Likiery z owoców lata. Zrób teraz, by móc raczyć się nimi zimą

Kieliszek takiego gęstego, słodkiego i aromatycznego trunku z pewnością uprzyjemni ponury jesienny czy zimowy wieczór. Przerobienie pysznych letnich owoców: jeżyn, śliwek czy malin na smaczny likier nie jest trudnym zadaniem. Jak się do tego zabrać?

Likiery z owoców lata
Źródło zdjęć: © 123RF

Pierwsze receptury tych wysokoprocentowych napojów alkoholowych o słodkim smaku zrodziły się w średniowieczu, za murami włoskich klasztorów. Prekursorami w produkcji likierów byli jezuici, którzy stworzyli m.in. Liquore Rosoglio, zwany w Polsce rosolisem, który początkowo miał w składzie nalew z liści… owadożernej rosiczki, pokrytych lepkim sokiem przypominającym krople rosy.

Pierwotnie likiery, podobnie jak nalewki, traktowano jako produkty lecznicze. Jednak po ślubie włoskiej księżniczki Katarzyny Medycejskiej z królem Francji Henrykiem II w 1533 r., nad Sekwaną zaczęto cenić likiery jako smakowite trunki, uatrakcyjniające spotkania towarzyskie. Prymat w produkcji tego typu alkoholi przejęli francuscy zakonnicy. Na początku XVII wieku, w klasztorze kartuzów w La Grande Chartreuse powstała receptura słynnego ziołowego trunku, produkowanego do dnia dzisiejszego.

Na przełomie XVIII i XIX w. moda na mocne i słodkie alkohole dotarła również do Polski. W 1839 r. hrabia Alfred Potocki, właściciel pałacu w Łańcucie, założył słynną Fabrykę Likierów, Rosolisów i Rumu, która szybko zyskała renomę, a jej produktami zachwycał się nawet cesarz Franciszek Józef.

Zobacz też: Kaloryczność alkoholi. Sprawdź, zanim po nie sięgniesz

Likiery wciąż cieszą się dużą popularnością, często bywają wykorzystywane jako składnik drinków. Najlepszym przykładem jest advocaat (wytwarzany m.in. z żółtek jaj), amaretto (migdałowy), limoncello (cytrynowy), campari (pomarańczowo-ziołowy), krupnik (miodowy)
czy jägermeister (ziołowo-korzenny).

Jak widać do przygotowania likieru można wykorzystać różne produkty. Świetnie sprawdzają się również letnie owoce. Należy pamiętać, że trunek potrzebuje zazwyczaj kilku miesięcy leżakowania, ale na szczęście w chłodne jesienno-zimowe wieczory smakuje ponoć najlepiej.

Likier z czarnego bzu

Kilogram owoców czarnego bzu opłukujemy, osączamy i zalewamy litrem spirytusu rozcieńczonego 300 ml niegazowanej wody mineralnej. Naczynie odstawiamy na 2-3 tygodnie, a po tym czasie zlewamy płyn, odciskając mocno owoce. 300 ml niegazowanej wody mineralnej gotujemy z 70 dag cukru, kilkoma goździkami, kawałkiem kory cynamonu oraz skórką stratą z cytryny. Po przestudzeniu dolewamy do spirytusowej zalewy i zostawiamy na tydzień. Później przepuszczamy przez bibułkę filtracyjną, rozlewamy do butelek i odstawiamy na 5-6 miesięcy.

Likier jeżynowy

Pół kilograma jeżyn przebieramy, opłukujemy, osączymy z wody i blenderujemy, a następnie przekładamy do szklanego gąsiorka, zalewamy spirytusem (pół litra), korkujemy i pozostawiamy na trzy tygodnie. Po tym czasie zagotowujemy pół litra wody z 30 dag cukru trzcinowego, po wystudzeniu dolewamy syrop do gąsiorka. Mieszamy i przelewamy przez bibułę filtracyjną do butelek, które korkujemy i pozostawiamy na 3-4 miesiące.

