Jak zrobić kartacze? Ziemniaczany specjał prosto z Podlasia
Wizyta na Podlasiu nie może się obyć bez zjedzenia jednego z najbardziej popularnych w tym regionie dań, czyli kartaczy. Nigdzie nie dostaniemy tak dobrze przygotowanych i smacznych ziemniaczanych klusek nadziewanych mięsem.
Kartacze, podłużne, duże pyzy, swą nazwę od pocisków artyleryjskich z XVII i XVIII wieku. Imponujące kluski bardzo przypominają je kształtem i wielkością. Mają najczęściej około 10-12 centymetrów długości, a jeden kartacz waży około 90 gramów.
Kiedy kartacze pojawiły się na stołach Podlasia?
Do końca nie wiadomo. Prawdopodobnie wymyślono je zaraz po rozpowszechnieniu uprawy ziemniaków, które przywędrowały na te tereny na początku XVIII wieku dzięki królowi Augustowi III Sasowi. Ziemniaki szybko zyskały popularność, głównie ze względu na brak specjalnych wymagań dotyczących uprawy i stały się podstawowym składnikiem wielu lokalnych potraw.
Dziś wyobrazić sobie polską kuchnię bez nich. Potrawy z ziemniaków przede wszystkim były bardzo syte, co powodowało, że jedzono je niemal codziennie.
Kartacze początkowo można było zjeść głównie w przydrożnych karczmach. Podróżni, kupcy czy wędrowni żołnierze nie wymagali skomplikowanego jedzenia. Wystarczyło coś, co zaspokoi głód. Kartacze szybko jednak trafiły pod strzechy. Ich popularność rosła tak bardzo, że gdy pojawiły się na Litwie, pod nazwą cepeliny stały się potrawą narodową. Do dziś Litwini i mieszkańcy Podlasia rywalizują, gdzie te ziemniaczane pyzy są lepsze.
Sękacz – tradycyjne podlaskie ciasto
Jeśli szukamy jedzenia lekkostrawnego i zdrowego, zapomnijmy o kartaczach. Są one ciężkie i bardzo tuczące. Warto jednak ich chociaż spróbować, bo smak jest niezwykły. Choć przyrządzane są z podobnego ciasta co ziemniaczane pyzy, różnią się one od nich zdecydowanie.
Jak zrobić kartacze?
Nie jest to trudne, choć trzeba mieć wprawę. Ciasto na kartacze musi bowiem mieć odpowiednią konsystencję: zbyt twarde będzie niesmaczne, zbyt rzadkie spowoduje, że kluski się rozpadną.
W podstawowym przepisie potrzebne nam będą: trzy kilogramy ziemniaków, kilka łyżek mąki, dwie cebule, kilogram wieprzowej łopatki, boczek wędzony, jajko, majeranek, sól, pieprz. Połowę ziemniaków gotujemy w mundurkach, a drugą połowę - surową - ścieramy na drobnych oczkach tarki.
Tarte ziemniaki odciskamy przez ściereczkę do miski, odciśnięty sok odstawiamy na pół godziny. Ugotowane ziemniaki przeciskamy przez praskę. Sok ostrożnie zlewamy, pozostawiając znajdującą się na dnie miski skrobię. Gotowane ziemniaki łączymy z tartymi i skrobią. Dodajemy jajko, trochę soli i starannie mieszamy. Mięso mielimy z cebulą, farsz doprawiamy solą, pieprzem i majerankiem.
Czas na lepienie kartaczy. Z masy ziemniaczanej robimy dość grube placki wielkości dłoni, kładziemy na to farsz i zwijamy dokładnie, formując podłużny kształt. Ulepione kluski wrzucamy do gorącej, osolonej wody i gotujemy nie doprowadzając do wrzenia około 45 minut. Kartacze podajemy z cebulą zasmażaną z wędzonym boczkiem lub z samą smażoną cebulą. W obu wersjach są znakomite.