Wielkanocny kulebiak krok po kroku. Smak tradycji

Choć ten przysmak kojarzymy głównie ze świętami Bożego Narodzenia, może być też smakowitą propozycją na wielkanocnym stole. I wcale nie trzeba go nadziewać wyłącznie kapustą i grzybami, ponieważ kulebiak jest wdzięcznym tematem do kulinarnych eksperymentów, którymi zachwycimy gości.

Kulebiak przywędrował do Polski prawdopodobnie ze wschodu
Źródło zdjęć: © 123RF.COM
19

Przywędrował do Polski prawdopodobnie ze wschodu, gdyż duży, pieczony pieróg w kształcie walca, nadziewany zazwyczaj kaszą gryczaną, kapustą, ugotowanymi na twardo jajkami, a niekiedy także farszem rybnym, stanowi od wieków jedną z ulubionych potraw kuchni rosyjskiej. Co ciekawe, swoją nazwę zawdzięcza natomiast naszym zachodnim sąsiadom – niemieckie określenie kohlgeback oznacza po prostu ciasto nadziewane kapustą.

Historia kulebiaka

Potrawa już w XIX wieku zyskała ogromną popularność, zwłaszcza na wsi, o czym świadczy jej obecność na liście produktów tradycyjnych ministerstwa rolnictwa. Wpisano tam m.in. słynny kulebiak generałowej Kickiej, do dziś wypiekany na Lubelszczyźnie. Jego rodowód wiąże się z Natalią Kicką, niezwykłą kobietą, która przyjaźniła się z Juliuszem Słowackim i Fryderykiem Szopenem, była malarką, kolekcjonerką pamiątek narodowych oraz autorką prac archeologicznych. Po śmierci męża, generała Ludwika Kickiego, zamieszkała w dworku w Jaszczowie. Tam pod jej ścisłym nadzorem wypiekano kulebiaki z farszem warzywno-mięsnym i serwowano podczas wizyt najznamienitszych gości.

Generałowa Kicka przekazała recepturę najprawdopodobniej swojej przyjaciółce, od niej dostali ją inni. Sława przysmaku szybko rozniosła się po okolicy, przepis przekazywano z dworu do dworu, z chaty do chaty. Do dziś nie dokonano w nim większych zmian ani modyfikacji. Kulebiaka generałowej wciąż przygotowuje się przede wszystkim na specjalne okazje, np. dożynki.

Na liście produktów tradycyjnych znajdziemy też inny smakołyk z Lubelszczyzny – kulebiak z Perkowic, niegdyś wypiekany niemal w każdym gospodarstwie i podawany zazwyczaj w kształcie dużego pieroga o maślano-pikantnym smaku. Przygotowywany jest z ciasta drożdżowego, krucho-drożdżowego lub francuskiego, najczęściej nadziewany kapustą z grzybami albo kaszą (gryczaną lub jaglaną) z grzybami.

Jak go przygotować

Zadanie wcale nie jest specjalnie wymagające. Możemy sięgnąć do źródeł i skorzystać z przepisu gospodyni z Perkowic. Brzmi on tak: "Ciasto: mąkę siekam z masłem, dodaję śmietany, do której wkładam drożdże, aby się rozpuściły, dokładam jajko i zagniatam ciasto, zostawiam do wyrośnięcia. Kaszę jaglaną płuczę w ciepłej i gorącej wodzie. Następnie gotuję do miękkości. Grzyby namaczam na noc i na drugi dzień gotuję. Mięso przepuszczam przez maszynkę i grzyby podsmażone z cebulą. Łączę wszystkie składniki. Na dno blachy wkładam ciasto rozwałkowane na placek, na placek kładę farsz. Na wierzch placek, na którym wykonuję dekorację. Piekę w temperaturze 190-200 stopni".

Kulebiaka można przyrządzić z różnych rodzajów ciasta, świetnie sprawdzi się nawet gotowe ciasto francuskie, które należy pokroić wzdłuż, by uzyskać dwa płaty – jeden powinien być szerszy od drugiego. Mniejszy umieszczamy na blasze, nakłuwamy widelcem i wykładamy na niego farsz. Następnie przykrywamy szerszym płatem, dociskając brzegi widelcem lub palcem, smarujemy żółtkiem i pieczemy około pół godziny w temperaturze 200 stopni.

