Prawdziwa gorąca czekolada. Lepsza niż produkt w proszku
To się kryje w saszetce?
Nie idź na łatwiznę. Domowa czekolada nie ma chemii i utwardzonych tłuszczów.
Gorąca czekolada do picia to jeden z zimowych napojów na który często kusimy się w chłodne dni. Aby ją wypić nie musimy iść do kawiarni czy czekoladziarni, bo producenci oferują produkty, które łatwo przygotujemy w domu. Niestety, czekolada do rozpuszczania z saszetki to nie zawsze dobry wybór. Energetyczną i rozgrzewającą czekoladę do picia najlepiej jest przygotowywać samemu w domu z kilku powodów.
- Po pierwsze czekolada do picia powinna składać się z prawdziwej i dobrej jakościowo czekolady, gorącego mleka, a zamiast cukru warto ją osłodzić miodem, ksylitolem czy erytrolem oraz dodać ulubionych przypraw korzennych. Warto wiedzieć, że w napoju w saszetce zamiast świeżego mleka pojawia się sproszkowana serwatka lub mleko w proszku - wyjaśnia Maja Lewandowska, dietetyczka z Naturhouse Morena w Gdańsku.
To jednak nie wszystkie "niespodzianki", które możemy znaleźć w gotowym produkcie.