Lepsze niż mandarynka. Pomoże przy ukąszeniach i doda siły
Na pierwszy rzut oka można pomylić ją z mandarynką. Po spróbowaniu wszystko staje się jasne. Ten owoc to witaminowa bomba, chociaż w Polsce pozostaje mocno niedoceniony.
Kalamondyna, znana również jako kalamansi i kalamondin, to mały, okrągły owoc cytrusowy, który jest mieszańcem kwaśnej mandarynki i kumkwatu japońskiego. Jest mały, ale wyrazisty w smaku i pełen witamin. Oryginalnie pochodzi z Chin, ale szczególną popularnością cieszy się na Filipinach, w Wietnamie oraz Indonezji. W polskich sklepach trudno znaleźć tego cytrusa, ale jeśli tylko się na niego natkniesz, wrzuć go do koszyka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gnudi serowo-szpinakowe - włoskie kluseczki w pysznym sosie
Kalamondyna - owoc pełen zdrowia
Chociaż jesteśmy przyzwyczajeniu do tego, że skórkę z cytrusów trzeba usuwać, to w przypadku kalamondyny nie jest to koniecznie. Sam owoc jest niewielki, a skórka delikatna i zdecydowanie cieńsza niż w przypadku grapefruitów czy pomarańczy. Na dodatek jest słodka, dzięki czemu równoważy kwaśny miąższ.
Owoce kalamondyny są znakomitym źródłem witaminy C. Witamina C odgrywa ważną rolę w syntezie kolagenu, który jest kluczowym składnikiem tkanki łącznej. Picie soku z kalamondyn może wspomagać regenerację organizmu po urazach, chorobach i zabiegach chirurgicznych. Oprócz tego ma w sobie między innymi potas, wapń i witaminę A. Zawarte w tych owocach antyoksydanty walczą z wolnymi rodnikami, opóźniając w ten sposób proces starzenia się organizmu. Na dodatek nie mają dużo kalorii, bo w jednym owocu znajdziemy ich zaledwie 12. Kalamondyny są bogate w błonnik i pektyny, które efektywnie zmniejszają poziom cholesterolu LDL we krwi. Wspomagają również pracę jelit i poprawią metabolizm. Sok z tego owocu jest z kolei jednym ze sposobów na redukcję przebarwień.
Zdrowy owoc cytrusowy
Kalamandyna może okazać się pomocna w przypadku nieprzyjemnych ukąszeń. Wystarczy roznieść owoc i nanieść na miejsce ugryzienia. Taki okład pomoże zmniejszyć obrzęk i swędzenie. Liście i kwiaty tego drzewa mają specyficzny, cytrusowy aromat, który działa jak naturalny repelent na owady, więc warto mieć kalamandynę również w formie rośliny doniczkowej.
Mieszanina soku z kalamondyny z pieprzem, podawana w niewielkich ilościach, ułatwia pozbycie się flegmy. Dzięki temu owoc ten staje się naturalnym wsparciem w walce z przeziębieniem.
Kalamondyna nie dla każdego
Nie można się jednak zajadać tym owocem bez żadnych ograniczeń. Składniki zawarte w kalamondynie mogą działać ściągająco i drażniąco na żołądek. Zbyt duża ilość może prowadzić do refluksu, biegunki lub skurczów żołądka. Ma również właściwości moczopędne, więc powinny na nią uważać osoby borykające się z chorobami nerek.
Jak jeść kalamondynę?
Kwaśny smak nie każdemu przypadnie do gustu. Można jednak wykorzystać owoce jako dodatek do słodkich deserów, przygotować z nich sok do herbaty czy bazę do lemoniady. Przekrój owoce na pół i wyciśnij sok. Dodaj wodę i cukier lub miód do smaku. Możesz użyć soku jako bazy do innych napojów i koktajli.
Sokiem wyciśniętym z kalamondyny możesz skropić również rybę, a owoce zamienić w dżem lub marmoladę. To ostatnie jest jednak najmniej ekonomiczną wersją — nie dość, że długie gotowanie powoduje utratę składników odżywczych, to jeszcze do stworzenia przetworów potrzeba wiele owoców. Lepiej postawić na wersję mniej przetworzoną.
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.