Trwa ładowanie...

Moringa – z czym to jeść

W Azji od wieków nazywana jest "drzewem życia", ponieważ wszystkie jej części: korzeń, liście, kwiaty, nasiona i owoce wykazują imponujące właściwości lecznicze. Są też ciekawym produktem kulinarnym. Jak wykorzystać moringę w kuchni?

W Polsce moringa jest bardzo mało znanaW Polsce moringa jest bardzo mało znanaŹródło: 123RF
d3r3fih
d3r3fih

Moringa olejodajna to wiecznie zielone drzewo liściaste, które rośnie w klimacie tropikalnym. Pochodzi z północno-zachodnich Indii i Pakistanu, ale dziś powszechnie uprawia się ją także w innych krajach azjatyckich, Afryce czy Ameryce Południowej.

Ta niezwykła roślina, zwana też drzewem chrzanowym (co nawiązuje do smaku jej korzenia), jest od wieków wykorzystywana w celach terapeutycznych. Moringę zalecali już twórcy ajurwedy, czyli jednego z najstarszych systemów leczniczych, który narodził się ponad 5 tysięcy lat temu na południowo-wschodnim wybrzeżu Półwyspu Indyjskiego. Stosowano ją też w starożytnym Egipcie, Grecji czy Rzymie.

Liściom, korzeniom, kwiatom, nasionom i owocom moringi przypisywano właściwości przeciwreumatyczne, bakteriobójcze, moczopędne, wykrztuśne, przeczyszczające, przeciwzapalne oraz pobudzające. Wykorzystywano je w leczeniu astmy, kataru, zapalenia oskrzeli czy cholery. Spożywano w celu poprawienia trawienia oraz zwiększenia laktacji.

Rokitnik, czyli rosyjski ananas

W Azji i Afryce moringa jest również cennym produktem kulinarnym. Owoce i młode pędy zjada się po ugotowaniu jako warzywo. Liście, zarówno świeże, jak i suszone, stanowią dodatek do pieczywa, ciastek, zup, sosów oraz wielu innych potraw. Z nasion otrzymuje się wartościowy olej, która ma potężne walory kosmetyczne, ale jest również wykorzystywany w celach spożywczych.

d3r3fih

Moringa – co w niej siedzi

W Polsce moringa jest bardzo mało znana, choć ostatnio zaczyna budzić większe zainteresowanie, przede wszystkim ze względu na imponujące właściwości odżywcze potwierdzane przez naukowców.

Raczej nie mamy szans, by skosztować świeżych owoców czy pędów tej rośliny, ale coraz łatwiej kupić jej suszone liście, które są niezwykle bogatym źródłem związków bioaktywnych, przede wszystkim flawonoidów oraz kwasów fenolowych. Dzięki temu wykazują silne działanie antyoksydacyjne, neutralizując szkodliwą aktywność wolnych rodników odpowiedzialnych za przyspieszanie procesów starzenia organizmu i rozwój poważnych chorób układu krążenia czy nowotworów.

Liście moringi dostarczają też potężnej dawki żelaza (znacznie więcej niż np. szpinak), potasu, wapnia, cynku, magnezu oraz witamin, zwłaszcza A, C i E. Współczesne badania udowodniły, że roślina skutecznie obniża ciśnienie, stężenie cukru we krwi oraz poziom "złego" cholesterolu LDL. Wykazuje właściwości przeciwzapalne i hamuje rozwój wielu patogennych bakterii czy grzybów. Wzmacnia też odporność organizmu.

Moringa 123RF
Źródło: 123RF

Niezwykłe właściwości wykazuje również dostępny w wyspecjalizowanych sklepach olej tłoczony z nasion moringi, kryjący bogactwo cennych kwasów tłuszczowych, m.in. oleinowego. Jest skutecznym remedium na problemy ze skórą czy włosami, ale można go także wykorzystać w celach kulinarnych.

d3r3fih

Moringa w kuchni

Liście moringi smakiem przypominają trochę szpinak, z lekką nutą goryczki. W celach terapeutycznych najlepiej wykorzystać je do przygotowania naparu – łyżeczkę suszu zalewamy wrzątkiem, parzymy przez około 10 minut, przecedzamy i wypijamy.

Jednak ten produkt świetnie sprawdzi się również w kuchni. Liście moringi można bowiem stosować jako ciekawy i zdrowy dodatek do koktajli (warzywnych lub owocowych), smoothies czy shake’ów. Jeśli szukamy pomysłu na orzeźwiający napój, wsypmy do szklanki wody mineralnej pół łyżeczki suszu i dodajmy łyżeczkę płynnego miodu oraz sok z cytryny lub limonki.

Liście moringi wzbogacą też smak sałatek warzywnych, past kanapkowych, hummusu, twarożków, jogurtu czy śniadaniowej owsianki. Warto doprawić nimi sosy czy zupy-krem, ale już lekko przestudzone, ponieważ wysoka temperatura powoduje utratę cennych składników odżywczych rośliny.

d3r3fih

Jak stosować olej z nasion moringi? Dzięki oryginalnemu smakowi może być interesującą bazą sosów sałatkowych czy domowego majonezu, ale także dodatkiem do zupy. Ze względu na wysoką temperaturę dymienia nadaje się również do smażenia, ale krótkotrwałego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3r3fih
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3r3fih
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj