Rozgrzeje w chłodny dzień, orzeźwi w czasie upału. Jak zrobić chai latte?
Zaserwowana z lodem w gorący dzień zapewni dużą dawkę orzeźwienia, zaś jesienią i zimą rozgrzeje oraz pobudzi organizm. Chai latte cieszy się w Polsce coraz większą popularnością, choć wciąż trwają spory, czy głównym składnikiem tego napoju powinna być herbata czy kawa.
Klienci wielu polskich kawiarni, a nawet najsłynniejszej sieci barów szybkiej obsługi żyją w przekonaniu, że aromatyczny deser kawowy, intensywny smakowo dzięki dodatkowi korzennych przypraw, łagodzonych przez mleczną pianę okrywającą powierzchnię napoju, to właśnie chai latte, gdyż pod taką nazwą jest sprzedawany.
Jednak prawda leży chyba gdzie indziej, na co może wskazywać już sama nazwa przysmaku. Chai to hinduskie określenie herbaty, którą – co ciekawe – w Indiach zaczęto pić dopiero w pierwszej połowie XX wieku, za namową okupujących kraj Brytyjczyków. Tutejszych mieszkańców nie przekonywała jednak ukochana przez synów Albionu herbaciana "lura" z dodatkiem mleka, dlatego postanowili przyrządzać napój po swojemu, dodając do niego korzenne przyprawy.
Tak narodziła się słynna masala chai, zachwycająca bogactwem smaków i zapachów, tak charakterystycznych dla Dalekiego Wschodu. Serwowana ze spienionym mlekiem zyskała nazwę chai latte. Jak ją przygotować?
Gotowce do kontroli
Najprostszym rozwiązaniem jest oczywiście zakup gotowej mieszanki herbaty i aromatycznych przypraw, którą wystarczy zalać gorącym mlekiem lub wodą, ewentualnie zmiksować później z kostkami lodu, jeśli chcemy uzyskać bardziej orzeźwiający napój.
Na rynku dostępne są również produkty zawierające w składzie mleko, jednak odtłuszczone i sproszkowane, w wyniku czego pozbawione częściowo właściwości odżywczych świeżego. W dodatku tego typu przysmaki zwykle bywają wzbogacane dużą ilością cukru, a co gorsza także syropu glukozowo-fruktozowego, sprzyjającego rozwojowi otyłości i zwiększającego ryzyko chorób układu krążenia.
Nie brakuje tu też często niezbyt korzystnych dla zdrowia zagęstników i stabilizatorów, chociażby trifosforanów (ukrywają się pod symbolem E 451), których nadmiar utrudnia wchłanianie cennych mikroelementów, zwłaszcza żelaza, wapnia i magnezu, rozregulowuje procesy metaboliczne, a także nasila objawy niektórych schorzeń, w tym osteoporozy.
Jeśli chcemy przygotować chai latte z gotowej mieszanki, uważnie czytajmy skład wyrobu. Najlepiej, gdyby zawierał tylko ekstrakt z herbaty (w jak najwyższym procencie), sproszkowane przyprawy, cukier (najlepiej trzcinowy) i mleko (w internetowych sklepach możemy kupić np. napoje z liofilizowanym mleczkiem kokosowym).
Z herbatą, a może jednak kawą?
Warto wiedzieć, że chai latte bez trudu przygotujemy samodzielnie. Jest to nawet lepszy pomysł, bo dzięki temu mamy pełną kontrolę nad składem i możemy użyć np. świeżych przypraw, co wpłynie nie tylko na ich smak czy aromat, ale również wartości odżywcze. Na przykład pokrojony tuż przed przyrządzaniem imbir działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie czy wykrztuśnie, jest świetnym remedium na przeziębienie. Równie dużo walorów leczniczych ma cynamon, kardamon, goździki czy anyż, czyli przyprawy często spotykane w chai latte.
Jak zrobić aromatyczny napój? Przepisów jest wiele, ale najpopularniejszy zakłada zagotowanie szklanki wody ze wspomnianymi powyżej przyprawami, zmniejszenie ognia i gotowanie wywaru jeszcze około 10 minut. Po tym czasie dodajemy cukier (jego ilość zależy od indywidualnych upodobań, można zastąpić go zdrowszym miodem, pamiętając jednak, że w wysokiej temperaturze traci sporo wartości). Zagotowujemy i dodajemy 2-3 łyżeczki dobrej jakościowo herbaty liściastej, czarnej lub zielonej. Zdejmujemy z ognia i zaparzamy przez 3-4 minuty, przecedzamy i wlewamy napój do wysokiej szklanki, uzupełniając spienionym mlekiem (w niektórych przepisach dodajemy je już w trakcie gotowania).
Miłośnicy kawy mogą przygotować swoją wersję chai latte. Wystarczy zaparzyć kawę w kawiarce i dodać do niej pół łyżeczki sproszkowanych: cynamonu, kardamonu i wanilii. Do wysokiej szklanki wlewamy 50 ml mleka skondensowanego, a następnie kawę, delikatnie, by zachować warstwy specjału. Na wierzchu dodajemy spienione mleko.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl