Podpiwek – jak przygotować "polską colę"?
Ciemny, słodko-cierpki napój gazowany, przechowywany w chłodnych piwnicach, był niegdyś ulubionym napitkiem żniwiarzy – skutecznie gasił pragnienie i pozwalał zregenerować siły. Z czasem rodzimy podpiwek przegrał konkurencję z produktami dużych koncernów, które zapełniają sklepowe półki. Dlaczego warto znów sobie o nim przypomnieć?
Według niektórych źródeł historia popularnego jeszcze w czasach PRL-u podpiwka sięga średniowiecza, jednak prawdopodobnie jest znacznie krótsza i zaczyna się w XIX-wiecznym Włocławku, gdzie w 1816 roku pochodzący z Bydgoszczy Ferdynand i Wilhelm Bohm uruchomili pierwszą na polskich ziemiach fabrykę produkującą kawę zbożową. Bogate w urodzajne gleby Kujawy były wówczas nazywane "spichlerzem Polski", dlatego właśnie tutaj powstawało wiele zakładów wykorzystujących obficie dostępne surowce, w tym zboże.
Kawa szybko stała się ważnym elementem kuchni Kujawian, którzy pili ją codziennie, zwykle z dodatkiem mleka i cukru. Wykorzystywano ją także do przygotowywania ciemnego napoju gazowanego, który nazwano podpiwkiem, ponieważ oprócz prażonych ziaren jęczmienia i zmielonego korzenia cykorii, czyli głównych składników kawy zbożowej, do jego wyrobu wykorzystywano tzw. chmiel aromatyczny, bogaty w olejki eteryczne.
W wyniku fermentacji uzyskiwano napój o niepowtarzanym, słodko-gorzkim smaku, z minimalną zawartością alkoholu (do 1-2 proc.) lub całkowicie jego pozbawiony. Podpiwek wytwarzano masowo. Na wsiach przechowywano go w chłodnych piwnicach i ziemiankach. Skutecznie gasił pragnienie i dodawał sił, dlatego stanowił ulubiony napój żniwiarzy.
Jeszcze w czasach PRL-u butelkowany podpiwek był dostępny w wielu sklepach. Sprzedawano także suszony ekstrakt zbożowy do przygotowania pysznego napoju w domu. Po 1989 r. został wyparty przez gazowane produkty dużych koncernów, które zalały polski rynek.
Dziś podpiwek może być smaczną, a przede wszystkim zdrowszą alternatywą dla rozmaitych napojów w stylu "cola", bogatych w cukier, sztuczne barwniki i polepszacze smaku.
Podpiwek – wartości odżywcze
Dzięki procesowi fermentacji podpiwek staje silnym probiotykiem, kryjącym dobroczynne szczepy bakterii, które wspierają pracę układu pokarmowego i poprawiają perystaltykę jelit, wzmacniają odporność organizmu i oczyszczają go z toksycznych odpadów, obniżają poziom "złego" cholesterolu LDL, zmniejszają ryzyko rozwoju niektórych nowotworów (szczególnie raka jelita grubego), a także skutecznie powstrzymują procesy starzenia organizmu, m.in. skóry.
Obecność w składzie podpiwka korzenia cykorii sprawia, że produkt dostarcza dużo inuliny – prebiotyku będącego pożywką dla bakterii jelitowych, które poprawiają przyswajalność składników mineralnych (pozytywnie wpływają na absorpcję wapnia, magnezu, żelaza, miedzi czy cynku) oraz odgrywają istotną rolę w zapobieganiu różnym schorzeniom.
Podpiwek wyróżnia też wysoka zawartość polifenoli, dzięki czemu napój wykazuje silne działanie przeciwutleniające – skutecznie neutralizuje szkodliwe działanie wolnych rodników przyspieszających procesy starzenia organizmu i sprzyjających rozwojowi chorób układu krążenia, nowotworów, alergii, astmy, zaćmy, łuszczycy czy przewlekłej obturacyjnej choroby płuc.
W napoju nie brakuje też witamin z grupy B (w tym cennego kwasu foliowego) oraz pełni przyswajalnych składników mineralnych: chromu, selenu czy cynku.
Przepis na podpiwek
Najprostszym sposobem na przygotowanie podpiwku jest zdobycie gotowej mieszanki do domowego wyrobu pysznego napoju. Bez większego problemu kupimy ją w sklepach internetowych ze zdrową żywnością. Warto jednak sprawdzić, czy w takiej mieszance znajdują się tylko naturalne składniki – prażony jęczmień i cykoria, suszony burak cukrowy, chmiel, ewentualnie cukier.
Zawartość opakowania wystarczy zagotować z wodą, a następnie wymieszać z drożdżami i cukrem, rozlać do butelek (do maksymalnie 2/3 ich objętości), szczelnie zakorkować i odstawić na kilka dni, początkowo w ciepłe, a później chłodne miejsce. Butelki otwieramy ostrożnie, ponieważ w przeciwnym razie zgromadzony gaz spowoduje niekontrolowany "wystrzał" napoju.
Jeśli nie chcemy korzystać z gotowych mieszanek, możemy przygotować podpiwek w pełni samodzielnie. Potrzebujemy około 80 g kawy zbożowej (nie rozpuszczanej czy ekspresowej, musi bowiem zawierać słód jęczmienny), którą dodajemy do gotującej się wody (5 l), razem z suszonymi szyszkami chmielowymi (3-4 łyżki). Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy przez kwadrans. Studzimy do temperatury pokojowej, po czym przecedzamy przez kilkukrotnie złożoną gazę. Odlewamy szklankę płynu i rozpuszczamy w nim drożdże piekarnicze (2 g). Rozczyn wlewamy ponownie do garnka, dosypujemy cukier trzcinowy (200-300 g) i dodajemy sok wyciśnięty z połówki niewielkiej cytryny lub pół łyżeczki kwasku cytrynowego. Dokładnie mieszamy.
Powstały napój przelewamy do dużych butelek plastikowych (do 2/3 ich objętości). Lekko je ściskamy, zakręcamy i odstawiamy na dobę, w ciemne miejsce o temperaturze pokojowej. Po 24 godzinach lekko upuszczamy nadmiar gazu, ponownie zakręcamy i odstawiamy podpiwek na 3-4 dni w chłodne miejsce. Przed spożyciem napój schładzamy w lodówce i wypijamy w ciągu tygodnia.