Rukiew wodna. Zielone listki pełne zdrowia

Nie bez przyczyny rukiew wodna nazywana jest superfood. Potwierdziły to badania zlecone przez amerykańską agencję rządową przeciwdziałania chorobom zakaźnym. Wykazały one, że spośród 41 przebadanych warzyw i owoców, to rukiew wodna zdobyła maksimum punktów w skali gęstości składników odżywczych niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Te zielone listki daleko w tyle zostawiły jarmuż, brokuły czy szpinak, które powszechnie uważane są za jedne z najzdrowszych warzyw.

Listki rukwi wodnej są doskonałym źródłem beta-karotenu, wapnia, witamin C, K, E, D i tych z grupy B, a także magnezu, cynku, żelaza, potasu, białka i błonnika.

Regularne jedzenie rukwi wodnej zalecane jest w profilaktyce antynowotworowej, ponieważ redukuje liczbę uszkodzeń DNA w białych krwinkach, które uznaje się za czynnik kancerogenny. Spektakularne efekty zaobserwowano zwłaszcza u palaczy, stosujących dietę, której podstawą była rukiew wodna. Potwierdziły to badania naukowców z Uniwersytetu Ulster w Irlandii Północnej. Dodatkowo wspomaga leczenie nowotworów, chorób serca oraz nadciśnienia, a dodatkowo jest niskokaloryczna – w 100 g zawiera zaledwie 11 kcal.

Chcesz cieszyć się nie tylko zdrowiem, ale także młodym wyglądem? Jedz regularnie rukiew wodną. Dzięki zawartych w niej składnikach przyczynia się do spłycenia zmarszczek, zapewniając gładką i jędrną skórę. Dodatkowo spowalnia procesy starzenia się.

Systematyczne jedzenie rukwi wodnej korzystnie reguluje przemianę materii, pomaga oczyścić organizm poprzez pozbycie się toksyn, zwalcza wirusy, obniża poziom "złego" cholesterolu, wzmacnia wątrobę, nawilża gardło i płuca.

Wyglądem trocję przypomina bazylię, a smakiem – rzodkiewkę. Jest jednak nieco słodsza, z wyczuwalną pieprzową nutą. Dziś występuje na wszystkich kontynentach, ale wywodzi się z Europy i Azji, a w Polsce znajduje się pod częściową ochronią. Rośnie w zwartych skupiskach na łąkach wokół źródeł i potoków lub w płytkich wodach. Coraz częściej można kupić ją na straganach, w supermarketach, w warzywniakach czy sklepach ze zdrową żywnością. Listki można także wysiać z nasionek.

Jest znana w kuchni od setek lat. Używał jej sam Hipokrates, dodawała sił armii rzymskiej, a i Napoleon za nią przepadał. Niestety, później uznano ją za pokarm biedoty, ale ostatnio odkryto ją na nowo. Wkroczyła nawet na królewskie stoły – znalazła się w weselnym menu księcia Williama i Księżnej Kate.

Pomysłów na wykorzystanie rukwi wodnej w kuchni jest nieskończenie wiele. Możesz użyć jej jako przyprawy, ponieważ te zielone listki pasują do dań głównych, nabiału, kanapek czy ziemniaków. Są wyśmienitym urozmaiceniem sałatek, zup i dań rybnych. Rukiew wodna pasuje do makaronów, koktajli, omletów czy naleśników. Świetnie smakuje w połączeniu z ostrym serem, orzechami oraz owocami - np. malinami, gruszką, jabłkiem. A jeśli nie masz pomysłu na wykorzystanie rukwi, to po prostu udekoruj nią potrawę.

Sałatka z rukwią, jabłkami i migdałami

Składniki:

• pęczek rukwi wodnej,
• mix ulubionych sałat,
• ½ szklanki jogurtu naturalnego,
• ½ dojrzałego ananasa,
• 2 łyżeczki miodu,
• ½ łyżeczki curry,
• łyżeczka musztardy Dijon,
• ¼ łyżeczki startego imbiru,
• duże, kwaśne jabłko,
• 2 łyżki prażonych płatków migdałowych,
• opcjonalnie nasiona granatu.

Przygotowanie: w małej miseczce wymieszaj ze sobą jogurt, miód, musztardę, curry i imbir. W dużej misce wymieszaj rukiew wodną z mixem sałat, obranym i pokrojonym w kostkę jabłkiem oraz ananasem i przygotowanym sosem. Posyp wszystko podprażonymi płatkami migdałów i nasionami owoców grantu.