Ser żółty - tego nie wiesz o tym produkcie
Żółty ser to jeden z najpopularniejszych składników naszej diety. Przeciętny Polak zjada rocznie 12-13 kilogramów tego produktu, czyli około kilograma miesięcznie. Chętnie przygotowujemy z nim kanapki, rozmaite przekąski, a także dania obiadowe. Jest niezastąpiony na pizzy i w fondue. Nie jest już tajemnicą, że dziur w serze nie robią myszy. Warto poznać fakty i ciekawostki na temat sera żółtego.
Tajemnice sera żółtego
Żółty ser to jeden z najpopularniejszych składników naszej diety. Przeciętny Polak zjada rocznie 12-13 kilogramów tego produktu, czyli około kilograma miesięcznie. Chętnie przygotowujemy z nim kanapki, rozmaite przekąski, a także dania obiadowe. Jest niezastąpiony na pizzy i w fondue. Warto poznać fakty i ciekawostki na temat sera żółtego.
Jak kiedyś robiono ser żółty?
Produkcja sera rozpoczęła się w starożytnej Anatolii. Mleko transportowano w bukłakach, czyli naczyniach zrobionych z jagnięcych żołądków. Pod wpływem wstrząsów i temperatury mleko fermentowało, a masę serową zaczęto odciskać i pakować do specjalnych koszy. Dziś proces produkcji sera wygląda już trochę inaczej. Nadal używa się przede wszystkim mleka - do wyprodukowania kilograma potrzeba aż 10-16 litra tego nabiału. Niestety coraz częściej na sklepowych półkach można znaleźć podrabiane smakołyki, dlatego tak ważne jest wnikliwe czytanie etykiet i analiza składu sera. Nierzadko już sama nazwa może zdradzić, czy to jedynie produkt seropodobny, gdy na opakowaniu nie znajduje się nawet słowo "ser".
Skład sera żółtego
Niektórzy producenci sprzedają nam żółty produkt, w którym są tylko śladowe ilości mleka, a zamiast nich tłuszcze roślinne, olej, skrobia, a nawet łój. Co więcej, opakowania łudząco przypominają oryginalny produkt.
Prawdziwy i smaczny ser zawiera mleko, bakterie kwasu mlekowego, podpuszczkę. Jeśli ma w sobie takie dodatki, jak olej roślinny, mleko w proszku, skrobię pszenną, karagen czy soję to znaczy, że mamy do czynienia z produktem seropodobnym. Produkty seropodobne mają mniejszą wartość odżywczą pod względem wapnia oraz białka w porównaniu do serów. Należy zwrócić również uwagę na produkty o obniżonej zawartości cholesterolu czy tłuszczu. Zazwyczaj zamiast tłuszczu mlecznego pojawia się utwardzony tłuszcz roślinny, który bardziej szkodzi zdrowiu niż pomaga.
Smaczny i zdrowy
Spożywanie żółtego sera podnosi pH płytki nazębnej. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko rozwoju próchnicy i zapalenia dziąseł. Co ciekawe, zbadano, że u osób spożywających mleko czy jogurt pH nie zmieniało się. Działo się tak tylko w przypadku amatorów żółtego sera.
Warto wiedzieć, że polskie sery żółte zawierają mnie soli niż w innych państwach Unii Europejskiej. W polskich produktach zawartość soli oscyluje na poziomie 1,5 proc., zaś w Europie to już ok. 2,5 proc.
Ser żółty to doskonałe źródło wapnia. W 100 gramach chudego twarogu znajduje się średnio 96 mg wapnia, a w 100 gramach sera gouda już 807 mg. Dziennej dawce wapnia odpowiada pięć plasterków sera żółtego. Ponadto, wapń z serów żółtych jest łatwo przyswajalny i trawiony przez organizm, ponieważ wiąże się z jednym z białek - kazeiną.
Deska serów - zasady przygotowania
Przy układaniu deski serów obowiązuje etykieta. Sery układa się zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Zaczynamy od lekkich, kończymy na bardziej wyrazistych, ciężkich i ostrych. Do stworzenia smakowitej serowej kompozycji najlepiej użyć 3-5 różnych gatunków. Aby sery nie wyschły, należy pokroić je bezpośrednio przed podaniem, istotne, aby w momencie serwowania miały temperaturę pokojową. Dla jednego gościa powinno przewidzieć się ok. 20-50 g każdego rodzaju specjału. Sery podaje się zwykle w towarzystwie winogron i orzechów.
Ser żółty w kosmosie i konkursach
Pewien holenderski astronauta miał rozpocząć misję na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Zwrócił się jednak z prośbą do NASA o wysłanie w kosmos również jego ulubionego sera Old Amsterdam, ponieważ nie wyobrażał sobie kilku miesięcy bez tego specjału. Kosmonauta zgodę otrzymał, a ser wyleciał w kosmos.
Z kolei w Anglii co roku odbywają się zawody w staczaniu sera ze wzgórza. Tradycja ta sięga początków XIX wieku. Na wzgórzu Cooper's Hill zbierają się śmiałkowie, którzy starają się dogonić spuszczony w dół okrągły ser, który nabiera prędkości nawet do 100 km/h. Wygrywa zatem ten, który najszybciej zbiegnie na dół i dotknie sera.