Już nigdy nie zrobisz kotletów mielonych inaczej. Dwa proste triki
Kotlety mielone z zasmażanymi buraczkami i ziemniaki z wody, posypane obficie koperkiem to jeden z klasyków polskiej kuchni. Wydawać, by się mogło, że nie ma nic prostszego niż przygotowanie mielonych. Niestety zdarza się, że kotlety wychodzą suche i twarde. Jak tego uniknąć? Wystarczy zapamiętać dwa proste triki.
Sekret kotletów mielonych
Kotlety mielone najczęściej przygotowuje się z mięsa wieprzowego - szynki bądź łopatki. Możemy również połączyć mięso wieprzowe z wołowym. Unikajmy kupowania mięsa w marketach, sprzedawanego na tackach. O wiele lepszym rozwiązaniem jest zakup kawałka mięsa w sprawdzonym sklepie i zmielenie go w domu. Do mięsa dodajemy bułkę tarta lub namoczoną w mleku kajzerkę oraz surowe jajko i przyprawy.
W niektórych przepisach znajdziemy również przeciśnięty przez praskę czosnek, posiekaną natkę pietruszki, surową lub podsmażoną na maśle cebulkę. Na tym jednak pomysły się nie kończą. Klasyczne kotlety możemy bowiem wzbogacić posiekaną kapustą, pieczarkami, cukinią startą na tartce czy serem.
Z mięsnej masy formujemy owalne kotlety, obtaczamy je w bułce tartej i smażymy na smalcu lub oleju roślinnym.
Kotlety mielone - 2 triki
Zdarza się jednak, że po usmażeniu kotlety są twarde i suche. Jak tego uniknąć? Wystarczy, że podczas wyrabiania mięsnej masy, dodamy do niej odrobinę zimnej wody (ok. 50 ml). Masę należy mieszać tak długo, aż zacznie odchodzić od rąk. Na tym właśnie polega sekret soczystych i pulchnych mielonych. Wyrobione mięso warto odstawić na 30 minut do lodówki.
Drugi trik to namoczenie bułki w mleku i odciśnięcie jej. Wówczas kotlety po usmażeniu będą jeszcze delikatniejsze.
Remont w prezencie - odc. 10
Zobacz też: