Faworki czy ciastka liońskie? Czym się różnią i jak je przygotować?
Faworki to przysmak kojarzący nam się z Tłustym Czwartkiem. Nazywane inaczej chrustami czy chruścikami tradycyjne ciasteczka, są zwinięte w kształt kokardki, smażone na głębokim tłuszczu i posypane cukrem pudrem. Są pyszne i pachnące, ale ich przygotowanie jest dość czasochłonne. Czego się jednak nie robi, by sprawić sobie przyjemność?
Do przygotowania faworków potrzebujemy pół kilograma dobrej jakości mąki pszennej, szklankę kwaśnej śmietany, sześć żółtek, szczyptę soli, łyżkę spirytusu i cukier puder.
Na początek przesiewamy mąkę. Dzięki temu ciasteczka będą bardziej kruche. Dodajemy żółtka, szczyptę soli, śmietanę i spirytus. Wszystko bardzo dobrze wyrabiamy, aż ciasto będzie gładkie. Jeśli będzie się lepiło, dodajemy mąki. Gotowe ciasto formujemy w kulę, zawijamy w folię i odstawiamy na pół godziny, żeby ciasto odpoczęło i stało się bardziej miękkie.
Po tym czasie kulę ciasta układamy na blacie lub stolnicy, lekko podsypujemy mąką i przy użyciu wałka rozbijamy ją na płasko. Zwijamy delikatnie w kolejną kulę, jeszcze raz rozbijamy, dzięki czemu wtłaczamy do ciasta powietrze. Czynność możemy powtarzać wielokrotnie. Na koniec ciasto składamy, owijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na pół godziny.
Idealne faworki. Tadeusz Muller o sekrecie z przepisu Magdy Gessler
Schłodzone ciasto wałkujemy cienko i, przy pomocy noża albo radełka, wykrawamy prostokąty o wymiarach mniej więcej 10 na 3 centymetry. Każdy taki pasek nacinamy lekko w środku i zawijamy w kształt kokardki. Odkładamy na posypaną mąką deskę.
Jak smażyć faworki?
Faworki smażymy w gorącym tłuszczu. Najlepsza jest frytura, ale olej rzepakowy czy kokosowy lub smalec również się nadają. Temperatura nie może być wyższa niż 180 stopni C, ani niższa niż 170 stopni. Idealna to 175 stopni C. Gorące faworki oprószamy cukrem pudrem.
Nasze faworki są bardzo smaczne, jeśli jednak smak się nam znudzi, możemy przygotować pochodzące z Francji ciasteczka liońskie, bardzo do faworków podobne. Przygotowuje się je również bardzo podobnie. Do ciasta jednak zamiast spirytusu dodajemy rum i startą skórkę z cytryny. Dzięki temu faworki będą miały intensywny aromat i bardziej jaskrawy kolor.
