Kiełbasa lisiecka – przysmak papieża

Często gościła na stole Jana Pawła II, zajadał się nią książę Karol oraz japoński cesarz Akihito. Wytwarzana od dziesięcioleci pod Krakowem kiełbasa z szynki wieprzowej, z wyraźnie wyczuwalnymi nutami pieprzu i czosnku, to bez wątpienia jeden z polskich skarbów kulinarnych.

Kiełbasa lisiecka figuruje na liście produktów tradycyjnych ministerstwa rolnictwa Kiełbasa lisiecka figuruje na liście produktów tradycyjnych ministerstwa rolnictwa
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac.  KGD

Liszki i Czernichów to dwie gminy położne w sąsiedztwie Krakowa. Z zachowanych archiwów sądowych i kościelnych wynika, że już w średniowieczu były znane z rozwiniętej hodowli świń. W tutejsze mięso chętnie zaopatrywali się krakowscy rzeźnicy, ale również miejscowi masarze cieszyli się dużą renomą – wspominają o nich m.in. liczne XIX-wieczne dokumenty.

Swoje wyroby sprzedawali na tzw. wolnicach, czyli wolnych targach, które już w 17. stuleciu rozwijały się w Krakowie i okolicach. Jednym z najpopularniejszych była wędlina wywodząca się z kiełbasy krakowskiej, ale ze względu na unikalność receptury przygotowania, utrzymywanej w ścisłej tajemnicy, nazywana lisiecką, co bezpośrednio nawiązywało do miejscowości Liszki.

W okresie międzywojennym produkt można było kupić w wielu krakowskich sklepach, m.in. w słynnym lokalu braci Kopczyńskich przy ul. Grodzkiej. Tradycja wyrobu kiełbasy lisieckiej przetrwała nawet w trudnym okresie PRL-u – wędlinę wytwarzano wówczas zarówno w państwowym zakładzie Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska" w Liszkach, jak w małych, prywatnych masarniach, często działających "w podziemiu". Przyczyniło się to do ugruntowania reputacji kiełbasy, której wielkim miłośnikiem był m.in. kardynał Karol Wojtyła. Już jako Jan Paweł II chętnie sięgał po nią także w Watykanie.

Jak wybrać dobrą kiełbasę na grilla?

Pieczenie i wędzenie

Lisiecka wędlina świetnie radzi sobie także w XXI wieku. Tradycję wytwarzania kiełbasy kontynuuje wielu podkrakowskich masarzy, a efekty ich pracy zdobywają uznanie nie tylko w Polsce, ale i Europie, o czym świadczą liczne nagrody i wyróżnienia w prestiżowych konkursach.

Kiełbasa lisiecka figuruje na liście produktów tradycyjnych ministerstwa rolnictwa. Posiada również unijny certyfikat Chronionego Oznaczenia Geograficznego potwierdzający wysoką jakość specjału. Oczywiście pod warunkiem, że jest on wytwarzany tylko w regionie podkrakowskim i według tradycyjnych metod. Warto o tym pamiętać podczas zakupów – sprawdzajmy, czy wędlina oferowana jako kiełbasa lisiecka posiada odpowiednią identyfikację. Możemy być wówczas pewni, że przysmak jest wytwarzany z dobrej jakości mięsa wieprzowego, przynajmniej w 85 procentach z szynki, wykrawanej pomiędzy 48 a 120 godziną po uboju.

Na początku mięso jest peklowane przez 2-4 dni, a następnie rozdrabniane i mieszane z dodatkami, zwłaszcza pieprzem i czosnkiem. Ich proporcje stanowią tajemnicę poszczególnych masarzy. Następnie powstałym farszem wypełnia się naturalne osłonki z jelit, po czym kiełbasy przechodzą proces kilkugodzinnego pieczenia oraz wędzenia, koniecznie w cieple i dymie uzyskanych ze spalania drewna z drzew liściastych, zwykle olchy lub buku. Na koniec wędlinę studzi się w przewiewnym pomieszczeniu, w którym panuje temperatura nie przekraczająca 12 stopni.

