1m697v
d1m697v

Kanclerz Rzeszy, twórca idei zjednoczonych Niemiec, był wielki miłośnikiem tych ryb, które przed wiekami stanowiły podstawę wyżywienia mieszkańców Skandynawii, Holandii czy Wysp Brytyjskich. Już w średniowieczu angielska biedota – na dowód wdzięczności – nadała przydomek "król śledź", zaś Francuzi mówili o "świętym śledziu". W XII wieku papież Aleksander II uczynił wyjątek dla skandynawskich rybaków i pozwolił im na pracę w niedzielę, jeśli właśnie tego dnia miały pojawić się w morzu ławice śledzi. Niemiecka Lubeka umieściła tę rybę w swoim herbie, na dowód, że właśnie jej zawdzięcza rozwój i bogactwo.

Śledzie chętnie jadali także nasi przodkowie, zwłaszcza mieszkańcy północnych regionów naszego kraju. Nieprzypadkowo na liście produktów tradycyjnych figuruje przysmak z Kujaw, czyli zupa śledziowa, zwana rosopitą lub rosopitką. Mazwa potrawy pochodzi prawdopodobnie od rzadkiej konsystencji zupy, podobnej do rosołu ("roso-") oraz sposobu jej spożywania, czyli popijania (stąd drugi człon nazwy "-pita").

Niegdyś jadano ją przede wszystkim na wsi, zazwyczaj w okresie Adwentu, Wielkiego Postu, w Środę Popielcową, Wielki Piątek, ale również w ciągu roku, w piątki. Jednak szczególnie kojarzy się z Bożym Narodzeniem, gdyż zupę podawano podczas wigilijnej wieczerzy. "Kiedyś, jak była bieda, często brakowało podstawowych produktów, takich jak kartofle, śledzie. Dlatego przyrządzano rosopitę na Wigilię, aby przez cały rok tych produktów w domu nie zabrakło" – tłumaczyli mieszkańcy kujawskiego Bądkowa podczas wywiadów poprzedzających wpisanie specjału na listę produktów tradycyjnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odchudzone dania świąteczne. Proste sposoby na wigilię w wersji fit

Przepis na zupę śledziową był przekazywany z pokolenia na pokolenia. Przez długi czas ustnie, recepturę spisano dopiero w 2011 roku, w książce "Kuchnia z rodowodem. Potrawy i produkty tradycyjne województwa kujawsko-pomorskiego".

d1m697v

Śledź – wartości odżywcze

Bazą zupy są oczywiście filety ze śledzia, czyli jednej z najzdrowszych ryb, dostarczającej m.in. solidnej dawki łatwo przyswajalnego i pełnowartościowego białka, zawierającego niemal wszystkie niezbędne aminokwasy i to w proporcjach, jakie najbardziej odpowiadają zapotrzebowaniu człowieka.

Śledź jest bogatym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych. Już 50 g mięsa tej ryby zaspokaja dzienne zapotrzebowanie organizmu na te cenne związki, których pozytywny wpływ na zdrowie potwierdziły liczne badania naukowe. Znacząco obniżają ryzyko schorzeń układu krążenia (w tym choroby niedokrwiennej serca, choroby wieńcowej, udaru), zmniejszają stany zapalne, pomagając chronić przed m.in. reumatoidalnym zapaleniem stawów czy migrenowym bólem głowy oraz zapobiegają nowotworom (jelita grubego, prostaty, piersi). Nienasycone kwasy tłuszczowe pozytywnie wpływają na układ nerwowy i działają antydepresyjnie.

Śledź skrywa też dużą dawkę rzadko spotykanego w naszej diecie selenu, który odgrywa istotną rolę w procesach detoksykacyjnych organizmu, chroniąc przed szkodliwym działaniem metali ciężkich, często obecnych w naszym jedzeniu. Wykazuje działanie przeciwnowotworowe, hamuje rozwój chorób układu krążenia, układu odpornościowego, tarczycy czy zaburzeń reprodukcji.

Mięso tej ryby jest również bogate potasu, fosfor czy jodu oraz liczne witaminy, zwłaszcza D3, B6 i B12.

d1m697v

Przepis na zupę śledziową

Przygotowanie zupy śledziowej jest bardzo proste. Potrzebujemy solonych filetów lub płatów rybnych (4-5 sztuk). Jeśli posiadają skórę należy ją zdjąć. Następnie moczymy śledzie w zimnej wodzie przez około 12 godzin, najlepiej przez całą noc.

Wodę (litr) gotujemy z przyprawami (3 listki laurowe, 4 ziarna ziela angielskiego, 4 ziarna pieprzu czarnego), po czym studzimy. Cebulę kroimy w cienkie piórka i sparzamy wrzątkiem. Dodajemy do wywaru, razem z octem (1-2 łyżki) oraz solą i cukrem (do smaku). Dolewamy 18-procentową śmietanę (250 ml), wcześniej wymieszaną z odrobiną przegotowanej wody.

Śledzie kroimy na połówki lub ćwiartki i dodajemy do zupy, którą odstawiamy na godzinę, choć niektórzy zostawiają na całą noc w lodówce, by smaki się "przegryzły".

d1m697v

Potrawę serwujemy na zimno, z ciepłymi ziemniakami ugotowanymi wcześniej w mundurkach i obranymi, posypanymi świeżo zmielonym pieprzem i posiekaną natką pietruszki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1m697v
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1m697v
Więcej tematów