Cud miód, czyli naturalne lekarstwo z pasieki
Miód znany był już w starożytności, kiedy produkowano z niego maści i umieszczano w grobowcach faraonów. Mimo rozwoju medycyny, nauki i technologii, właściwości miodu nadal są nie do przecenienia. Choć nie jest już środkiem płatniczym i nie stanowi pożywienia bogów, to nie ma dziedziny związanej ze zdrowiem, w której nie znalazłby zastosowania. Miód jest łatwo przyswajany przez ludzki organizm i szybko dostarcza energii. Jest też najstarszym lekiem będącym ciągle w użyciu. Przez bardzo długi okres był jedynym źródłem cukru dla człowieka.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Wytwarzany jest z nektaru kwiatów i owoców, który już podczas zbierania i przenoszenia przez pszczołę do plastra podlega działaniu substancji chemicznych wydzielanych w jej ciele. Część wody z nektaru ulega odparowaniu i w wyniku procesów chemicznych powstaje z niego miód. Jego kolor i smak zależą od źródła nektaru.
Biblijna słodycz
Biblia najczęściej wspomina o miodzie dzikich pszczół. Żywił się nim Jan Chrzciciel, gdy przebywał na pustkowiu. O pokrzepiających właściwościach miodu świadczy też przykład Jonatana, syna króla Saula. Kiedy zmęczony walką zjadł trochę miodu, natychmiast "oczy mu rozbłysły".
Biblia wielokrotnie nawiązuje do słodyczy miodu i rozkoszy, jaką sprawia on podniebieniu. Często wspomina się w niej o miodzie z plastra, gdyż uważano, że słodkością, smakiem i jakością góruje on nad miodem, który przez jakiś czas miał kontakt z powietrzem. Słodycz miodu odnosi się nawet do samego Boga, gdyż jego wypowiedzi są "milsze dla podniebienia niż miód dla ust" (Psalm 119). W ostrzeżeniu przed niemoralnością mędrzec napisał, że "wargi obcej kobiety ociekają niczym plaster miodu, a jej podniebienie jest gładsze niż oliwa. Lecz to, co po niej pozostaje, jest gorzkie jak piołun, jest ostre jak miecz obosieczny. Jej stopy zstępują do śmierci". Swymi czynami oraz słowami słodkimi jak miód nakłania mężczyznę do niemoralności. Czyż te cytaty nie świadczą o tym, że smak miodu jest tak cudowny, że wręcz niemoralny? Biblia Palestynę nazywa "ziemią mlekiem i miodem płynącą". Co zresztą jest prawdą, bo w owym czasie nie brakowało tam miodu i słodkich soków owocowych, które nosiły taką samą nazwę.
Miód na pożytek pszczołom
Choć człowiek okiełznał pszczoły i korzysta z cudownych właściwości miodu, to jednak te mądre owady nie produkują go dla ludzi. Miód jest pożywieniem pszczół. Aby przetrwać zimę, średniej wielkości rój zjada 10 do 15 kg miodu, ale w sprzyjających warunkach pszczoły podczas jednego sezonu potrafią wyprodukować go około 25 kg.
– Zbierając miód i pozbawiając w ten sposób pszczoły naturalnego pożywienia, pszczelarze muszą zapewnić im pokarm na zimę – tłumaczy Eugeniusz Krysiak, pszczelarz z południowej Wielkopolski. – Przeciętny rój liczy 60 tys. pszczół, dostarcza się im więc syrop na bazie buraków cukrowych.
Miód jest źródłem szybko przyswajalnej energii, w około 80 proc. składa się z węglowodanów, a energia zawarta zaledwie w 30 g miodu pozwoliłaby pszczole oblecieć kulę ziemską. Jak powstaje miód? Pszczoły zbierają z kwiatów nektar. Po powrocie do ula przekazują go innym pszczołom, by go "przeżuwały", mieszając z enzymami z gruczołów gardzielowych. Następnie roztwór ten rozmieszczają w sześciokątnych komórkach z wosku i wachlują skrzydełkami, by przyśpieszyć odparowanie wody. Kiedy jej zawartość spadnie poniżej 18 proc., komórki te zostaną zalepione woskowym wieczkiem. W taki sposób miód może być przechowywany praktycznie bez końca.