Bardziej klasyczną formą jest kulebiak z ciasta drożdżowego. Przesianą mąkę pszenną łączymy z pokruszonymi drożdżami, pokrojonym masłem, śmietaną oraz szczyptą soli. Dokładnie zagniatamy i odstawiamy na pół godziny w ciepłe miejsce. Po tym czasie rozwałkowujemy, umieszczamy na nim farsz i zawijamy w rulon. Wierzch smarujemy jajkiem i pieczemy około 45 minut w temperaturze 180 st.

A z czego przygotowujemy farsz? Oprócz tradycyjnej kapusty i grzybów można dodać do niego w zasadzie wszystko, co przyjdzie nam do głowy: różne rodzaje mięsa (oczywiście wcześniej ugotowanego lub upieczonego, a następnie zmielonego), ryby (świetnie sprawdzi się łosoś, zarówno wędzony, jak i świeży), ugotowaną wcześniej fasolą czy ryż, posiekane orzechy, sery (np. oscypek) lub szpinak. Pole do eksperymentowania jest ogromne, a efektami na pewno zaskoczymy gości przy wielkanocnym stole.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Mama nie wyrzuca, a robi nawóz. Wszyscy zazdroszczą jej słodkości i rozmiaru pomidorów
Mama nie wyrzuca, a robi nawóz. Wszyscy zazdroszczą jej słodkości i rozmiaru pomidorów
Polacy kłócą się o to danie od lat. Teraz możesz zagłosować i pokazać, kto naprawdę gotuje najlepiej
Polacy kłócą się o to danie od lat. Teraz możesz zagłosować i pokazać, kto naprawdę gotuje najlepiej
Taka kawa jest najgorsza. Zawiera dodatki, od których może zakręcić się w głowie
Taka kawa jest najgorsza. Zawiera dodatki, od których może zakręcić się w głowie
Rozpuść 1/4 kostki w ciepłej wodzie. Pij codziennie, a rozruszasz leniwe jelita
Rozpuść 1/4 kostki w ciepłej wodzie. Pij codziennie, a rozruszasz leniwe jelita
Polacy jedzą duże ilości. Mało kto zastanawia się, jakie mogą być tego skutki
Polacy jedzą duże ilości. Mało kto zastanawia się, jakie mogą być tego skutki
Te osoby powinny omijać maliny szerokim łukiem. Skutki mogą być opłakane
Te osoby powinny omijać maliny szerokim łukiem. Skutki mogą być opłakane
Weź kawałek i połóż w kuchni. Tak szybko pozbędziesz się muszek owocówek
Weź kawałek i połóż w kuchni. Tak szybko pozbędziesz się muszek owocówek
W Chinach i Japonii piją ją na okrągło. Działa jak kojący balsam na jelita i zbija cukier
W Chinach i Japonii piją ją na okrągło. Działa jak kojący balsam na jelita i zbija cukier
Czy trzeba myć jajka przed włożeniem do lodówki, czy nie? Rozwiewamy wątpliwości
Czy trzeba myć jajka przed włożeniem do lodówki, czy nie? Rozwiewamy wątpliwości
Te grzyby zmniejszają ryzyko raka i obniżają ciśnienie. Wielu wciąż nie ma o tym pojęcia
Te grzyby zmniejszają ryzyko raka i obniżają ciśnienie. Wielu wciąż nie ma o tym pojęcia
Wiele osób chętnie je jeżyny. Mało kto zastanawia się, jak faktycznie wpływają na organizm
Wiele osób chętnie je jeżyny. Mało kto zastanawia się, jak faktycznie wpływają na organizm
Uważaj na "fałszywe poziomki". Rosną przy drogach i na osiedlach, ale są niejadalne
Uważaj na "fałszywe poziomki". Rosną przy drogach i na osiedlach, ale są niejadalne