Kiełbasa lisiecka – wartości odżywcze

Dzięki tradycyjnej metodzie produkcji kiełbasa lisiecka wyróżnia się nie tylko smakiem, ale również sporymi wartościami odżywczymi. Nie zawiera niekorzystnych dla zdrowia dodatków chemicznych, a dzięki temu, że jej bazę stanowi szynka, jest też stosunkowo niskokaloryczna – 100 g wędliny dostarcza około 140 kalorii

Dzięki rewolucji w sposobie hodowli świń wieprzowina stała się mięsem, które kryje dużo cennych dla zdrowia składników, choćby łatwo przyswajalnych białek, w tym wszystkich potrzebnych człowiekowi aminokwasów egzogennych, i to skumulowanych w optymalnych proporcjach. W porównaniu z mięsem wołowym wyróżnia się korzystniejszym profilem kwasów tłuszczowych – niższą zawartością kwasów nasyconych i znacznie wyższą wielonienasyconych.

Szynka wieprzowa dostarcza niewiele sodu, co w połączeniu z wysoką zawartością cennego potasu przemawia za zasadnością jej stosowania w diecie osób borykających się z podwyższonym ciśnieniem tętniczym. Wieprzowina jest też skarbnicą łatwo przyswajalnego żelaza oraz witaminy E, jednego z najsilniejszych przeciwutleniaczy powstrzymującego m.in. procesy starzenia organizmu (nieprzypadkowo bywa nazywana "witaminą młodości").

Wybrane dla Ciebie

Jeśli widzisz to na opakowaniu z mięsem, lepiej nie kupuj. Możesz poważnie się zatruć
Jeśli widzisz to na opakowaniu z mięsem, lepiej nie kupuj. Możesz poważnie się zatruć
Wiesz, kiedy pić siemię lniane? Pora dnia ma ogromne znaczenie
Wiesz, kiedy pić siemię lniane? Pora dnia ma ogromne znaczenie
Doświadczony rolnik poradził mi, kiedy podlewać warzywa. Teraz są wielkie, soczyste i nie pękają
Doświadczony rolnik poradził mi, kiedy podlewać warzywa. Teraz są wielkie, soczyste i nie pękają
Gasi pragnienie jak arbuz, pomaga trzymać ciśnienie w ryzach. Tak wybierzesz najsoczystszy okaz
Gasi pragnienie jak arbuz, pomaga trzymać ciśnienie w ryzach. Tak wybierzesz najsoczystszy okaz
Te napoje szkodzą w upały. Eksperci radzą, by ich unikać
Te napoje szkodzą w upały. Eksperci radzą, by ich unikać
Nigdy nie jedz tak arbuza. To połączenie może uszkadzać wątrobę, a wielu tak robi
Nigdy nie jedz tak arbuza. To połączenie może uszkadzać wątrobę, a wielu tak robi
Co się stanie, jeśli będziesz jadł ogórki? Zmiany są zauważalne już przy 1 sztuce dziennie
Co się stanie, jeśli będziesz jadł ogórki? Zmiany są zauważalne już przy 1 sztuce dziennie
To mięso ma mało kalorii, tłuszczu i cholesterolu. W Polsce zjesz je tylko w kilku miejscach
To mięso ma mało kalorii, tłuszczu i cholesterolu. W Polsce zjesz je tylko w kilku miejscach
Zapomnij o chia i siemieniu lnianym. Ten kisiel to balsam na jelita i żoładek
Zapomnij o chia i siemieniu lnianym. Ten kisiel to balsam na jelita i żoładek
Boimy się tak jeść. Dietetyk podkreśla, że to uszczelnia jelita i zmniejsza stany zapalne
Boimy się tak jeść. Dietetyk podkreśla, że to uszczelnia jelita i zmniejsza stany zapalne
Najbardziej zanieczyszczone warzywo, a Polacy zajadają. Niestety wyniki badań nie dają złudzeń
Najbardziej zanieczyszczone warzywo, a Polacy zajadają. Niestety wyniki badań nie dają złudzeń
Mama nie wyrzuca, a robi nawóz. Wszyscy zazdroszczą jej słodkości i rozmiaru pomidorów
Mama nie wyrzuca, a robi nawóz. Wszyscy zazdroszczą jej słodkości i rozmiaru pomidorów