Likier malinowy

Do gąsiorka wlewamy pół litra soku malinowego (najlepiej domowego) i taką samą ilość spirytusu, dodajemy 10 dag miodu (świetnie sprawdzi się lipowy) oraz cztery goździki zmiażdżone wcześniej w moździerzu. Korkujemy i pozostawiamy na 5 dni. Następnie przecedzamy do butelek przez bibułę filtracyjną, korkujemy i pozostawiamy na 3-4 miesiące.

Likier wiśniowy

Pół kilograma wiśni przebieramy, opłukujemy i przekładamy do gąsiorka. Zalewamy spirytusem (pół litra), korkujemy, pozostawiamy na sześć dni, codziennie wstrząsając naczyniem. Po tym czasie przecedzamy – płyn zlewamy do butelek, zaś do owoców w gąsiorku dodajemy 40 dag cukru i zostawiamy na dwa tygodnie. Następnie do powstałego syropu dodajemy pół litra przegotowanej wody i spirytus z butelek. Wszystko przelewamy do gąsiorka, korkujemy i pozostawiamy na miesiąc. Przelewamy do butelek i odstawiamy jeszcze na cztery tygodnie.

Likier śliwkowy

Kilogram dojrzałych i zdrowych węgierek myjemy i pozbawiamy pestek, a następnie siekamy lub miksujemy. Przekładamy owoce do dużego słoja lub gąsiorka, zalewamy trzema szklankami spirytusu i dosypujmy pół kilograma cukru. Korkujemy i pozostawiamy w ciepłym miejscu przez miesiąc. Następnie przelewamy do butelek, nie zapominając o wcześniejszym przepuszczeniu przez bibułę filtracyjną. Po 2-3 miesiącach napój osiąga pełnię mocy.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Nie tylko kiszenie. Taką sałatkę robię na zimę z kapustą, idealna do kotletów
Nie tylko kiszenie. Taką sałatkę robię na zimę z kapustą, idealna do kotletów
Latem robię knedle bez ziemniaków. Są pyszne i wysokobiałkowe
Latem robię knedle bez ziemniaków. Są pyszne i wysokobiałkowe
Rozdrobnione warzywo wrzucam do wody. Po odcedzeniu mam najlepszy oprysk na chore ogórki
Rozdrobnione warzywo wrzucam do wody. Po odcedzeniu mam najlepszy oprysk na chore ogórki
To jedno z najzdrowszych mięs. Polacy wciąż mają opory, aby je jeść
To jedno z najzdrowszych mięs. Polacy wciąż mają opory, aby je jeść
Najzdrowsze grzyby. Zwłaszcza seniorzy powinni zajadać
Najzdrowsze grzyby. Zwłaszcza seniorzy powinni zajadać
Wymiata toksyny z organizmu jak miotełka. Latem jest najzdrowsza i najsmaczniejsza
Wymiata toksyny z organizmu jak miotełka. Latem jest najzdrowsza i najsmaczniejsza
W upały pijemy ją litrami. Nie mamy świadomości, że działa jak trucizna
W upały pijemy ją litrami. Nie mamy świadomości, że działa jak trucizna
Większość myśli, że są zdrowe. Dietetyk załamuje ręce, kiedy Polacy sięgają po te produkty
Większość myśli, że są zdrowe. Dietetyk załamuje ręce, kiedy Polacy sięgają po te produkty
Gdy zobaczę w sklepie, od razu ją kupuję. Reguluje ciśnienie i pomaga stracić zbędne kilogramy
Gdy zobaczę w sklepie, od razu ją kupuję. Reguluje ciśnienie i pomaga stracić zbędne kilogramy
Dodaj do wody i pij rano. Od razu poczujesz się lepiej i nawodnisz organizm
Dodaj do wody i pij rano. Od razu poczujesz się lepiej i nawodnisz organizm
Te osoby powinny unikać bobu. Może być dla nich toksyczny
Te osoby powinny unikać bobu. Może być dla nich toksyczny
Jeśli widzisz to na opakowaniu z mięsem, lepiej nie kupuj. Możesz poważnie się zatruć
Jeśli widzisz to na opakowaniu z mięsem, lepiej nie kupuj. Możesz poważnie się zatruć