Trwa ładowanie...

Morwa na polskich stołach

Morwa to jeden z zapomnianych owoców, które bez problemu znajdziemy w naszych parkach i ogrodach. Małe, czarne lub białe owoce podobne trochę do jeżyn nie rosną jednak na krzewach, ale na wysokich, bardzo pięknych drzewach. Owoce morwy kiedyś jedzono i na surowo, i robiono z nich przetwory. Dziś najczęściej opadają i gniją, a szkoda, bo warto je wykorzystać w kuchni.

Morwa na polskich stołachŹródło: 123RF
d4fk4p8
d4fk4p8

Owoce morwy są bardzo zdrowe - lekko słodkawe, nawet mogą wydawać się mdłe. Smak morwy czarnej i białej nie różni się wiele, czarna jest trochę bardziej kwaskowata. Wszystkie odmiany są bardzo zdrowe i choćby z tego powodu warto po nie sięgać. Zawierają składniki, które pomagają utrzymać odpowiedni poziom cukru we krwi. Wzmacniają układ krwionośny, zapobiegają miażdżycy i regulują trawienie. Są jednak i minusy: owoców nie powinny jeść kobiety w ciąży i te, które karmią piersią dzieci.

Bardzo smaczny jest wyciśnięty z morwy sok. Wykorzystuje się go przy niektórych dolegliwościach, np. arytmii, miażdżycy tętnic, suchym kaszlu, astmie oskrzelowej i chorobach nerek. Regularne picie napoju opóźnia także procesy starzenia się skóry, więc idealnie nadaje się do walki ze zmarszczkami. A dodatkowo – sok z morwy pomaga w odchudzaniu.

Morwa ma bardzo delikatne owoce, które najlepiej wykorzystać od razu. Jeśli jednak nie mamy pomysłu, co z robić z nich na szybko, możemy je kilka dni przechowywać w lodówce, albo po prostu zamrozić. Pamiętajmy jednak, by nie zamrażać owoców zaraz po umyciu, żeby się nie zbiły w wielką nieapetyczną bryłę. Łatwiej je umyć po wyjęciu z zamrażalnika.

Zobacz też: Aronia - zapomniany superowoc

Jak wykorzystać morwę w kuchni? Najczęściej robi się z niej przetwory. Popularny jest dżem. Jego przyrządzenie jest bardzo proste: miękkie owoce morwy dokładnie myjemy i przecieramy przez niezbyt gęste sito, by pozbyć się nadmiaru nasion. Ten etap nie jest jednak potrzebny, jeśli chcemy zachować jak najwięcej smaku, a pesteczki nam nie przeszkadzają. Następnie owoce zasypujemy cukrem lub, co teraz jest coraz bardziej modne, zalewamy miodem i pozostawiamy na kilka godzin. W tym czasie morwa puści sok. Wrzucamy owoce, wlewamy sok i trochę wody do rondla z grubym dnem i smażymy mieszając dwie godziny. Gorący dżem rozlewamy do słoików.

d4fk4p8

Jeśli nie używamy cukru, lub chcemy ograniczyć jego spożywanie, przygotujmy sok z morwy bez tego dodatkowego składnika. Morwę rozgniatamy, zalewamy wodą, dodajemy kilka łyżek soku z cytryny i gotujemy na bardzo małym ogniu kilka godzin, zbierając pojawiające się na powierzchni szumowiny. Gdy płyn zrobi się dość gęsty i słodki, przelewamy go do niedużych butelek, najlepiej z ciemnego szkła. Syrop możemy przechowywać nawet kilka miesięcy w lodówce i wykorzystywać go do napojów, czy jako dodatek do naleśników.

Na gorące, letnie dni, idealny jest kompot z morwy. Ma on delikatny smak i znakomicie orzeźwia. Umyte i oczyszczone z resztek gałązek owoce morwy zalewamy wodą, dodajemy cukru do smaku, kawałek cynamonu i jedną gwiazdkę anyżu. Gotujemy kompot pół godziny, schładzamy w lodówce, wyjmujemy przyprawy i podajemy z kostkami lodu.

Jak wszystkie miękkie owoce, takie jak maliny, jeżyny czy truskawki, morwę również możemy wykorzystać w deserach – jako dodatek do lodów, ciast czy galaretek. Wszystko zależy od naszej pomysłowości. Spróbujmy przywrócić morwę na polskie stoły. Warto!

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d4fk4p8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4fk4p8
Więcej tematów