Papryka czereśniowa – do czego ją wykorzystać
Małe, okrągłe owoce o charakterystycznym słodko-pikantnym smaku świetnie nadają się do marynowania i faszerowania, wzbogacą również leczo, gulasz albo sałatkę. Paprykę czereśniową bardzo cenią zwłaszcza Węgrzy. Może warto wziąć przykład z "bratanków"?
Papryka, czyli pochodząca z Ameryki Południowej roślina z rodziny psiankowatych (należy do niej także pomidor), występuje w trudnej do oszacowana liczbie odmian. Jej owoce różnią się wielkością, kształtem, kolorem, smakiem i ostrością ocenianą w tzw. klasyfikacji Scoville’a (skala została stworzona przeszło 100 lat temu przez amerykańskiego chemika Wilbura Scoville’a, który za podstawowy wskaźnik uznał stężenie kapsaicyny – organicznego związku chemicznego odpowiedzialnego za piekący smak).
Zwykła, popularna w Polsce papryka ma maksymalnie 100 jednostek w skali Scoville’a, najostrzejsze odmiany – nawet… 3 miliony. Papryka czereśniowa (w krajach anglosaskich zwana częściej cherry, czyli wiśniowa) ma w tej klasyfikacji od 500 do 5 tys. punktów, co oznacza, że nie jest ekstremalnie pikantna, ale ma swój "charakterek", łagodzony jednak naturalną słodyczą. Połączenie tych dwóch smaków daje niepowtarzalny efekt, który od dawna cenią m.in. Węgrzy, którzy bardzo chętnie sięgają po ten produkt (stanowi ważny składnik wielu madziarskich przysmaków, choćby bogracza – pysznej zupy gulaszowej).
Papryka czereśniowa występuje w wielu odmianach. Owoce różnią się kolorem (najczęściej rozmaitymi odcieniami czerwieni) i smakiem, ale łączy je wygląd – są zazwyczaj okrągłe i niewielkie (o średnicy od 2 do 5 cm). Mają jędrną, dość grubą i włóknistą skórkę, dlatego paprykę czereśniową rzadko jada się na surowo. Świetnie nadaje się natomiast do marynowania i faszerowania – na jej bazie można przyrządzić np. pyszne przystawki.
Jaka papryka jest najzdrowsza?
Papryka czereśniowa – wartości odżywcze
Swoją pikantność papryka czereśniowa zawdzięcza wspomnianej już kapsaicynie – alkaloidowi poprawiającemu tempo metabolizmu, działającemu przeciwbólowo, przyspieszającemu pracę serca i pobudzającemu wydzielania ciepła. Związek uruchamia procesy, które prowadzą do efektywniejszego spalania tłuszczów. Kapsaicyna zmniejsza również uczucie głodu oraz stymuluje wydzielanie endorfin, czyli "hormonów szczęścia" odpowiadających za dobre samopoczucie.
Jak wszystkie odmiany papryki, także czereśniowa stanowi skarbnicę witaminy C, czyli jednego z najsilniejszych antyoksydantów, wzmacniającego system odpornościowy, powstrzymującego procesy starzenia organizmu i hamującego szkodliwą aktywność wolnych rodników. W 1931 r. wyizolował ją właśnie z papryki wybitny węgierski chemik Albert Szent-Györgyi, który sześć lat później za swoje odkrycie został uhonorowany Nagrodą Nobla.
Już dwie papryki czereśniowe zapewniają 100 proc. naszego dziennego zapotrzebowania na witaminę C, której stężenie (w odróżnieniu od wielu innych warzyw) nie spada w trakcie obróbki termicznej. Słodko-pikantne owoce dostarczają także dużo karotenoidów, zwłaszcza beta-karotenu – silnego przeciwutleniacza przekształcającego się w organizmie w witaminę A, która przeciwdziała problemom ze wzrokiem (zapobiega kurzej ślepocie, zaćmie czy zwyrodnieniu plamki żółtej), chroni przed nowotworami i chorobami układu krążenia, a także pomaga utrzymać zdrową skórę.
Papryka czereśniowa to dość bogate źródło likopenu (chroni przed schorzeniami układu krążenia i nowotworami) oraz witaminy E, nieprzypadkowo nazywanej "witaminą młodości". Powinny zainteresować się nią również osoby dbające o linię – 100 g dostarcza zaledwie 14 kalorii.
Papryka czereśniowa w kuchni
To produkt bardzo uniwersalny. Paprykę czereśniową można oczywiście jeść na surowo, choćby na kanapce, ale ze względu na dość twardą skórkę lepiej poddać ją obróbce – świetnie sprawdza się np. jako składnik grillowanych lub pieczonych szaszłyków. Po pokrojeniu w kostkę warto dodać paprykę do mielonego mięsa, aby nadać burgerom lub kotletom smaku oraz chrupkości.
Można wzbogacić nią zupy, nie tylko warzywne – na Węgrzech często gości w składzie halászlé, czyli słynnej tamtejszej zupy rybnej. Nie może jej zabraknąć także w innych węgierskich specjałach, choćby bograczu. By przyrządzić ten pyszny gulasz musimy najpierw upiec kilka papryk, które później dodajemy do podsmażonej na smalcu cebuli, pokrojonej w kostkę wołowiny, pomidorów, marchewki i pietruszki, po czym zalewamy bulionem warzywnym, doprawiamy kminkiem, zielem angielskim oraz liśćmi laurowymi i dusimy na małym ogniu. Gdy mięso zmięknie dorzucamy pokrojone w kostkę ziemniaki, a kiedy się ugotują, doprawiamy potrawę solą i pieprzem.
Smaczna i aromatyczna papryka czereśniowa świetnie nadaje się do marynowania. Możemy z nich także przyrządzić pyszne antypasti – owoce wystarczy obgotować przez kilka minut w wodzie z octem, szybko schłodzić w lodowatej wodzie, a następnie nafaszerować (np. serkiem feta wymieszanym wcześniej z drobno posiekanym czosnkiem, oliwkami i świeżym tymiankiem), zalać oliwą i umieścić w lodówce na 3-4 godziny.