- Pszczoły potrafią w ulu zachowywać odpowiednią wilgotność i temperaturę – mówi Eugeniusz Krysiak. – Machając skrzydłami, mogą wentylować wnętrze ula, a jeśli powietrze jest za suche, dostarczają do niego wodę. Podobnie jest w przypadku temperatury. Nawet podczas ciężkich mrozów w środku ula – gdzie przebywa królowa i czerwie - panuje temperatura powyżej 36 stopni C, którą pszczoły wytwarzają, pocierając się o siebie. W upalne lato chłodzą wnętrze ula trzepotaniem skrzydeł. Nie potrzebują klimatyzatora. Pszczoły są fascynujące! Mimo że człowiek hoduje je od wieków, to jednak nie można do końca ich odkryć.
Ideał inżynierii
Plaster miodu jest genialnie zaprojektowany. We współczesnych rozwiązaniach konstrukcyjnych najlepsze projekty bazują na konstrukcji plastra miodu. Sześciokątny kształt komórek plastra pozwala pomieścić w nich maksymalną ilość miodu przy minimalnym zużyciu wosku, z którego są zbudowane. Ściany plastra mają grubość zaledwie jednej trzeciej milimetra, lecz wytrzymują ciężar 30-krotnie przekraczający ich wagę.
Na plastrze wyróżniamy dwa typy komórek: mniejsze, powszechnie zwane pszczelimi i większe – trutowe – podaje dr hab. Krystyna Czekańska z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. - Zależnie od przynależności gatunkowej, jak i podgatunkowej pszczół, komórki te różnią się wymiarami. Wolne przestrzenie pomiędzy plastrami, tzw. uliczki, mają szerokość 12 mm, tylko w górnej części plastrów, zajętej przez miód, gdzie robotnice nadbudowują komórki, uliczki mogą zwężać się do 5 mm.
Lecznicze właściwości miodu
Miód jest nie tylko znakomitym produktem odżywczym, ale też magazynem witamin z grupy B, składników mineralnych oraz przeciwutleniaczy. Miód w odniesieniu do 100 g produktu zawiera (dane Instytut Miodu):
- kaloryczność – 324 kcal,
- białko – 0,3 g,
- węglowodany – 79,5 g,
- sód – 7 mg,
- potas – 46 mg,
- wapń - 5 mg,
- fosfor - 16 mg,
- żelazo - 0,9 mg,
- magnez – 5 mg,
- tiamina (wit. B1) 0, 004 mg,
- ryboflawina (wit. B2) - 0, 04 mg,
- niacyna (wit. PP) - 0, 20 mg,
- witamina C – 1, 4 mg.
Już dawno zauważono też, że po zastosowaniu opatrunków na bazie miodu, pacjenci szybciej wracają do zdrowia, a rany lepiej się zabliźniają. Miód działa podobnie jak antybiotyk dzięki enzymowi dodawanemu przez pszczoły do nektaru. Enzym ten uwalnia nadtlenek wodoru, który zabija bakterie. Miód stosowany miejscowo łagodzi stan zapalny i przyspiesza wzrost zdrowej tkanki. Nałożony na jątrzące się rany, może pokonać przynajmniej część zjadliwych, odpornych na antybiotyki bakterii. W Australii został nawet oficjalnie uznany za lekarstwo i wprowadzony na rynek jako środek do opatrywania ran. Miód stymuluje wzrost i tworzenie się naczyń włosowatych, a także pobudza komórki odpowiedzialne za powstawanie nowego naskórka.
Trzeba jednak pamiętać, że miód nie jest dobry dla wszystkich. Ocenia się, że 5 proc. miodu zawiera przetrwalniki bakterii mogących wywołać botulizm, czyli zatrucie jadem kiełbasianym. Nie należy więc podawać miodu dzieciom, które nie ukończyły pierwszego roku życia, gdyż w jelitach niemowląt nie rozwinęła się jeszcze flora bakteryjna zdolna ochronić je przed tymi zarazkami.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.