Jedzenie na drewnianych deskach zamiast na talerzach. Niebezpieczny trend w restauracjach
Skrzynki, tace, jadalne talerze – wymyślne formy serwowania jedzenia w restauracjach coraz częściej wypierają ceramikę. Ma być oryginalnie, ale przestaje być… higienicznie. Oto, dlaczego nie powinnyśmy zamawiać dań podawanych na drewnianych deskach.
Powód jest banalny, a mimo to trend serwowania na drewnianych deskach wciąż obowiązuje. W nacięciach, które powstają w wyniku użytkowania desek, gromadzą się bakterie. Mogą się one przyczyniać do zatruć, a nawet poważnych chorób.
Wiedza ta jest na tyle powszechna, a przypadków zatruć wystarczająco dużo, by za podawanie jedzenia w ten sposób groziła restauratorom kara. Całkiem niedawno za narażanie zdrowia klientów grzywnę zapłacić musiał jeden z lokalów w Birmingham. 14 osób po zjedzeniu dań zaserwowanych na drewnianych deskach cierpiało z powodu zatrucia, a winowajcą nie okazały się składniki, lecz wspomniane bakterie. - Drewno jest bardzo chłonnym materiałem i przyjmuje zarówno wszelkie zapachy, jak i niebezpieczną dla zdrowia chemię. Zbyt długie użytkowanie drewnianych elementów, ciągłe ich namaczanie, powoduje ciemnienie, a co za tym idzie zalęganie się szkodliwych dla zdrowia bakterii – mówi dla WP Kuchnia Robert Joachimiak-Szpinda, szef kuchni Velaves Spa & Resort.
Teoretycznie istnieją sposoby na dezynfekcję desek, jednak, jak widać, dla wielu restauratorów ich stosowanie nie jest wcale oczywiste. Dość bezpieczne wydają się też nowe deski, jednak trudno ufać, że na takiej desce dostaniemy np. upragnionego burgera. Słowem, postawcie na klasykę, doceńcie "zwykły" talerz i nie ryzykujcie zdrowiem.